HMS Argonaut od podstaw
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Tomisław, ten pokład na nadbudówkach to byś mógł szlifnąć papierkiem ściernym, bo jak wlepisz relingi i inne drobiazgi to będziesz miał po herbacie. Szczególnie do szlifnięcia masz te fałdy na wąskim kawałku pokładu pomiędzy kominem a okrągłym pomostem pelotki(chyba).
Wydaje mi się, że niezabezpieczasz kartonu przed malowaniem (pisałem Ci już o tym). Malowanie tektury czy niezbyt równego kartonu uwypukla pewne niedoskonałości zamiast je maskować. Jak Ci się niechce szlifować zrobionego elementu to pryśnij lakierem karton czy tekturę na której robisz elementy, przeszlifuj lekko aby był gładki i dopiero wycinaj i klej. Do lekkiego szlifu będziesz miał w zasadzie tylko łączenia.
Zazdroszczę Ci czasu i szybkości w budowaniu a poniekąd dość ciekawego tematu a do tego jestem pełen uznania dla budowy od podstaw.
I dawaj foty kadłuba!
Wydaje mi się, że niezabezpieczasz kartonu przed malowaniem (pisałem Ci już o tym). Malowanie tektury czy niezbyt równego kartonu uwypukla pewne niedoskonałości zamiast je maskować. Jak Ci się niechce szlifować zrobionego elementu to pryśnij lakierem karton czy tekturę na której robisz elementy, przeszlifuj lekko aby był gładki i dopiero wycinaj i klej. Do lekkiego szlifu będziesz miał w zasadzie tylko łączenia.
Zazdroszczę Ci czasu i szybkości w budowaniu a poniekąd dość ciekawego tematu a do tego jestem pełen uznania dla budowy od podstaw.
I dawaj foty kadłuba!
- Stocznia K&K
- Posty: 38
- Rejestracja: śr kwie 12 2006, 18:16
- Lokalizacja: Z mazurskiej krainy
Bardzo ładnie. Ładna detalistyka. Ja nie zauważyłem tego co jhradca. Naprawdę bardzo ładnie. Ja też powolutku szlifuje szpachlę na Dido. No jest to pracochłonne, ale lepiej trochę dłużej poszlifować. Na koniec drobniutki papierek puścić w ruch na dłuższy czas i wtedy efekt będzie po prostu boski!
Nadbudówki są naprawdę fajne. Wrażenie też robi wieża od 133-ki.
Życzę powodzenia!
Pozdrawiam,
Stocznia K&K
Nadbudówki są naprawdę fajne. Wrażenie też robi wieża od 133-ki.
Życzę powodzenia!
Pozdrawiam,
Stocznia K&K
-
- Posty: 78
- Rejestracja: śr maja 10 2006, 11:20
- Lokalizacja: Koszalin
HMS Argonaut od podstaw
To co jhradca zauważyl oczywiście jest do poprawki. Przecież Edziu tego nie puści, kurka wodna ;) Ze skrzyniami to się przyznam bez bicia, że dekle robiłem z tektury i z lenistwa po prostu pomalowałem na żywca. A może nie z lenistwa tylko z braku wiedzy? W każdym razie już wiem, że tektury tak sobie po prostu pomalować nie można. Teraz tam gdzie jest "żywa" tektura nie będę szlifowal, próbowałem, niewiele daje teraz, tylko nakleję odpowiednie wymiarem papierki. Tzn. z cienkiego papieru dodatkowa przykrywka. No i potem się pomaluje. Na tych okrągłych platformach nie będzie pelotek. Na tych przy pierwszym kominie będą reflektory, przy drugim jakieś takie dyngsy, jakieś dalmierze czy cóś. Na jednym deku jest totalna masakra, tam przed drugim kominem. Tam pierwotnie była naklejona część, potem się okazało że jednak przeszkadza w malowaniu więc usunąłem. Godnościom osobistom się nie dało, musiałem siłom, co widać. Ten pokładzik też trzeba będzie potraktować drugą warstwą, z cienkiego papiera uczynioną. Wczoraj, w ramach odpoczynku od kadłuba wziąłem się za sprzężone 40milimetrówki. Po prawie ośmiu godzinach wykreśliłem, wyciąłem i wykleiłem podstawy. Ależ masakra. Natomiast prezentują się okazale, fotki następnym razem, siostra wzięła aparat zakończenie roku szkolnego swoich dzieciaków. Za uznanie jak i rady krytyczne dzięki, wszystko się przyda gdy debiut skończę i wezmę się za następne plywadlo. Już mnie nurtuje kolejny temat, zbieram sobie materiały, jak angliczak będzie gotowy robię przedstawiciela wrogiej floty. Strasznie ciekawy okręt, a jaki to się okaże za jakieś cztery miesiące ;) A na razie pozdrawiam
-
- Posty: 78
- Rejestracja: śr maja 10 2006, 11:20
- Lokalizacja: Koszalin
HMS Argonaut od podstaw
No, panowie (i panie?...), to sobie pojechałem teraz. Zrobiłem coś, co przez długi czas spokoju nie dawało, jak patrzyłem na rysunki w planach. Działka 40 mm gotowe prawie
