[T] Zasady budowy modeli kartonowych, nie malowanych
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
[T] Zasady budowy modeli kartonowych, nie malowanych
Witajcie.
Od pewnego czasu zadaję sobie pytanie, co oznacza skleić z kartonu w standardzie dobrze wyglądający model redukcyjny.
Ułożyło mi się pięć zasad „kardynalnych” stanowiących swego rodzaju punkty odniesienia, wzorce.
Każdy z nas doskonale je zna, wypowiadamy się przecież na temat wykonania modeli na forach ale nie spotkałem ich zestawienia.
Przeglądnijcie, proszę. Może coś trzeba uzupełnić, dodać lub odjąć.
Generalnie uważam jednak, że nie powinno być ich zbyt dużo, aby nie pogubić się w paragrafach, punktach i literach.
Zasady mogą pomóc głownie młodym adeptom modelarstwa kartonowego. Fajnie by było zilustrować je np. zdjęciami: DOBRZE / ŹLE jednak nie mam do tego talentu…
Dobre praktyki budowy modeli kartonowych w standardzie (nie malowanych).
1.Zasada funkcjonalizmu/redukcji.
Model powinien jak najlepiej odzwierciedlać wygląd obiektu rzeczywistego, a poszczególne jego podzespoły powinny oddawać funkcje podzespołów rzeczywistych z uwzględnieniem ograniczeń jakie stawia skala.
Wielu z Was zarzuci, że powyższa zasada dotyczy głównie projektantów. Owszem, korzystamy z gotowych projektów, ale budując model można się starać cokolwiek zmienić i dopasować w odniesieniu do zdjęć, czy rysunków oryginału. Wiem to z własnego, już sporego doświadczenia. I właśnie to oowa zasada ma prowokować, sięgnięcie do materiałów źródłowych.
2.Zasada retuszu.
Krawędzie elementów kartonowych oraz „odrutowanie” są w odpowiednich kolorach (np. poszycia).
3.Zasada łączenia krawędzi.
Połączone krawędzie nie mają uskoków i zwichrowań, nie są "poszarpane", płaszczyzny poszycia nie zapadają się, wręgi nie wypychają poszycia.
4.Zasada zachowania symetrii.
Tam gdzie to jest wymagane, elementy i podzespoły układane są symetrycznie i w równych odległościach.
5.Zasada czystego modelu.
Na powierzchni modelu nie widać śladów kleju używanego do jego budowy oraz zabrudzeń z farb używanych do retuszu.
Od pewnego czasu zadaję sobie pytanie, co oznacza skleić z kartonu w standardzie dobrze wyglądający model redukcyjny.
Ułożyło mi się pięć zasad „kardynalnych” stanowiących swego rodzaju punkty odniesienia, wzorce.
Każdy z nas doskonale je zna, wypowiadamy się przecież na temat wykonania modeli na forach ale nie spotkałem ich zestawienia.
Przeglądnijcie, proszę. Może coś trzeba uzupełnić, dodać lub odjąć.
Generalnie uważam jednak, że nie powinno być ich zbyt dużo, aby nie pogubić się w paragrafach, punktach i literach.
Zasady mogą pomóc głownie młodym adeptom modelarstwa kartonowego. Fajnie by było zilustrować je np. zdjęciami: DOBRZE / ŹLE jednak nie mam do tego talentu…
Dobre praktyki budowy modeli kartonowych w standardzie (nie malowanych).
1.Zasada funkcjonalizmu/redukcji.
Model powinien jak najlepiej odzwierciedlać wygląd obiektu rzeczywistego, a poszczególne jego podzespoły powinny oddawać funkcje podzespołów rzeczywistych z uwzględnieniem ograniczeń jakie stawia skala.
Wielu z Was zarzuci, że powyższa zasada dotyczy głównie projektantów. Owszem, korzystamy z gotowych projektów, ale budując model można się starać cokolwiek zmienić i dopasować w odniesieniu do zdjęć, czy rysunków oryginału. Wiem to z własnego, już sporego doświadczenia. I właśnie to oowa zasada ma prowokować, sięgnięcie do materiałów źródłowych.
2.Zasada retuszu.
Krawędzie elementów kartonowych oraz „odrutowanie” są w odpowiednich kolorach (np. poszycia).
3.Zasada łączenia krawędzi.
Połączone krawędzie nie mają uskoków i zwichrowań, nie są "poszarpane", płaszczyzny poszycia nie zapadają się, wręgi nie wypychają poszycia.
