Żywica na figurki w skali 20 mm
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Żywica na figurki w skali 20 mm
Ponieważ już od jakiego czasu amatorsko (bez żadnej komory próżniowej itp) bawię się żywicą i silikonami to chciałbym podzielić się swoja "wiedzą" i prosić o pomoc. Jeśli wybrałem niewłaściwy dział to przepraszam i proszę moderatora o przesunięcie.
A teraz do sedna.
Zaczęło się od zakupu kilku figurek dla syna, co wywołało postawę roszczeniową ;) i żądania więcej i więcej. Wiadomo, że budżet z gumy nie jest, a gadżety z uniwersum SW osiągają zawrotne ceny (o dostępności na polskim rynku nie wspomnę), więc na własne potrzeby coś trzeba było wymyślić. Pomijam, że później przerodziło się to w finansowo zgubne kolekcjonerstwo (mam chyba największą kolekcję tego typu figurek w Polsce).
Opiszę znane mi żywice.
Akson F32:
+ zadowalająco mocna i stosunkowo sprężysta
+ bezwonna przed i po utwardzeniu
- krótki czas życia
RenCast FC52:
+ długi czas życia (choć nie tak długi jak bym oczekiwał)
+ bezwonna przed i po utwardzeniu
- obrzydliwy białawy kolor ;)
- odlewy są kruche i ja dla mnie zbyt łamliwe, a sprężystość = 0
RenCast FC55:
+ rewelacyjnie sprężysta i zadowalająco mocna
- krótki czas życia
- wbrew temu co się pisze, mocno śmierdzi przed i po stwardnieniu, co sprawia, że nie nadaje się dla moich zastosowań.
Nie próbowałem jeszcze F19, 38 i nie wiem czego jeszcze. Nie chciałbym kupować wszystkiego co jest na rynku, więc może ktoś o większym doświadczeniu naprowadzi mnie na produkt jakiego szukam.
Moje wymogi to trochę jak żaby stojącej przed kolejką po urodę i mądrość ;)
Potrzebowałbym bezwonnej żywicy o wytrzymałości i sprężystości FC55 i czasie życia FC52. Coś co przypominałoby miękki plastik z jakich zrobione są oryginały. Z tym czasem życia to mogę trochę odpuścić ;).
Cena raczej mało istotna, bo 250 ml wystarczy mi na rok
Co chcę odlewać. Ano wspomniane figurki, które wyglądają mniej więcej tak (wybaczcie dziadowskie zdjęcie):
A teraz do sedna.
Zaczęło się od zakupu kilku figurek dla syna, co wywołało postawę roszczeniową ;) i żądania więcej i więcej. Wiadomo, że budżet z gumy nie jest, a gadżety z uniwersum SW osiągają zawrotne ceny (o dostępności na polskim rynku nie wspomnę), więc na własne potrzeby coś trzeba było wymyślić. Pomijam, że później przerodziło się to w finansowo zgubne kolekcjonerstwo (mam chyba największą kolekcję tego typu figurek w Polsce).
Opiszę znane mi żywice.
Akson F32:
+ zadowalająco mocna i stosunkowo sprężysta
+ bezwonna przed i po utwardzeniu
- krótki czas życia
RenCast FC52:
+ długi czas życia (choć nie tak długi jak bym oczekiwał)
+ bezwonna przed i po utwardzeniu
- obrzydliwy białawy kolor ;)
- odlewy są kruche i ja dla mnie zbyt łamliwe, a sprężystość = 0
RenCast FC55:
+ rewelacyjnie sprężysta i zadowalająco mocna
- krótki czas życia
- wbrew temu co się pisze, mocno śmierdzi przed i po stwardnieniu, co sprawia, że nie nadaje się dla moich zastosowań.
Nie próbowałem jeszcze F19, 38 i nie wiem czego jeszcze. Nie chciałbym kupować wszystkiego co jest na rynku, więc może ktoś o większym doświadczeniu naprowadzi mnie na produkt jakiego szukam.
Moje wymogi to trochę jak żaby stojącej przed kolejką po urodę i mądrość ;)
Potrzebowałbym bezwonnej żywicy o wytrzymałości i sprężystości FC55 i czasie życia FC52. Coś co przypominałoby miękki plastik z jakich zrobione są oryginały. Z tym czasem życia to mogę trochę odpuścić ;).
Cena raczej mało istotna, bo 250 ml wystarczy mi na rok
Co chcę odlewać. Ano wspomniane figurki, które wyglądają mniej więcej tak (wybaczcie dziadowskie zdjęcie):
Re: Żywica na figurki w skali 20 mm
Tak z ciekawości, skąd brałeś FC55 - Progmar? Sam się do niej przymierzałem, ale zmartwiłeś mnie trochę tym śmierduchem. Aż tak uciążliwa?
