[IN-BOX] Albatros D.III Eduard 1:48 Weekend Edition
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
- zxcvbnm1971
- Posty: 413
- Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31
[IN-BOX] Albatros D.III Eduard 1:48 Weekend Edition
Model: Albatros D.III "Weekend Edition"
Skala: 1/48
Producent: Eduard
Cena: 33,00 zł
Malowanie: zestaw pozwala wykonać model w jednym malowaniu
Uwagi: zestawu użyczył Mc Maniak
Pudełeczko ze schematem malowania:
dwie wypraski:
czterostronicowa instrukcja:
i duży (jak na jedno malowanie) arkusz kalkomanii:
to wszystko, co jest potrzebne (może poza klejem, farbami i zestawem narzędzi) miłośnikowi replik samolotów z I Wojny Światowej do dobrego spędzenia weekendu. Zestaw pozwala wykonać model tego słynnego samolotu w jednym ale za to niezwykle ślicznym malowaniu (Albatros D.III 2225/16, Jasta 5, 1917). Jak zauważył Mc Maniak, kalki mają bardzo wąską obwódkę filmu, co sprawia, że jest niewidoczna nawet jeśli się nie korzysta z płynów. Powiem jedno: w tej skali i epoce niezależnie od wersji zestawu Edzio to od dawna mistrz świata.
Skala: 1/48
Producent: Eduard
Cena: 33,00 zł
Malowanie: zestaw pozwala wykonać model w jednym malowaniu
Uwagi: zestawu użyczył Mc Maniak
Pudełeczko ze schematem malowania:
dwie wypraski:
czterostronicowa instrukcja:
i duży (jak na jedno malowanie) arkusz kalkomanii:
to wszystko, co jest potrzebne (może poza klejem, farbami i zestawem narzędzi) miłośnikowi replik samolotów z I Wojny Światowej do dobrego spędzenia weekendu. Zestaw pozwala wykonać model tego słynnego samolotu w jednym ale za to niezwykle ślicznym malowaniu (Albatros D.III 2225/16, Jasta 5, 1917). Jak zauważył Mc Maniak, kalki mają bardzo wąską obwódkę filmu, co sprawia, że jest niewidoczna nawet jeśli się nie korzysta z płynów. Powiem jedno: w tej skali i epoce niezależnie od wersji zestawu Edzio to od dawna mistrz świata.
Re: [IN-BOX] Albatros D.III Eduard 1:48 Weekend Edition
Hmm, ja naliczylem cztery...
Teraz powaznie. Z ciekawosci zapytam, jak ksztaltuja sie w Polsce ceny zestawow Edka typu "Profi Pack" lub "Limited Edition"?
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
- zxcvbnm1971
- Posty: 413
- Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31
Tak około stówki za sztukę.Z ciekawosci zapytam, jak ksztaltuja sie w Polsce ceny zestawow Edka typu "Profi Pack" lub "Limited Edition"?
Możesz sprawdzić w jakimś sklepie internetowym. Na przukład www.martola.com.pl. Mają fajną wyszukiwarkę ale nie wszystko co znajdzie jest w sprzedaży niestety.
- zxcvbnm1971
- Posty: 413
- Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31
W zestawach Edzia zakochałem sie ponad 12 lat temu jak zobaczyłem Fokkera Steca - pamiętam, że żałowałem że to 1/48. Blaszki, kalki i reszta cudowna, że nie wspomnę o tematyce. Pierwszego Profipacka kupiłem jakieś 5 lat temu do walki z nałogiem nikotynowym - chyba pomógł, gdyż papierosa w ustach do dziś nie miałem, nawet nie zapalonego. Ale na modelu poległem, najpierw zawaliłem i pasy odwrotnie przykleiłem, a potem zniechęciło mnie przejście kadłub skrzydło - kilo szpachli i zapaćkane linie podziału blach. Był to Bf - 108 i chyba sentyment do niego mi na zawsze pozostanie. Ale nie wiem czy to ja coś z tym przejście zawaliłem, czy coś nie pasowało. Nie znałem jeszcze cudownego środka na zalepione szpachlą linie - zmywacza do akryli. Meserek spoczywa gdzieś na dnie szafy i czeka na ekshumację.
A atrakcyjność cen "wypasionych" zestawów w zależności od tego co kto sobie za cel postawi jest różna. Na pewno zestaw pozwala wzbogacić model o fajne elementy i jeżeli ktoś chciałby je dokupić, to wyjdzie drożej. Ale podejść do tematu może być wiele. Jedni albo nie będą chcieli tych dodatków, gdyż ich nie stosują lub wykonują te elementy od podstaw, inni wolą kupić bardziej złożone zestawy waloryzacyjne. W takim przypadku na pewno znajdą odpowiednik bez bajerów (właśnie weekendowe edycje są do tego wręcz stworzone).
