He

[gregorcbszczecin]

Witajcie.
Czy składał ktoś model He 219 A-7 revell'a??
Plastik skala 1/32

[mr.jaro]

Tak.

[gregorcbszczecin]

Ja gustuje w kartonie.
Model ten będę składał na prośbę kolegi. Powiedz mi coś o stopniu trudności i na co powinienem zwrócić szczególną uwagę.

Ps. dawno nie bawiłem się plastikiem

[mr.jaro]

Dobrze zdetalowany, posiada ladnie i stosunkowo filigranowo odtworzona strukture powierzchni zewnetrznych, ale nie nalezy do najprzyjemniejszych w budowie. Jak juz sklejales plastiki, powinienes sobie poradzic. Ogolnie dosc dobrze spasowany, niemniej jednak posiada pare miejsc, gdzie mogloby byc wyraznie lepiej. Na przyklad podloga kabiny na styku z boczkami wykazuje brzydki uskok. Ani tego zeszlifowac, ani na gladko zaszpachlowac - szczeline wprawdzie zatkasz szpachla, ale wstretny uskok pozostanie. Poza tym na drobnych elementach pelno jam skurczowych, a wiec zeby bylo porzadnie, trzeba te drobiazgi dodatkowo obrabiac, szlifowac, szpachlowac. Natomiast ich ilosc i miejscami zly dostep sprawiaja, ze zadanie to staje sie niewdzieczne oraz czasochlonne. Ot, typowy Revell - tematycznie zdecydowanie godny uwagi, jakosciowo na pierwszy rzut oka niby piekny, ale jednak w detalu wykazuje pare slabosci i pewien brak finezji. Mimo wszystko jednak jeszcze wyraznie odstaje od jakosci produktow Tamiya.

Tuz za kabina trzeba dorzucic troche olowiu (ja juz nie pamietam, czy w instrukcji jest o tym wzmianka), inaczej gotowy model bedzie siadal na ogonie.

[gregorcbszczecin]

Dokładnie 120g. obciążenia. Wspomnieli o tym.
Bardzo Ci dziękuję za rady. Jutro biorę się do pracy.
Ile zajęło Tobie złożenie tego modelu?

Ps. Kolega dla którego go robię ma zamiar go powiesić.
W tym przypadku obciążenie nie będzie konieczne ale i tak dostanie :):)

[mr.jaro]

W sumie chyba z pol roku sie z nim babralem, moze nawet dluzej. Ale nie kieruj sie tym, gdyz ja mam bardzo malo wolnego czasu i poswiecam go nie tylko na modelarstwo. No i generalnie nie zaliczam sie do wielbicieli produktow firmy Revell, ale znam takich, ktorzy byli tym zestawem zachwyceni. Moze to tez kwestia oczekiwan w stosuku do gotowego modelu i samego podejscia do modelarstwa - jeden buduje jak leci z tego co ma, inny stara sie dopracowac kazdy drobiazg, szpachluje najmniejsze dziurki szlifuje kazda krawedz do grubosci przypominajacej blache. w tym drugim przypadku to musi trwac, w tym pierwszym nie koniecznie.

Ach, przypomnialo mi sie jeszcze jedno. Przy projektowaniu zestawu mierzono podwozie w stanie wybudowanym i przez to wyszlo im zbyt wysokie. W obciazonej maszynie powinno byc nizsze - trzeba je po prostu skrocic. Ja w miejscu teleskopow wycinalemkawalki goleni i reszte sklejalem ze soba wzmacniajec to miejsce kawalkiem drutu.

[gregorcbszczecin]

Ja mam zlecenie na złożenie takim jaki jest. Ale znając siebie być może coś dołożę :):)
Dzięki za cenne rady.