*[Relacja/Samochód] Dźwig HP3 na podwoziu STAR 20, Modelik 1:25
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
*[Relacja/Samochód] Dźwig HP3 na podwoziu STAR 20, Modelik 1:25
Witam Wszystkich Kartonomaniaków!
Tym wpisem chciałbym rozpocząć relację z budowy "MODELIKOWEGO" dźwigu HP3 na podwoziu STAR 20 w skali 1:25. Autorem wycinanki jest oczywiście Kierownik. Przyznam, że do budowy zachęciły mnie zdjęcia gotowego pojazdu. Model wykonam prawie w standardzie, bowiem ramę i podwozie planuje maznąć na czarno. Kolejność budowy zachowam wedle zaleceń autora, zaś samą relację postaram się przeprowadzić w miarę dokładnie.
Dla formalności- zdjęcie okładki....
i do dzieła. Na początek rama.
Zwijając poprzeczki ramy wykorzystałem wykałaczki zamiast proponowanego drutu. Dla wzmocnienia wytrzymałości i sztywności konstrukcji do wszystkich łączeń ramy wykorzystałem SG. Po zamocowaniu wieszaków resorów przystąpiłem do budowy belki przedniej i mostu napędowego.
Gotowe elementy zamocowałem do ramy.
Następnym etapem było przymocowanie na osiach, bębnów kół
wraz z piastami. Teraz czas na koła, ale to w kolejnej odsłonie.
Tymczasem pozdrawiam!
Tym wpisem chciałbym rozpocząć relację z budowy "MODELIKOWEGO" dźwigu HP3 na podwoziu STAR 20 w skali 1:25. Autorem wycinanki jest oczywiście Kierownik. Przyznam, że do budowy zachęciły mnie zdjęcia gotowego pojazdu. Model wykonam prawie w standardzie, bowiem ramę i podwozie planuje maznąć na czarno. Kolejność budowy zachowam wedle zaleceń autora, zaś samą relację postaram się przeprowadzić w miarę dokładnie.
Dla formalności- zdjęcie okładki....
i do dzieła. Na początek rama.
Zwijając poprzeczki ramy wykorzystałem wykałaczki zamiast proponowanego drutu. Dla wzmocnienia wytrzymałości i sztywności konstrukcji do wszystkich łączeń ramy wykorzystałem SG. Po zamocowaniu wieszaków resorów przystąpiłem do budowy belki przedniej i mostu napędowego.
Gotowe elementy zamocowałem do ramy.
Następnym etapem było przymocowanie na osiach, bębnów kół
wraz z piastami. Teraz czas na koła, ale to w kolejnej odsłonie.
Tymczasem pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony sob kwie 13 2013, 22:27 przez pawelelka77, łącznie zmieniany 2 razy.
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Witam!
Po długiej przerwie spowodowanej natłokiem obowiązków wracam z relacją z budowy stara.
Budowa kół nie sprawiła żadnych trudności. Wszystkie elementy pasowały wzorowo.
Nie spodobała mi się tylko jedna rzecz: Kolorowe zdjęcia z tyłu okładki przedstawiają ślicznie wykonany model.
Ma on czerwone felgi z białymi obwódkami, jasną kierownicę i wnętrze obu kabin-na mój gust elegancko. Wydawca niestety poszedł na łatwiznę (oszczędność kolorów). Koła są całe czarne, przez co prawie nie widać śrub na felgach a kabiny wewnątrz są całe czerwone...
Zatem, od siebie dodałem imitację śrub na kołach i tylnym moście oraz pomalowałem felgi na czerwono.
W komplecie:
i zamocowane na bębnach:
Obecnie trwają prace nad kabina kierowcy.
Model jak na razie skleja się bardzo przyjemnie.
Mam nadzieję, że kolejna odsłona nastąpi niebawem.
Pozdrawiam!
Po długiej przerwie spowodowanej natłokiem obowiązków wracam z relacją z budowy stara.
Budowa kół nie sprawiła żadnych trudności. Wszystkie elementy pasowały wzorowo.
Nie spodobała mi się tylko jedna rzecz: Kolorowe zdjęcia z tyłu okładki przedstawiają ślicznie wykonany model.
Ma on czerwone felgi z białymi obwódkami, jasną kierownicę i wnętrze obu kabin-na mój gust elegancko. Wydawca niestety poszedł na łatwiznę (oszczędność kolorów). Koła są całe czarne, przez co prawie nie widać śrub na felgach a kabiny wewnątrz są całe czerwone...
Zatem, od siebie dodałem imitację śrub na kołach i tylnym moście oraz pomalowałem felgi na czerwono.
