[Relacja-koniec]; GeeBee R1, free download; 1:33
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2212
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
[Relacja-koniec]; GeeBee R1, free download; 1:33
Idę za ciosem (po wypadku samochodowym podobno najlepiej znowu od razu siąść za kierownicę) i w ramach rekonwalescencji po MiG´u-9 postanowiłem zbudować model, który urzekł mnie w wykonaniu KPawła. Model pobrałem tutaj.
Model jest stosunkowo prosty (tak to przynajmniej na pierwszy rzut oka wygląda), segmenty kadłuba klejone są ze sobą na paski łączące. Można oczywiście podwoić ilość wręg i budować metodą wręga do wręgi. Wręgi nie naklejałem na tekturkę klejem, tylko dwustronną taśmą samoprzylepną (zdj. 1). Zaletą tej metody jest, że nie ma żadnych intensywnie pachnących oparów kleju, nie trzeba czekać aż wyschnie klej, można je więc natychmiast wklejać do kadłuba i dalej pracować. Arkusze wydrukowałem (dla mnie eksperyment!) na papierze fotograficznym 160 g/m² jedwabistym, z wyjątkiem wręg i pasków łączących – te wydrukowałem na normalnym kartonie 160 g/m².
Zacząłem od segmentu kadłuba 4 (zdj. 2), bo ten ma dwa paski łączące, od tego segmentu rośnie cała konstrukcja do przodu i do tyłu.
Model jest stosunkowo prosty (tak to przynajmniej na pierwszy rzut oka wygląda), segmenty kadłuba klejone są ze sobą na paski łączące. Można oczywiście podwoić ilość wręg i budować metodą wręga do wręgi. Wręgi nie naklejałem na tekturkę klejem, tylko dwustronną taśmą samoprzylepną (zdj. 1). Zaletą tej metody jest, że nie ma żadnych intensywnie pachnących oparów kleju, nie trzeba czekać aż wyschnie klej, można je więc natychmiast wklejać do kadłuba i dalej pracować. Arkusze wydrukowałem (dla mnie eksperyment!) na papierze fotograficznym 160 g/m² jedwabistym, z wyjątkiem wręg i pasków łączących – te wydrukowałem na normalnym kartonie 160 g/m².
Zacząłem od segmentu kadłuba 4 (zdj. 2), bo ten ma dwa paski łączące, od tego segmentu rośnie cała konstrukcja do przodu i do tyłu.
Ostatnio zmieniony sob maja 12 2018, 18:15 przez Heinrich Kosmala, łącznie zmieniany 4 razy.
Przez wydruk na papierze fotograficznym od razu widać, że kolory są intensywne i czerwień jest naprawdę soczysta. Chyba największą próbę papier będzie miał przy klejeniu skrzydeł, gdzie zagięcie elementu jest spore. Nigdy nie próbowałem klejenia na tego typu papierach więc ciekaw jestem wyniku.
Trzymam kciuki i życzę powodzenia
Trzymam kciuki i życzę powodzenia
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
Takie coś wygrzebałem w internecie:
http://modelingmadness.com/reviews/civi ... lsongb.htm
http://modelingmadness.com/reviews/civi ... lsongb.htm
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2212
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
wk82,
właśnie dlatego (soczystość kolorów) zdecydowałem się na eksperyment z papierem fotograficznym. Sam nie wiem, jak jest plastyczny i na ile ucierpi przy kształtowaniu zakrzywień. Co już teraz mogę stwierdzić; taki papier jest potwornie wrażliwy za wszelkiego rodzaju zabrudzenia, a resztki kleju nie dają się po prostu „wywałkować“…
Cyrylus, mam zamiar dorobić lotki i stery, reszta chyba zostanie tak, jak jest w wycinance.
Bardzo interesujący link!
właśnie dlatego (soczystość kolorów) zdecydowałem się na eksperyment z papierem fotograficznym. Sam nie wiem, jak jest plastyczny i na ile ucierpi przy kształtowaniu zakrzywień. Co już teraz mogę stwierdzić; taki papier jest potwornie wrażliwy za wszelkiego rodzaju zabrudzenia, a resztki kleju nie dają się po prostu „wywałkować“…
Cyrylus, mam zamiar dorobić lotki i stery, reszta chyba zostanie tak, jak jest w wycinance.
Bardzo interesujący link!
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2212
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Owszem, ale tylko w minimalnym stopniu, kiedyś trzeba jednak ostrze wyczyścić z resztek taśmy – spirytusem albo rozpuszczalnikiem uniwersalnym. Mnie to za bardzo nie przeszkadza. A wycięte krawędzie trzeba (ja to i tak zawsze robię, niezależnie od tego, czym wycinam) przeszlifować papierem ściernym. Główną zaletą tej metody jest szybkość pracy – można natychmiast dalej montować.Haziaj pisze:Tylko pytanie mam: czy podczas wycinania ostrze nożyka nie oblepia się klejem z taśmy i nie kantuje krawędzi ?
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2212
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169