Ponoć Smooth Cast z Kauposilu to w zasadzie plastik w płynie. Problemem może być minimalna ilość - 1kg
Ponoć Smooth Cast z Kauposilu to w zasadzie plastik w płynie. Problemem może być minimalna ilość - 1kg
Re: Żywica na figurki w skali 20 mm
Tak z Progmaru. Napisali "nieuciążliwy zapach". Trochę to względne. Dla mnie jest uciążliwy. Wprawdzie nie tak jak jakaś czarna żywica, którą kiedyś nabyłem na Allegro i która powędrowała do PSZOKu bez wykonania choćby jednego odlewu, ale śmierdzi.
Pewnie jeśli chcesz postawić na półce i nie brać w ręce to nic nie poczujesz. Dla mnie jako materiał na figurkę na makietę do grania zapach jest nieakceptowalny.
Też czytałem o Smooth Castach, ale właśnie po to szukam kontaktu z kimś, kto w tym robi, by rozwiać wszelkie wątpliwości i nie kupować kilograma każdej dobrej żywicy w tym kraju
Pewnie jeśli chcesz postawić na półce i nie brać w ręce to nic nie poczujesz. Dla mnie jako materiał na figurkę na makietę do grania zapach jest nieakceptowalny.
Też czytałem o Smooth Castach, ale właśnie po to szukam kontaktu z kimś, kto w tym robi, by rozwiać wszelkie wątpliwości i nie kupować kilograma każdej dobrej żywicy w tym kraju
Re: Żywica na figurki w skali 20 mm
Kupiłem SC310. W porównaniu do wszystkich wcześniejszych żywic jest... bez porówania. Idealany, śnieżnobiały, dość sprężysty, wytrzymały plastik. Wprawdzie po ostatecznym stwarnieniu troszeczkę utracił sprężystości niż w dobie po wyjęciu z formy, ale i tak jest to jak na razie ideał. Do tego czas życia powyżej 10 minut, co pozwala mi na zalanie 3x więcej form za jednym zamachem.
Jedyny problem to składnik B, który jest dość gęsty i powoduje powstawanie pęcheżyków przy mieszaniu sposobem jaki dotychczas stosowałem (a w pozostałych żywicach było OK). Niestety teraz muszę mieszać poza strzykawką. A, zapomniałem dodać, że SC miesza się w proporcjach objętościowych, a nie wagowych. Dla mnie lepiej.
W związku z tym co napisałem powyżej, nie zamierzam już wykonać ani jednego odlewu z FC55. Mam prawie pół litra, które oddam za darmochę jeśli ktoś chce.
Jedyny problem to składnik B, który jest dość gęsty i powoduje powstawanie pęcheżyków przy mieszaniu sposobem jaki dotychczas stosowałem (a w pozostałych żywicach było OK). Niestety teraz muszę mieszać poza strzykawką. A, zapomniałem dodać, że SC miesza się w proporcjach objętościowych, a nie wagowych. Dla mnie lepiej.
W związku z tym co napisałem powyżej, nie zamierzam już wykonać ani jednego odlewu z FC55. Mam prawie pół litra, które oddam za darmochę jeśli ktoś chce.
Re: Żywica na figurki w skali 20 mm
Cześć,
czy możesz zdradzić gdzie kupiłeś żywicę Smooth Cast.
Nigdzie nie widzę. Wysłałem zapytanie tu: kauposil.com.
Ale jeszcze nie odpowiedzieli.
czy możesz zdradzić gdzie kupiłeś żywicę Smooth Cast.
Nigdzie nie widzę. Wysłałem zapytanie tu: kauposil.com.
Ale jeszcze nie odpowiedzieli.
Re: Żywica na figurki w skali 20 mm
Jeśli Twoja oferta jest aktualna to chętnie wezmę.Marmik pisze:
W związku z tym co napisałem powyżej, nie zamierzam już wykonać ani jednego odlewu z FC55. Mam prawie pół litra, które oddam za darmochę jeśli ktoś chce.
Re: Żywica na figurki w skali 20 mm
Jaki skurcz ma ta SC310?
Re: Żywica na figurki w skali 20 mm
Wybacz, ale nie pamiętam. Po prostu wpisałem "Smoothcast cena" w google i coś mi wyskoczyło, chyba był to kauposil, ale ręki nie dam se uciachać.naginacz pisze:czy możesz zdradzić gdzie kupiłeś żywicę Smooth Cast.
No w tej kwestii jestem lajkonikiem. Dla mnie nie ma żadnej różnicy pomiędzy SC, a innymi żywicami, gdyż przy tak małych odlewach zwyczajnie... nie ma różnicy ;). Ulotkę gdzieś posiałem, więc nie mam jak sprawdzić dtt.Tempest pisze:Jaki skurcz ma ta SC310?
Ogólnie SC ma jedną, ale za to ogromną wadę. Bardzo szybko się starzeje, co przy moim sposobie użycia generuje ogromne straty. Tak więc po wielu próbach zataczam koło i stwierdzam, że najlepsza żywicą dla mnie jest... Akson F32.