Witam
Chciałbym przedstawić, w sumie pierwszy od bardzo dawna model latała, jaki zrobiłem. Jest nim prototyp komicznego i paskudnego Boeinga X-32, w skali 1/72
Model, to zestaw pakowany przez Italeri i Tamiyę, ja swój kupiłem w opakowaniu z dwiema gwiazdkami. Jeśli idzie o sam zestaw, to jest on naprawdę świetny. Spasowanie jest bardzo dobre i szpachlówka ogranicza się w zasadzie do zakrycia linii podziału pod kokpitem, powstałej z połączenia górnej połówki kadłuba z dolną, a który to podział nie istnieje w rzeczywistości. Poza ty mamy wgłębne linie podziału, świetnie zaznaczone powierzchnie sterowe, całkiem niezłe podwozie z lukami, komorę uzbrojenia (zrobiłem ją zamkniętą), niezłą dyszę wylotową silnika, kompletny kanał dolotowy powietrza zakończony I stopniem sprężarki i bardzo dobry kokpit. Niestety w parze z kokpitem nie idzie fotel pilota, wyglądający jakby był ciosany siekierą. Dlatego wymieniłem go na świetny, żywiczny fotel Aces II z Quickboost’a.
Model malowałem tradycyjnie farbami Gunze H + oleje dla niewielkich śladów eksploatacji i łosza.
Pokrak powędruje na odpowiednią podstawę z gablotką, której początki prezentują się tak:
Pzdr
[G] Boeing X-32A JSF (1/72)
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Dzięki że w New technology coś - co prawda okropnie brzydkiego - się znowu pojawiło. Ciekawie wygląda to cieniowanie choć jak się przejrzy różne zdjęcia prototypu to chyba poszczególne panele aż tak się nie różniły odcieniem ale dawno zdjęc tego brzydala nie oglądałem.
Co to za kolor dysz wylotowych ? Jakiś kompozyt tam dawali ? Na zdjęciach z netu chyba czegoś takiego nie widziałem albo nie pamiętam.
Sam model wg mnie ma zbyt małe powierzchnie sterów kierunku ale może w czasie badań prototypu coś tam ciągle zmieniano.
A w moim (Italeri) trzeba było rozpychać przednią część dolnej części kadłuba aby się zeszła z górną. Może w tym roku go wreszcie skończę bo pozostało pomalować górne powierzchnie, dokleić owiewkę i podwozie. Niestety jedno koło trzeba będzie zrobić chyba z guzika bo zaginęło w akcji.Spasowanie jest bardzo dobre i szpachlówka ogranicza się w zasadzie do zakrycia linii podziału pod kokpitem
Co to za kolor dysz wylotowych ? Jakiś kompozyt tam dawali ? Na zdjęciach z netu chyba czegoś takiego nie widziałem albo nie pamiętam.
Sam model wg mnie ma zbyt małe powierzchnie sterów kierunku ale może w czasie badań prototypu coś tam ciągle zmieniano.