*[Relacja/Pojazd] Type 1 Ho-Ki Japoński transporter - projek własny
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
*[Relacja/Pojazd] Type 1 Ho-Ki Japoński transporter - projek własny
Witam,
Ka-Mi skończone, więc trzeba było zająć się kolejnym Japończykiem. Upatrzyłem sobie mały transporter gąsienicowy Type 1 Ho-Ki.
Transporter Typ 1 Ho-Ki został skonstruowany w 1941 roku. Pojazd miał odkryty przedział desantowy i był napędzany sześciocylindrowym rzędowym, silnikiem wysokoprężnym. W przedziale desantowym można było przewieź od 6 do 10 żołnierzy.
Transportery Typ 1 Ho-Ki były używane bojowo prze armię japońska podczas walk na Filipinach i w Birmie.
Model opracowałem na podstawie materiałów książki TP 11 Japanese Armor vol. 3 w skali 1:25. Będzie to raczej prosty modelik, choć jak zawsze koła i gąsienice będą wymagały trochę pracy.
Na początku powstał model w 3D:
I mój Ho-Ki w towarzystwie Ka-Mi i Te-Ke:
Sklejanie rozpocząłem od szkieletu i kabiny załogi:
Michał
Ka-Mi skończone, więc trzeba było zająć się kolejnym Japończykiem. Upatrzyłem sobie mały transporter gąsienicowy Type 1 Ho-Ki.
Transporter Typ 1 Ho-Ki został skonstruowany w 1941 roku. Pojazd miał odkryty przedział desantowy i był napędzany sześciocylindrowym rzędowym, silnikiem wysokoprężnym. W przedziale desantowym można było przewieź od 6 do 10 żołnierzy.
Transportery Typ 1 Ho-Ki były używane bojowo prze armię japońska podczas walk na Filipinach i w Birmie.
Model opracowałem na podstawie materiałów książki TP 11 Japanese Armor vol. 3 w skali 1:25. Będzie to raczej prosty modelik, choć jak zawsze koła i gąsienice będą wymagały trochę pracy.
Na początku powstał model w 3D:
I mój Ho-Ki w towarzystwie Ka-Mi i Te-Ke:
Sklejanie rozpocząłem od szkieletu i kabiny załogi:
Michał
Witam,
Mam troszkę więcej zrobionego modelu (jeszcze nie cały) i po kolei pokażę jak on powstawał. Dorobiłem kolejne drobiazgi jak zawiasy, wsporniki, mocowanie tylnego haka, siedzenia i zamki.
A dla relaksu :) pracuję powoli nad ogniwkami gąsienicy. Ogniwka będą proste, jedynie cztery elementy.
Michał
Mam troszkę więcej zrobionego modelu (jeszcze nie cały) i po kolei pokażę jak on powstawał. Dorobiłem kolejne drobiazgi jak zawiasy, wsporniki, mocowanie tylnego haka, siedzenia i zamki.
A dla relaksu :) pracuję powoli nad ogniwkami gąsienicy. Ogniwka będą proste, jedynie cztery elementy.
Michał
- 19zbyniu95
- Posty: 453
- Rejestracja: wt kwie 28 2009, 17:52
- Lokalizacja: Tychy
Witam,
Mam właściwie zrobione "zawieszenie" kół napinających i napędowych. Kołom napinającym brakuje jeszcze kilku drobiazgów jak śruby, osi i pokrywy osi.
Mam też gotowe tarcze kół nośnych. Tutaj brakuje troszkę więcej. Oprócz tych samych elementów jak przy kołach napinających brakuje jeszcze piast, "motylków" pod śrubami i krążków przy bandażach.
No to jestem już na bieżąco z modelem.
Michał
Mam właściwie zrobione "zawieszenie" kół napinających i napędowych. Kołom napinającym brakuje jeszcze kilku drobiazgów jak śruby, osi i pokrywy osi.