A atrakcyjność cen "wypasionych" zestawów w zależności od tego co kto sobie za cel postawi jest różna. Na pewno zestaw pozwala wzbogacić model o fajne elementy i jeżeli ktoś chciałby je dokupić, to wyjdzie drożej. Ale podejść do tematu może być wiele. Jedni albo nie będą chcieli tych dodatków, gdyż ich nie stosują lub wykonują te elementy od podstaw, inni wolą kupić bardziej złożone zestawy waloryzacyjne. W takim przypadku na pewno znajdą odpowiednik bez bajerów (właśnie weekendowe edycje są do tego wręcz stworzone).
Dzieki. To by dawalo jakies 25-27 EUR, czyli cene niewiele nizsza od naszych. Ale przy odrobinie szczescia i cierpliwosci mozna chwilowo (prawdopodobnie ze wzgledu na czas urlopow) kupic wypasione zestawy Edka w naszym eBay, za cene rzedu 12-20 EUR, co przynajmniej dla mnie stanowi wielka ucieche.Tempest pisze:Tak około stówki za sztukę.
Wiem. To mial byc zart, ale chyba sie nie udal...zxcvbnm1971 pisze:Wypraski dwie, tylko fotografie cztery - rewers i awers.
Ladnie to ujales. Ja zajmowalem sie dotychczas glownie pancerka, potem doszlo do tego lotnictwo IIws. Dopiero teraz moja uwaga kieruje sie w strone lotnictwa Iws, czego przyczyna jest glownie wysoka jakosc zestawow Edka. Zastanawiam sie tylko, dlaczego nie wczesniej...zxcvbnm1971 pisze:W zestawach Edzia zakochałem sie ponad 12 lat temu jak zobaczyłem Fokkera Steca - pamiętam, że żałowałem że to 1/48. Blaszki, kalki i reszta cudowna, że nie wspomnę o tematyce.
Bez watpienia. Moje podejscie do modelarstwa ksztaltuje glownie czas, a wlasciwie jego brak. Choc jestem zdecydowanym zwolennikiem dalekoidacej budowy od podstaw, w wiekszosci przypadkow (choc przyznaje, ze tak nie jest zawsze) nie moge sobie na to pozwolic. Stad tez wypasione zestawy stanowia dla mnie cos w rodzaju malego dobrodziejstwa, pozwalajacego na ukonczenie nienajgorzej wygladajacego modelu w czasie nie wolajacym o pomste do nieba. Dlatego (oraz niejako w nawiazaniu do mojej wypowiedzi w watku o zestawach firmy Smer) rachunek przedstawia sie dla mnie w stosunkowo prosty sposob: roznica ceny pomiedzy "weekend" i "profi" nie stanowi nawet rownowartosci godziny mojej pracy, a pozwala na oszczednosc wielu godzin podczas budowy modelu.zxcvbnm1971 pisze:A atrakcyjność cen "wypasionych" zestawów w zależności od tego co kto sobie za cel postawi jest różna. Na pewno zestaw pozwala wzbogacić model o fajne elementy i jeżeli ktoś chciałby je dokupić, to wyjdzie drożej. Ale podejść do tematu może być wiele. Jedni albo nie będą chcieli tych dodatków, gdyż ich nie stosują lub wykonują te elementy od podstaw, inni wolą kupić bardziej złożone zestawy waloryzacyjne. W takim przypadku na pewno znajdą odpowiednik bez bajerów (właśnie weekendowe edycje są do tego wręcz stworzone).
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
- zxcvbnm1971
- Posty: 413
- Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31
Niestety wielu modelarzy na Podkarpaciu na różnicę między PP a WE musi wydać połowę dniówki albo nawet całą. Pod tym względem to się plasujemy ho ho ho, albo jeszcze dalej za Europą.mr.jaro pisze:roznica ceny pomiedzy "weekend" i "profi" nie stanowi nawet rownowartosci godziny mojej pracy, a pozwala na oszczednosc wielu godzin podczas budowy modelu.
Pozdrawiam
Ale to ma takze dobra strone, gdyz odbija sie bardzo pozytywnie na inwencji polskich modelarzy, a co za tym idzie takze na jakosci ich modeli. Szczegolnie modeli budowanych od podstaw lub chocby "tylko" wzbogacanych wlasnorecznie wykonanymi elementami. Jeden powod wiecej, by chylic czola przed polskimi modelarzami. Na wiekszosci zachodnich (pod wzgledem geograficznym) forow modelarskich, modele uzupelnione elementami wykonanymi scratch naleza raczej do rzadkosci i zwykle stanowia przyslowiowy gwozdz programu.zxcvbnm1971 pisze:Niestety wielu modelarzy na Podkarpaciu na różnicę między PP a WE musi wydać połowę dniówki albo nawet całą. Pod tym względem to się plasujemy ho ho ho, albo jeszcze dalej za Europą.
