HMS Argonaut od podstaw
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Bardzo ciekawa teoria, zwłaszcza w przypadku samolotów, ale co powiecie na to:
http://www.navsource.org/archives/12/11017.htm
albo na to:
http://www.navsource.org/archives/10/180937.htm
tu już mniej widoczne, ale jednak widoczne:
http://www.history.navy.mil/photos/imag ... k03913.jpg
To jest oczywisty off topic i wszystkich przepraszam za zaśmiecanie wątku.
(poprawiłem dwa pierwsze, bo jak za chwilę napisze Tomasz D. "nie banglają" )
http://www.navsource.org/archives/12/11017.htm
albo na to:
http://www.navsource.org/archives/10/180937.htm
tu już mniej widoczne, ale jednak widoczne:
http://www.history.navy.mil/photos/imag ... k03913.jpg
To jest oczywisty off topic i wszystkich przepraszam za zaśmiecanie wątku.
(poprawiłem dwa pierwsze, bo jak za chwilę napisze Tomasz D. "nie banglają" )
Ostatnio zmieniony śr cze 14 2006, 12:15 przez Waldek K, łącznie zmieniany 1 raz.
Najlepsza skala to...?
1:100!!!
1:100!!!
-
- Posty: 78
- Rejestracja: śr maja 10 2006, 11:20
- Lokalizacja: Koszalin
A ja nic nie robię... No może nie tak zupełnie nic, walczę z kadłubem. Dół jakoś opanowany, malowanie zaczynam, jeszcze będzie równanie wszystkiego. W każdym razie chyba nie ma sensu robić fotek teraz, bo każdy wie, jak wygląda szkielet pływadła z wypiankowanym dołem. Jak zacznę walczyć z deskowaniem i coś będzie widać, to wtedy machnę fotkę.
Dziwnie pomyśleć, że wszystkie większe bryły mam już zrobione, zostały same śmieci. Potem to przyklajstrować do kadluba i finito. Czyli chyba da się. A wlaśnie, mam do pstryknięcia nadbudóweczki środkową i tylną, także pomalowane wieżyczki artylerii głównej. No to jutro będą fotki. Takie jak umiem, czyli kiepskie, ale będą: Natomiast co do tego co Edziu napisał... Pochwaly na wyrost, ale mi też się podobają moje wypociny (uf, jak cieplo, co nie?), więc nie będę jakoś specjalnie zaprzeczał, hihi. Edziu, to się nastaw na kolejne wrażenia dziś, Avro koniecznie jutro, forumowicze , aaa, nie jutro, pewnie pojutrze. Bo jutro pracuję i nie będzie jak fotek wrzucić. Ale "na dniach" zamieszczę:)
PS. Wiem o co chodziło z tym oświetleniem w kabinie. Sam z racji pracy często zauważam skutki oświetlenia wnętrza. Ale w nocy bez światła nie idzie robić modela. No to pozdrawiam, hej.
Dziwnie pomyśleć, że wszystkie większe bryły mam już zrobione, zostały same śmieci. Potem to przyklajstrować do kadluba i finito. Czyli chyba da się. A wlaśnie, mam do pstryknięcia nadbudóweczki środkową i tylną, także pomalowane wieżyczki artylerii głównej. No to jutro będą fotki. Takie jak umiem, czyli kiepskie, ale będą: Natomiast co do tego co Edziu napisał... Pochwaly na wyrost, ale mi też się podobają moje wypociny (uf, jak cieplo, co nie?), więc nie będę jakoś specjalnie zaprzeczał, hihi. Edziu, to się nastaw na kolejne wrażenia dziś, Avro koniecznie jutro, forumowicze , aaa, nie jutro, pewnie pojutrze. Bo jutro pracuję i nie będzie jak fotek wrzucić. Ale "na dniach" zamieszczę:)
PS. Wiem o co chodziło z tym oświetleniem w kabinie. Sam z racji pracy często zauważam skutki oświetlenia wnętrza. Ale w nocy bez światła nie idzie robić modela. No to pozdrawiam, hej.
-
- Posty: 78
- Rejestracja: śr maja 10 2006, 11:20
- Lokalizacja: Koszalin
HMS Argonaut od podstaw
No to w końcu nowy komp zainstalowany, można powrócić do chwalenia się. Fajnie, że nie zapominacie o moim modeliku, ja o nim też zapomnieć nie mogę Było trochę przeszkód w spokojnym klejeniu, kolejny wyścig, trochę sobie też forsy dorobiłem na boku, ale chyba teraz trochę spokoju nastanie. A to dobre dla pływadeł. No wię tak, najpierw troszkę zdjątek detali nadbudówki dziobowej, może teraz lepiej je widać
Trochę popracowalem nad makro, teraz na powiększeniach widać takie rzeczy, że aż się przestraszyłem. Faktycznie normalnie tego się nie widzi. A przynajmniej nie rzuca się to tak w oczy...
