*[Relacja/Samolot] Bf-110 G-2
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
To nie są moje pierwsze koła ale chciałem je zrobić ręcznie bo nie wiem czy jak bym nałożył na wiertarkę to czy bym zrobił je ładnie. Całość pokryłem lakierem i schnie. Za kilka rodzin zabieram się za ostatnie szlifowanie ewentualne pokrycie szpachlą nierówności i malowanie całości.
Hek!
...jestem wrogiem?
czy wroga bogiem...
...jestem wrogiem?
czy wroga bogiem...
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2212
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Bardzo elegancko to Grzegorzu wygląda, jakiej gradacji papier stosowałeś do szlifowania.
Ja wzmacniam tekturę BCG bo łatwiej mi się ją obrabia. O SG wspomniałem dlatego, że zastępuje w tym wypadku szpachlówkę, zalewa nierówności i ścieram nadmiar praktycznie to podłoża, czyli zostaje tylko w zagłębieniach. Spójrzcie zresztą jak te koła wyglądają po oszlifowaniu. Jak skórka pomarańczy.
Ja wzmacniam tekturę BCG bo łatwiej mi się ją obrabia. O SG wspomniałem dlatego, że zastępuje w tym wypadku szpachlówkę, zalewa nierówności i ścieram nadmiar praktycznie to podłoża, czyli zostaje tylko w zagłębieniach. Spójrzcie zresztą jak te koła wyglądają po oszlifowaniu. Jak skórka pomarańczy.
W budowie: Halny;
Witam, dzisiaj miałem więcej czasu więc udało mi się sklecić obie dwie pary klap.
W wewnętrznej części był o jeden segment więcej ale go obciąłem bo nijak nie pasował(chyba błąd). A oto kółko
pokryte 4 warstwami farby, jeszcze bez nałożonego matu na wierzch.
Poniżej zdjęcie lewej gondoli podwozia(brakuje tylko dwóch podpórek klap, ale to jutro).
Pozdrawiam:)
W wewnętrznej części był o jeden segment więcej ale go obciąłem bo nijak nie pasował(chyba błąd). A oto kółko
pokryte 4 warstwami farby, jeszcze bez nałożonego matu na wierzch.
Poniżej zdjęcie lewej gondoli podwozia(brakuje tylko dwóch podpórek klap, ale to jutro).
Pozdrawiam:)
Ostatnio zmieniony czw sty 21 2010, 15:25 przez sokol363, łącznie zmieniany 1 raz.
Hek!
...jestem wrogiem?
czy wroga bogiem...
...jestem wrogiem?
czy wroga bogiem...