Mam też gotowe tarcze kół nośnych. Tutaj brakuje troszkę więcej. Oprócz tych samych elementów jak przy kołach napinających brakuje jeszcze piast, "motylków" pod śrubami i krążków przy bandażach.
No to jestem już na bieżąco z modelem.
Michał
Witam,
Dzisiaj troszkę o kołach. Do kół napinających dokleiłem osie i właściwie są one gotowe. Dokleiłem do kadłuba mechanizm napinający gąsienicy a po nałożeniu kół napinających wygląda to tak:
Skończyłem też wahacze i koła nośne. Dokleiłem także osłonę mechanizmu przeniesienia napędu.
Teraz to wszystko schnie i wieczorem zamierzam przykleić wahacze do kadłuba. Wszystkie śruby na kołach dokleję później, gdy będę miał wszystkie koła gotowe. Do tej pory osie kół wklejałem w kadłub lub wahacz, ale teraz robię odwrotnie – wklejam osie do kół. Zobaczymy czy to coś zmienia. Powód – nie mam drutu 2mm na tyle długiego żeby zrobić osie a poza tym tak lepiej jest szlifować koła – oś w wiertarkę a papierem ściernym kręcące się koło.
Michał
Dzisiaj troszkę o kołach. Do kół napinających dokleiłem osie i właściwie są one gotowe. Dokleiłem do kadłuba mechanizm napinający gąsienicy a po nałożeniu kół napinających wygląda to tak:
Skończyłem też wahacze i koła nośne. Dokleiłem także osłonę mechanizmu przeniesienia napędu.
Teraz to wszystko schnie i wieczorem zamierzam przykleić wahacze do kadłuba. Wszystkie śruby na kołach dokleję później, gdy będę miał wszystkie koła gotowe. Do tej pory osie kół wklejałem w kadłub lub wahacz, ale teraz robię odwrotnie – wklejam osie do kół. Zobaczymy czy to coś zmienia. Powód – nie mam drutu 2mm na tyle długiego żeby zrobić osie a poza tym tak lepiej jest szlifować koła – oś w wiertarkę a papierem ściernym kręcące się koło.
Michał
Witam,
No to kończymy temat kół. Na początek przykleiłem wahacze do kadłuba i zrobiłem koła podtrzymujące.
Po wycięciu i uformowaniu części skleiłem koła napędowe. Do właściwego ustawienia tarcz stworzyłem sobie mały przyrząd – kawałek drutu grubości osi (w tym przypadku gwóźdź) wkleiłem pionowo w grubą tekturkę. Aby tarcze były odpowiednio odsunięte wkładam pomiędzy nie pasek kartonu o szerokości takiej, aby ogniwa zmieściły się pomiędzy tarcze i doklejam drugą tarczę. Gdy wszystko przeschło wkleiłem oś kół.
I na koniec założyłem wszystkie koła. Przykleję je później, po pomalowaniu. Modelik wygląda teraz tak.
Na następny odcinek zapraszam za trzy tygodnie – nareszcie mam urlop :))))
@Zygamun: Dzięki za podpowiedź.
Michał
No to kończymy temat kół. Na początek przykleiłem wahacze do kadłuba i zrobiłem koła podtrzymujące.
Po wycięciu i uformowaniu części skleiłem koła napędowe. Do właściwego ustawienia tarcz stworzyłem sobie mały przyrząd – kawałek drutu grubości osi (w tym przypadku gwóźdź) wkleiłem pionowo w grubą tekturkę. Aby tarcze były odpowiednio odsunięte wkładam pomiędzy nie pasek kartonu o szerokości takiej, aby ogniwa zmieściły się pomiędzy tarcze i doklejam drugą tarczę. Gdy wszystko przeschło wkleiłem oś kół.
I na koniec założyłem wszystkie koła. Przykleję je później, po pomalowaniu. Modelik wygląda teraz tak.
Na następny odcinek zapraszam za trzy tygodnie – nareszcie mam urlop :))))
@Zygamun: Dzięki za podpowiedź.
Michał