[R] Morris LRC Mk.I (skala 1:25)

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

Awatar użytkownika
ZzB
Posty: 252
Rejestracja: śr paź 15 2003, 11:57
Lokalizacja: Reda k/Gdyni

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZzB »

gk pisze: Nie robiłem jeszcze formy wieloczęściowej.
(...)
ale boimy się tego czego nie znamy. Spróbuję najpierw jednoczęściowej
To w takim razie kilka obserwacji z mojego własnego doświadczenia.
- raz zrobiłem formę dwuczęściową w taki sposób, że przeciąłem formę jednoczęściową skalpelem po obwodzie (nie mogłem wyciągnąć "matki" :P). Wymaga to nieco precyzji i cierpliwości, ale da się.
- typową formę dwuczęściową robię w ten sposób, że przyczepiam do podłoża placek plasteliny, w który wciskam "matkę". Następnie skalpelem "poprawiam" plastelinę w taki sposób (tu dodam... tam wytnę...), żeby płaszczyzna podziału formy biegła w optymalny sposób (dla wykonania odlewu oczywiście). Konsekwencją takiego rozwiązania jest to, że płaszczyzna podziału formy ... nie jest płaska :D Ale można odlać prawie wszystko.
- do form wieloczęściowych polecam klocki Lego jako zewnętrzny "szalunek". Forma spasowana z szalunkiem ma zapewnioną sztywność podczas odlewania. Szczególnie, gdy stosujemy "pompę odśrodkową" (czyli forma jest przyczepiona do do skakanki albo koła rowerowego). BTW - zastosowanie "pompy odśrodkowej" gwarantuje że żywica wejdzie w każdy zakątek. Najprostszym wariantem pompy odśrodkowej jest ... plastikowa reklamówka, którą można "rozkręcić" nawet ręką (uwaga na lampę...)
Pozdrowionka
ZzB

..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3018
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 895

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Witam,
żywica RenCast FC 52 + barwnik, bo z natury jest jasnokremowa, a wtedy za nic nie widzę co wyszło. Długo żyje, fajnie się leje, ale... rezultaty osiągam mocno średnie. Lepiej mi szło z axsonem.

nie jest to max, ale coś posztukuję, podlepię i powinno być ok.

Zrobię jeszcze parę odlewów żeby lepiej wyczuć tego rencasta.

Obrazek

pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
ZzB
Posty: 252
Rejestracja: śr paź 15 2003, 11:57
Lokalizacja: Reda k/Gdyni

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZzB »

Hej.
Widzę, że wpadłeś na jedną z min, z którą zmagałem się jakiś czas temu:
Przy odlewaniu długich i wąskich (płaskich) elementów wkładam do formy drut. W jednym przypadku lutowałem pełne "zbrojenie".

Używam FC, mimo że odlewy są bardziej kruche (stąd "zbrojenie" w formie)
Z Axonem nie mogłem sobie poradzić, za szybko zastygał, za mocno gazował (może trafiłem na trefną żywicę). Szkoda, bo odlew był przyjemniejszy w dalszej obróbce.

BTW - w narożnikach skrzynek masz ślady niedolania.
Odpowietrzasz jakoś odlewy ?
Pozdrowionka
ZzB

..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3018
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 895

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Zzb
Nie odpowietrzam jakoś szczególnie. Wykałaczką usuwam co większe bąbelki.
Te dziurki to jak sądzę efekt zbyt intensywnie mieszanej żywicy (dużo drobnych bąbelków, które przywarły do ścianki formy. Jak delikatnie mieszam to bąble zbierają się tylko w górnej części – przy wlewie – te staram się usunąć właśnie wykałaczką.

Tymczasem:

Pojemniki na smakołyki i apteczka

Obrazek

Magazynki okrągłe do Brena – jeszcze bez parcianych uchwytów do noszenia

Obrazek


Pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3018
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 895

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Uchwyty magazynków bębnowych.