Trochę popracowalem nad makro, teraz na powiększeniach widać takie rzeczy, że aż się przestraszyłem. Faktycznie normalnie tego się nie widzi. A przynajmniej nie rzuca się to tak w oczy...
-
- Posty: 78
- Rejestracja: śr maja 10 2006, 11:20
- Lokalizacja: Koszalin
Ciekawe, ciekawe... no i całkiem sporo już tego masz! Malutka uwaga: czy nie masz aby za gęstej farby? Szczególnie pokład nadbudówki jest trochę hm.. wyboisty
A jak tam kadłub, pokażesz jakieś fotki?
A jak tam kadłub, pokażesz jakieś fotki?
Najlepsza skala to...?
1:100!!!
1:100!!!
-
- Posty: 78
- Rejestracja: śr maja 10 2006, 11:20
- Lokalizacja: Koszalin
HMS Argonaut od podstaw
No i na deserek rufówka. Tu zabrakło mi dwóch skrzynek (zadziały mi się jak szukałem do malowania, w tej chwili są jeszcze wilgotne, nie wziąłem ich więc na sesję), oczywiście relingow też nie ma a będą, także jakieś kołowroty i inne wynalazki. Na górnym poziomie będzie radarek, ten przykryty brezentem, jego zdjątko jest wcześniej. No a w wieży będą lufy
Ostatnio nie miałem melodii do robienia drobiazgów, zresztą chcę w końcu zrobić kadłub i tam już naklejać na gotowo. Tak jak teraz to mam pełno pudełek z drobiazgami, już się gubię, nadbudówki też trzeba trzymać w foliówkach, bałagan mi isę utworzyl na półce niezły. A co do kadłuba... Czemu nikt nie powiedział że szpachlowanie jest takie trudne Na dodatek Edmund... "Posiadanie" Edmunda jest super, pewnie mi zazdrościcie, ale to szok jak On podnosi poprzeczkę. Na byle co nie da certyfikatu i już. Zanim usłyszę "No, nareszcie jakoś to wygląda, kurka wodna" to chyba przejdę ze trzy kryzysy świadomości. Na razie nic Edziu mówić nie musi, sam sobie powtarzam, że On tego nie przepuści. Ale za to jak coś z tego mi wyjdzie, to będę zdumiony, że ja coś tak fajnego zrobiłem. Ale Edmund ma prawo mieć wymagania. Edziu, pozdrawiam No i wszystkich zaglądających tu takoż pozdrawiam, hej hej
PS. Ostatnio był u mnie kumpel i nakręcił filmik z moim pływadłem. Dać tu link do tego filmiku? Uprzedzam że mi się ściągał godzinę, a trwa chwilkę tylko. Ustosunkujcie się do pomysła
Ostatnio nie miałem melodii do robienia drobiazgów, zresztą chcę w końcu zrobić kadłub i tam już naklejać na gotowo. Tak jak teraz to mam pełno pudełek z drobiazgami, już się gubię, nadbudówki też trzeba trzymać w foliówkach, bałagan mi isę utworzyl na półce niezły. A co do kadłuba... Czemu nikt nie powiedział że szpachlowanie jest takie trudne Na dodatek Edmund... "Posiadanie" Edmunda jest super, pewnie mi zazdrościcie, ale to szok jak On podnosi poprzeczkę. Na byle co nie da certyfikatu i już. Zanim usłyszę "No, nareszcie jakoś to wygląda, kurka wodna" to chyba przejdę ze trzy kryzysy świadomości. Na razie nic Edziu mówić nie musi, sam sobie powtarzam, że On tego nie przepuści. Ale za to jak coś z tego mi wyjdzie, to będę zdumiony, że ja coś tak fajnego zrobiłem. Ale Edmund ma prawo mieć wymagania. Edziu, pozdrawiam No i wszystkich zaglądających tu takoż pozdrawiam, hej hej
PS. Ostatnio był u mnie kumpel i nakręcił filmik z moim pływadłem. Dać tu link do tego filmiku? Uprzedzam że mi się ściągał godzinę, a trwa chwilkę tylko. Ustosunkujcie się do pomysła