(R) KW-1 - wnętrze czołgu

[Wujek Andrzej]

Wróciłem .

Jest to również decyzja o próbie wykonania tego wszystkiego co czołg miał w środku . Dla przypomnienia :

Kadłub i Wieża

Trzeba pomyśleć o karabinach maszynowych DT . Na początku się myśli a potem klei . Myślenie jest dobre na wszystko . Papierki , igła , drutki i cienka blaszka aluminiowa dają to co widoczne na zdjęciach :

[b_milek]

Rozumiem Wujku że będziesz nas przyprawiał o zawroty głowy... już takowe mam po oglądnięciu tych fotek

[Wujek Andrzej]

b_milek .

Nie jestem pewien komu się bardziej kręci w głowie , mnie gdy te drobiazgi wycinam i kleję czy tym którzy je oglądają . Tak jak dotychczas będę się starał aby relacja była ciekawa i coś nowego wnosiła . W tym przypadku chciałbym pokazać jak naprawdę wyglądał ten DT . Przeglądając papierzany Internet dowiaduję się że km był dostosowany do amunicji bębnowej i ... taśmowej . Błąd powtarzany na okrągło pomimo tak wielu materiałów dostępnych on-line .

Poniżej garstka bębnów amunicyjnych w przygotowaniu i potwierdzenie tego że linie papilarne Wujka nie uległy znaczącej zmianie . Chyba tak już zostanie ?

[b_milek]

Najbardziej w Twoich relacja podoba mi się prostota wykonania niektórych detali. Sam czasami walczę z drobnicą i muszę przyznać że chyba przesadzam ze skompilowaniem odwzorowywanych części, bo zapominam że świat skonstruowany jest z prostych brył
Twój wierny fan

[Wujek Andrzej]

b_milek .

Cały problem w komplikowaniu zdetalizowanych konstrukcji polega na uproszczeniu sposobu wykonania tychże detali i wypracowaniu uniwersalnych i powtarzalnych metod na wykonanie .

W dzisiejszym odcinku zdjęcie które mi pomogło w ocenie prawidłowości proporcji tego co dotychczas zrobione ( nie wszystko się udało tak jakbym chciał ) . Sposób prymitywny ale skuteczny . Czyli robimy zdjęcie pod światło , powiększamy na ekranie komputera i mierząc obrazek karabinu na ekranie porównujemy proporcje z podobnym zdjęciem oryginału .

DT w modelu będą trzy . Jeden w kadłubie i dwa w wieży . Ponieważ ten kadłubowy zawęża wgląd przez klapę włazu , zrobię go jako zdemontowany . Będzie sobie spoczywał gdzieś pomiędzy stanowiskiem strzelca-radiotelegrafisty a stanowiskiem kierowcy , przygotowany do użycia na zewnątrz a więc z pełnym osprzętem dodatkowym . Tego dotyczy zdjęcie drugie . Trochę gimnastyki z nim było ...





Pozdrowienia Wujkowe nieustające .

[stary]

wypracowaniu uniwersalnych i powtarzalnych metod na wykonanie

W tym własnie tkwi sedno i tajemnica dobrego wyglądu końcowego każdego modelu. Powtarzalność. W zasadzie to nie tajemnica a powszechnie znana prawda. Przynajmnie taką mam nadzieję.
Nic tak nie knoci modelu jak brak powtarzalności w wyglądzie jednakowych elementów. Jak jest symetria, zachowane kąty
i w/w powtarzalność to już jest pół sukcesu.

[b_milek]

dobra dobra, niechaj wujek sie przyzna, posiada gdzieś tam pod biurkiem drukarkę 3D ;P

[Wujek Andrzej]

stary .

Przypominania tych " oczywistych oczywistości " nigdy dosyć .

b_milek .

Pudło . Podniosłem sobie poprzeczkę i jak widać wyraźnie , wykuwam detale ze skały przy pomocy majzla i młota ... czyli nie wiadomo dokąd zmierzam . Według niektórych .

Po wykuciu tego DT wz. 1929 przyszedł czas na jego malowanie . Na razie bez bakelitowych okładzin rękojeści ( będą w innym kolorze no i za coś trzeba to cholerstwo trzymać ) i skórzanej poduszki kolby ( też inny kolor więc na samym końcu ) . Dwunóg w pozycji złożonej i zabezpieczony .
Miłej i poświęconej lenistwu niedzieli życzę .

[Wujek Andrzej]

Nadszedł czas na podsumowanie tematu karabinów maszynowych .

Pierwsze zdjęcie to jarzmo km-u sprzężonego z armatą . Na pewno się przyda . Zdjęcie drugie " zbiorcze " pokazuje kompletne już km-y , zapasowe magazynki i przygotowane wewnętrzne części jarzm kulistych - przedniego kadłubowego - tylnego wieżowego . To pierwsze będzie puste bo , jak pisałem wcześniej , karabin będzie zdemontowany . Na montaż drugiego przyjdzie czas .

Tak więc od lewej DT w pełni wyposażony który nie będzie montowany .
Środkowy to tylny wieżowy z celownikiem przeziernikowym , wysuniętą kolbą i otwartym naramiennikiem .
Prawy to ten sprzężony z armatą , bez celownika przeziernikowego i z wsuniętą kolbą .
Wszystkie DT mają już okładziny rękojeści i poduszki ochronne na kolbach .

To by było na tyle . Do zobaczenia za czas jakiś .





Pozdrowienia Wujkowe ...

[Andreas]

Pięknie sie to prezentuje . Chciałbym zapytać jak został wykonany ten otwarty naramiennik ,widać tam dwa cienkie zgrubienia, z czego i jak one zostały wykonane.
pozdrawiam Andrzej