W komplecie:
i zamocowane na bębnach:
Obecnie trwają prace nad kabina kierowcy.
Model jak na razie skleja się bardzo przyjemnie.
Mam nadzieję, że kolejna odsłona nastąpi niebawem.
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony sob kwie 13 2013, 22:39 przez pawelelka77, łącznie zmieniany 1 raz.
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Witam!
Czas na małą aktualizację.
Powoli, bo powoli dłubię sobie kabinkę. Z wyglądu nie jest ona skomplikowana, ale poszycie zewnętrzne może trochę napsuć nerwów. Dokładność przy dopasowywaniu oraz zasada "trzy razy przymierz....." -konieczne.
Natrafiłem na mały babol.
Na półce podszybia są niepotrzebne (moim zdaniem) wypusty, które można od razu usunąć.
Ścianę przednią wzmocniłem przed ewentualnym zapadnięciem trójkątnymi podpórkami, w miejscu wycięcia na chłodnicę.
Oklejanie rozpocząłem od przedniej ściany dzięki czemu kontrolowałem zachodzenie poszycia na ściany boczne.
Poszycie dachu wydaje mi się trochę za krótkie.
Zastosowałem grubości tektur zalecane przez autora a jeszcze coś jest nie tak. W miejscu "gołym" będzie rynienka więc stresu nie ma.
Najgorsze wydają mi się wyoblenia dachu. Dla wykonania modelu w standardzie jest to naprawdę przeprawa. Wyszło jak widać.
Na koniec mała przymiarka
Pozdrawiam!
Czas na małą aktualizację.
Powoli, bo powoli dłubię sobie kabinkę. Z wyglądu nie jest ona skomplikowana, ale poszycie zewnętrzne może trochę napsuć nerwów. Dokładność przy dopasowywaniu oraz zasada "trzy razy przymierz....." -konieczne.
Natrafiłem na mały babol.
Na półce podszybia są niepotrzebne (moim zdaniem) wypusty, które można od razu usunąć.
Ścianę przednią wzmocniłem przed ewentualnym zapadnięciem trójkątnymi podpórkami, w miejscu wycięcia na chłodnicę.
Oklejanie rozpocząłem od przedniej ściany dzięki czemu kontrolowałem zachodzenie poszycia na ściany boczne.
Poszycie dachu wydaje mi się trochę za krótkie.
Zastosowałem grubości tektur zalecane przez autora a jeszcze coś jest nie tak. W miejscu "gołym" będzie rynienka więc stresu nie ma.
Najgorsze wydają mi się wyoblenia dachu. Dla wykonania modelu w standardzie jest to naprawdę przeprawa. Wyszło jak widać.
Na koniec mała przymiarka
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony sob kwie 13 2013, 22:52 przez pawelelka77, łącznie zmieniany 1 raz.
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Witam!
Oto ciąg dalszy moich zmagań ze starem i jego szoferką.
Oklejenie kabiny paskami imitującymi przetłoczenia nie stanowiło żadnego problemu choć jest pracochłonne. Wszystkie krawędzie są retuszowane.
Wybrałem wersję z osłoną chłodnicy szczebelkową. I tu natrafiłem na małą niespodziankę. Jest 6 szczebli w wersji z drukowaną atrapą natomiast w wersji z szczeblami do uformowania jest ich 7 i 6 miejsc przytwierdzenia.
Niestety zorientowałem się po przyklejeniu dwóch sztuk i nie ścieśniłem 7. W takiej sytuacji musiałem zagospodarować otwór i wkleić jakąś imitację chłodnicy.
Budowa lamp również nie stanowi żadnego problemu, ale należy zwrócić uwagę na długość pasków, z których mają być uformowane "gniazda" lamp.
Moim zdaniem średnice kloszy lamp są ciut za duże więc je nieco oszlifowałem.
Autor zaproponował przyklejenie kabiny do ramy przed nadkolami. Zmieniłem tę kolejność. Moim zdaniem korzystniej wpierw przytwierdzić nadkola do ramy ( ze względu na przyklejone koła)
Na chwilę obecną wygląda to tak:
(Kabina została pokryta caponem i wielu miejscach widać jakby brakowało retuszu )
Tymczasem pozdrawiam!
Oto ciąg dalszy moich zmagań ze starem i jego szoferką.
Oklejenie kabiny paskami imitującymi przetłoczenia nie stanowiło żadnego problemu choć jest pracochłonne. Wszystkie krawędzie są retuszowane.
Wybrałem wersję z osłoną chłodnicy szczebelkową. I tu natrafiłem na małą niespodziankę. Jest 6 szczebli w wersji z drukowaną atrapą natomiast w wersji z szczeblami do uformowania jest ich 7 i 6 miejsc przytwierdzenia.