Wyglądają całkiem fajnie, dziś dam Edziowi do zaopiniowania Trza jeszcze końcówki luf zrobić no i przemalować w paru miejscach, ale nie mogłem oprzeć się pokusie, żeby już fotki zrobić i Wam pokazać. Chociaż co to znaczy już? Specjalnie robilem grafik pracy, liczylem godziny i wyszło mi coś masakrycznego, dwa działka zajęły mi ponad 50 godzin. Kiedyś to bym w tym czasie ze trzy samoloty skleił. A tu dwa działeczka, o wymiarach podstawy jakieś trzy na cztery cm. Niezły ubaw. Jak się patrzy od przodu to troszku krzywe są, ale to dlatego, że chciałem, żeby się podnosiły. Więc się podnoszą lufy, podstawy się kręcą, pełny serwis. Taśmy z nabojami jakby krzywo ułożone, ale to dlatego, że na stanowiska pelotek bosman na kontrolę niezbyt często przychodzi. Bywa tak Jakby co to podziwiajcie sobie, niech Wam na zdrowie wyjdzie Ahoj
Wyglądają całkiem fajnie, dziś dam Edziowi do zaopiniowania Trza jeszcze końcówki luf zrobić no i przemalować w paru miejscach, ale nie mogłem oprzeć się pokusie, żeby już fotki zrobić i Wam pokazać. Chociaż co to znaczy już? Specjalnie robilem grafik pracy, liczylem godziny i wyszło mi coś masakrycznego, dwa działka zajęły mi ponad 50 godzin. Kiedyś to bym w tym czasie ze trzy samoloty skleił. A tu dwa działeczka, o wymiarach podstawy jakieś trzy na cztery cm. Niezły ubaw. Jak się patrzy od przodu to troszku krzywe są, ale to dlatego, że chciałem, żeby się podnosiły. Więc się podnoszą lufy, podstawy się kręcą, pełny serwis. Taśmy z nabojami jakby krzywo ułożone, ale to dlatego, że na stanowiska pelotek bosman na kontrolę niezbyt często przychodzi. Bywa tak Jakby co to podziwiajcie sobie, niech Wam na zdrowie wyjdzie Ahoj
-
- Posty: 78
- Rejestracja: śr maja 10 2006, 11:20
- Lokalizacja: Koszalin
HMS Argonaut od podstaw
Znalazły się zdjątka wcześniejsze. Pocgromoliła się więc trochę chronologia, ale jakby co to nie ona jest najważniejsza chyba. Te fotki zamieszczam, żeby nie było, że działka z fototrawów jakowychś. Wszycho sam kreśliłem i teraz taki zestaw zdjęć poglądowych, jak wygląda takie coś i jak wyglądał zamysł. Ogólnie tak sobie myślę, że własnoręczne projektowanie nie jest aż TAK trudne. A na pewno zabawy daje mnóstwo. Tylko nie da rady ponarzekać, że projektant źle coś wymyślił...
Na fotce zbiorczej nie ma wszystich części. No i nie ma żadnej z druta zrobionej, a w gotowym wyrobie jest ich trochę. Więc daje to trochę do myślenia na temat, z ilu części poskładałem te armatki.
Na fotce zbiorczej nie ma wszystich części. No i nie ma żadnej z druta zrobionej, a w gotowym wyrobie jest ich trochę. Więc daje to trochę do myślenia na temat, z ilu części poskładałem te armatki.
Re: HMS Argonaut od podstaw
Hej.tomisław filip pisze:Taśmy z nabojami jakby krzywo ułożone, ale to dlatego, że na stanowiska pelotek bosman na kontrolę niezbyt często przychodzi.
To zanim bosman przyjdzie na kontrolę proponuję taki patent:
- tniesz drucik na kawałki i przyklejasz na CIENIUTKĄ folię (np taką jak siatka z biednego hipermarketu) za pomocą cyjanoakrylu (kropelka, cyjanopan...)
- z tak powstałej "płytki" wycinasz od linijki skalpelem "tasmy nabojowe" odpowiedniej szerokości (ja z jednej "płytki" wycinałem dwie, góra trzy.... Więcej raczej się nie da, bo trudno tak dokładnie wyprostowac druciki, żeby nie było szczelin w trakcie sklejania "płytki")
- "taśmę" łamiesz w poprzek, żeby otrzymać kątownik (możesz ewentualnie uciąć na wymiar - jeden dłuższy kawałek na górę i jeden krótszy na bok). Spokojnie łamie się na spoinie pomiędzy drucikami
- tam, gdzie "taśma" będzie wystawała z pojemników - odcinasz końcowe "naboje". Sugeruję ewentualne luzy kasować od strony scianek pojemnika. Kąt prosty na skrzynce powinien być równiutki inaczej paskudnie to będzie wyglądało.
- pod "taśmą" powinno być jakieś wypełnienie, żeby wszystko równo leżało - ale na to wpadłeś już sam, bo DO CZEGOŚ te druciki przecież przyklejałeś
Przetestowałem coś takiego w 1:350. Działa. Jak chcesz zobaczyc - poszukaj w "New Technology" relacji z budowy Rodney'a
Pozdrowionka
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
ZzB
..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
-
- Posty: 2058
- Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
- Lokalizacja: Koszalin
- x 8
-
- Posty: 156
- Rejestracja: śr sty 25 2006, 12:21
- Lokalizacja: Zakopane/Bxl