Z drugiej strony i tutaj istnieje cala masa ludzi, liczacych sie doslownie z kazdym centem. Byc moze akurat ja naleze do szczesciarzy z dobrym i nawet na warunki niemieckie niezle platnym zawodem, ale takze to ma spore ograniczenia (wspomniany brak czasu i nie tylko).
Takze ten, niegdys wielki prog gospodarczy pomiedzy panstwami bylego bloku wschodniego i zachodem (tym razem z punktu widzenia polityczno-gospodarczego) juz powoli zaczyna malec. Owszem, na to potrzeba sporo czasu, ale sam proces jest juz w toku. Wypasione zestawy sa stosunkowo drogie, takze na warunki niemieckie, co nie jest zadna tajemnica. Ale spogladajac na sprawe obiektywnie, nie da sie uniknac konkluzji, ze jeszcze przed dziesieciu laty bardzo ograniczona ilosc polskich modelarzy mogla sobie pozwolic na blaszki i zywice, na zestawy takich firm, jak Tamiya, czy Hasegawa. Natomiast obecnie chyba wielu kupuje te akcesoria bez wiekszych skrupulow.
Wniosek jest prosty. Niezbyt szybko, choc systematycznie postepujace zmiany sa trudno dostrzegalne na miejscu, w Polsce. Ale to nie oznacza, ze tych zmian nie ma. Bedac w Polsce dwa-trzy razy do roku dostrzegam wyrazna poprawe dobrobytu. Natomiast moja, mieszkajaca w Polsce rodzina i znajomi tego nie widza.
Powracajac do przytoczonej przez Ciebie "polowy dniowki" moznaby w uproszczeniu wykalkulowac, ze relacja do zarobkow niemieckich wynosilaby okolo 1:4 (polowa dniowki rowna 4 godzinom w stosunku do przytoczonej przeze mnie 1 godziny pracy). Zdaje sie, ze jeszcze przed 8-10 laty stosunek ten wygladal duzo gorzej.
Ale to tylko niewinna spekulacja i chyba troche za daleko od tematu...
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Nie no profi packi samolotów z I wojny są raczej koło 70zł, ponad stówkę kosztował chyba tylko Walfish (z I w św).
Przewaga profipacków jest taka, że elementów fototrawionych nie można osobno dokupić.
Jednak muszę przyznać, że Weekend Edition to ciekawa propozycja, 33zł to tyle, co za druciaki od Rodena, a Edek nie dość, że ma lepsza jakość, to w dodatku skala większa:) To co mnie denerwuje, to uboga instrukcja (dziwi mnie, ze w weekendach odpowiedniki kolorów są tylko dla farb gunze, a w profi są też dla innych farb). Całe szczęście, ze na stronce Eduarda można sobie ściągnąć instrukcje od profi packów.
Przewaga profipacków jest taka, że elementów fototrawionych nie można osobno dokupić.
Jednak muszę przyznać, że Weekend Edition to ciekawa propozycja, 33zł to tyle, co za druciaki od Rodena, a Edek nie dość, że ma lepsza jakość, to w dodatku skala większa:) To co mnie denerwuje, to uboga instrukcja (dziwi mnie, ze w weekendach odpowiedniki kolorów są tylko dla farb gunze, a w profi są też dla innych farb). Całe szczęście, ze na stronce Eduarda można sobie ściągnąć instrukcje od profi packów.
- zxcvbnm1971
- Posty: 413
- Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31
Już kilka lat temu zainteresowany kilkoma modelami Eduarda analizowałem dostępność różnych dodatków i akurat dla tych rozważanych (między innymi Bf 108) można było dokupić eduardowskie blachy w wersji normalnej i Zoom. Zoom były podobne do tych z Profipacków, natomiast zwykłe pozwalały na dołożenie kilku detali więcej. Nie pamiętam, czy wśród analizowanych zestawów były jakieś samoloty z I W. Ś. Teraz sytuacja może wyglądać inaczej. Zresztą doszły zestawy Limited Edition, nie wiem czy tylko tym się różnią od Profi, ale mają barwione blaszki i ładną, kolorową instrukcję. Tak czy owak, Profi i Limited wychodzą taniej niż podobny zestaw kompletowany osobno.KoValus pisze:Przewaga profipacków jest taka, że elementów fototrawionych nie można osobno dokupić.
Z numerami farb to prawda, mogliby dać normalną tabelkę jak zawsze, choć pewnie mają w tym jakiś interes. Ale instrukcja poza tym wydaje mi się być w porządku. Trochę odchudzona i tyle.KoValus pisze:To co mnie denerwuje, to uboga instrukcja (dziwi mnie, ze w weekendach odpowiedniki kolorów są tylko dla farb gunze, a w profi są też dla innych farb).
Pozdrawiam.