Niestety zorientowałem się po przyklejeniu dwóch sztuk i nie ścieśniłem 7. W takiej sytuacji musiałem zagospodarować otwór i wkleić jakąś imitację chłodnicy.
Budowa lamp również nie stanowi żadnego problemu, ale należy zwrócić uwagę na długość pasków, z których mają być uformowane "gniazda" lamp.
Moim zdaniem średnice kloszy lamp są ciut za duże więc je nieco oszlifowałem.
Autor zaproponował przyklejenie kabiny do ramy przed nadkolami. Zmieniłem tę kolejność. Moim zdaniem korzystniej wpierw przytwierdzić nadkola do ramy ( ze względu na przyklejone koła)
Na chwilę obecną wygląda to tak:
(Kabina została pokryta caponem i wielu miejscach widać jakby brakowało retuszu )
Tymczasem pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony sob kwie 13 2013, 23:01 przez pawelelka77, łącznie zmieniany 1 raz.
Samochodzik prezentuje się fajnie. Rzeczywiście te paski jako przetłoczenia wyglądają trochę jak pozbawione retuszu. Błyszczący lakier mocno podkreśla wszelkie krawędzie a i aparat dodaje co nie co od siebie .
Tak sobie gdybam - jakby pomalować bezbarwnym matem - (cienką warstwą) kabinę, całość przestałaby być tak kontrastowa, a imitacje przetłoczeń stały się bardziej naturalne? Wolny wniosek - pod rozwagę
Pozdrowionka!
Tak sobie gdybam - jakby pomalować bezbarwnym matem - (cienką warstwą) kabinę, całość przestałaby być tak kontrastowa, a imitacje przetłoczeń stały się bardziej naturalne? Wolny wniosek - pod rozwagę
Pozdrowionka!
- pawelelka77
- Posty: 424
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 108
Witam w kolejnej odsłonie STARa 20!
Cieszę się, z pozytywnego odbioru mojej pracy. Tak naprawdę do końca jeszcze sporo i wiele można zepsuć.. a baboli się nie wystrzegłem.
Wszelkie uwagi bezcenne!
Kierowniku dziękuje za wyjaśnienie. Przyznaję, że zmyliła mnie fotografia gotowego modelu, gdzie naliczyłem 7 "szczebli".
Co do retuszu Jakub to masz rację. Tu i tam coś biel się przebija... Chyba miejscami capon wypłukał retusz..jeśli to możliwe? Spróbuję coś jeszcze z tym zrobić.
W rzeczywistości, to aż tak on się nie błyszczy...dlatego o lakierach pomyślę na koniec.
A dzisiaj niewiele.
Babol nr 1 :
Składając ramę do kupy nie sprawdziłem jej rozstawu wg zderzaka. Po prostu na to nie wpadłem.
W dźwigu rama jest sporo wysunięta przed szoferkę więc coś widać. trzeba było nieco naginać ramę... Wyszło jak widać (przed szlifowaniem).
Babol nr 2:
To wycieraczki. I tutaj nie zrozumiałem rysunku. Miały przylegać krawędzią do szyby. Teraz muszę dorobić pióra wycieraczek
Teraz wygląda to tak:
Pozdrawiam!
Cieszę się, z pozytywnego odbioru mojej pracy. Tak naprawdę do końca jeszcze sporo i wiele można zepsuć.. a baboli się nie wystrzegłem.
Wszelkie uwagi bezcenne!
Kierowniku dziękuje za wyjaśnienie. Przyznaję, że zmyliła mnie fotografia gotowego modelu, gdzie naliczyłem 7 "szczebli".
Co do retuszu Jakub to masz rację. Tu i tam coś biel się przebija... Chyba miejscami capon wypłukał retusz..jeśli to możliwe? Spróbuję coś jeszcze z tym zrobić.
W rzeczywistości, to aż tak on się nie błyszczy...dlatego o lakierach pomyślę na koniec.
A dzisiaj niewiele.
Babol nr 1 :
Składając ramę do kupy nie sprawdziłem jej rozstawu wg zderzaka. Po prostu na to nie wpadłem.
W dźwigu rama jest sporo wysunięta przed szoferkę więc coś widać. trzeba było nieco naginać ramę... Wyszło jak widać (przed szlifowaniem).
Babol nr 2:
To wycieraczki. I tutaj nie zrozumiałem rysunku. Miały przylegać krawędzią do szyby. Teraz muszę dorobić pióra wycieraczek
Teraz wygląda to tak:
Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony sob kwie 13 2013, 23:07 przez pawelelka77, łącznie zmieniany 1 raz.