Konstrukcja z paska blaszki puszki aluminiowej. Zachowanie znośnej powtarzalności dość fikuśnych kształtów starałem się uzyskać przy pomocy widocznych na drugim planie, wysoce zaawansowanych technologicznie, polistyrenowych szablonów:

Obrazek


Przy montażu elementów pionowych z pomocą przyszła niezawodna taśma klejąca oraz naklejone na nią paski papieru milimetrowego służące za punkty odniesienia:

Obrazek


Taśma klejąca służy za trzecią rękę, a ma nad ręką tę przewagę, że się nie trzęsie :haha: . Nie trzeba też spędzać godziny dziennie na kolanach szukając w dywanie drobnych elementów które zawsze spadają.


Elementy zagruntowane podkładem:

Obrazek


Elementy pomalowane docelowym srebrnym kolorem:

Obrazek


Okładziny uchwytów – podejrzewam, że były z jakiegoś bakelitu. Jeśli to możliwe taki drobiazg najlepiej przyklejać już pomalowany, żeby nie upaprać reszty detalu. Malowanie znowu przy wykorzystaniu taśmy klejącej jako trzymadła:

Obrazek


Tak wyglądają poskładane. Okładziny przyklejane klejem cyjanoakrylowym średniogęstym. Taki gęsty cyjanoakryl daje wystarczający czas na korektę położenia przyklejanego elementu.
Jak się włoży magazynek to guzik z tego uchwytu będzie widać. W modelu zostawię więc ze dwa puste uchwyty:

Obrazek


Pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3018
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 895

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Wewnętrzna strona drzwi:

Obrazek


pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3018
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 895

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Witam,

Elementy wklejone na miejsca:

Obrazek

Obrazek


pzdr Grzegorz

EDIT
jeszcze jedno zdjęcie większe i jaśniejsze:

Obrazek
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3018
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 895

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Żywica RenCast lepiej zadziałała przy śrubkach niż Axson. Jest bardziej „wodnista” i dłużej żyje. Przy Axsonie ilość akceptowalnych śrubek z plastelinowej foremki oscylowała koło połowy. Przy odlaniu podobnej ilości RenCastem zdecydowaną większość można wykorzystać.
Na zdjęciu od lewej po wyjęciu z plasteliny, po umyciu pędzelkiem z benzyną lakową i po pryśnięciu podkładem:
Obrazek

Wewnętrzna strona płyty przedniej kierowcy po podkładzie. Pod elementy które nie będą w kolorze srebrnym są tylko „fundamenty”. Przychodzi tam na środku „poduszka”, żeby kierowca nie rozbił łepetyny, lusterko wsteczne – jak sądzę do zerkania przez okrągłe otwory w tylnej płycie oraz po obu stronach pudełka na cośtam cośtam zachodzące na sąsiednie płyty. Co do lusterka to sam nie wiem czy nie jest to pomysł (lub jakiś wymóg) współczesnych restauratorów:
Obrazek

Na razie jeszcze coś widać:
Obrazek

ale jak dojdzie strop to mocno średnio:
Obrazek

pzdr Grzegorz
marek d
Posty: 389
Rejestracja: pn lip 02 2007, 17:55
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
x 22

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marek d »

Jak się cieszę że wróciłeś do pracy. :D
ale jak dojdzie strop to mocno średnio:
To może zrób strop hmm....taki mobilny. ;-)
WALDAS
Posty: 101
Rejestracja: ndz lip 27 2008, 23:14
Lokalizacja: CZŁUCHÓW
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: WALDAS »

Rzadko zaglądam z braku czasu, ale to jest niesamowite. Brak słów . Pewnie jeszcze trochę czasu minie ale jak widać warto poczekać na końcowy efekt. Gratulacje ,pozdrowienia i oby czasu było więcej a o to pewnie trudno.
ODPOWIEDZ