4.Zasada zachowania symetrii.
Tam gdzie to jest wymagane, elementy i podzespoły układane są symetrycznie i w równych odległościach.
5.Zasada czystego modelu.
Na powierzchni modelu nie widać śladów kleju używanego do jego budowy oraz zabrudzeń z farb używanych do retuszu.
Ostatnio zmieniony wt lis 22 2016, 15:43 przez Art, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [T] Zasady budowy modeli kartonowych w standardzie
Wiesz, punkty 1, 3, 4 można zastosować także do modeli malowanych w całości – czyli takie zasady "ogólnomodelarskie"
Pozdrowienia z Czech
----------------------
Dumny właściciel portalu: Kartonowa Kolej
Dumny członek grupy: Bielska Strefa Modelarska
----------------------
Dumny właściciel portalu: Kartonowa Kolej
Dumny członek grupy: Bielska Strefa Modelarska
Re: [T] Zasady budowy modeli kartonowych w standardzie
Art, punkt pierwszy sam zaprzecza budowaniu modeli w standardzie.
Ja za satndard uważam model robiony tylko i wyłącznie z tego, co oferuje modelarzowi wycinanka. Każdą modyfikację i udziwnienie w dążeniu do odzwierciedlenia rzeczywistego obiektu uważam już za waloryzację. Model waloryzowany nie jest już standardem, nawet jeżeli nie jest malowany.
Myślę że jeżeli chodzi o karton, to nie da się pogodzić zasad standardu i redukcyjności modelu. Albo jest jednym, albo drugim.
Młodym adeptom natomiast najbardziej przydałoby się przede wszystkim wyćwiczenie sklejania modeli kartonowych w standardzie, zanim zaczną porywać się na walorkę i redukcyjność modelu. Punktem pierwszym swojego postulatu możesz grubo namieszać w młodych głowach, a to na ogół prowadzi do rezygnacji po dwóch, góra trzech podejściach i stwierdzeniu braku efektów takich jak u Ciebie na przykład.
Tak sobie myślę na ten temat.
Ja za satndard uważam model robiony tylko i wyłącznie z tego, co oferuje modelarzowi wycinanka. Każdą modyfikację i udziwnienie w dążeniu do odzwierciedlenia rzeczywistego obiektu uważam już za waloryzację. Model waloryzowany nie jest już standardem, nawet jeżeli nie jest malowany.
Myślę że jeżeli chodzi o karton, to nie da się pogodzić zasad standardu i redukcyjności modelu. Albo jest jednym, albo drugim.
Młodym adeptom natomiast najbardziej przydałoby się przede wszystkim wyćwiczenie sklejania modeli kartonowych w standardzie, zanim zaczną porywać się na walorkę i redukcyjność modelu. Punktem pierwszym swojego postulatu możesz grubo namieszać w młodych głowach, a to na ogół prowadzi do rezygnacji po dwóch, góra trzech podejściach i stwierdzeniu braku efektów takich jak u Ciebie na przykład.
Tak sobie myślę na ten temat.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: [T] Zasady budowy modeli kartonowych w standardzie
No właśnie, zdefiniowanie, to podstawa.
Ja sobie rozumiem standard wyłącznie w kontekście nie malowania modelu kartonowego.
Dla mnie waloryzacja nie zaprzecza standardowi w rozumieniu jw.
Nie ukrywam, że wzorcem dla mnie w tym zakresie są zasady oceny w NAVIGA w klasie C-7, gdzie nic nie mają przeciw dodaniu elementów zgodnie z materiałem źródłowym (zdjęcia, rysunki. plany oryginału), byleby powierzchni kartonowych nie malować.
Panowie. Przytoczone zasady są tylko "wzorcem", punktem odniesienia. Taki był ich cel.
Jednak tak jak z "przykazaniami", powinno się stosować, ale ich stosowanie jest trudne, stąd konieczność ciągłego doskonalenia się, też w dziedzinie modelarskiej.
Aby była jasność. Mnie nie zawsze udaje się zastosować do wyżej opisanych wzorców. ALE WIEM JAK BYĆ POWINNO I DĄŻĘ DO TEGO z lepszym, czy gorszym skutkiem.
Ja sobie rozumiem standard wyłącznie w kontekście nie malowania modelu kartonowego.
Dla mnie waloryzacja nie zaprzecza standardowi w rozumieniu jw.
Nie ukrywam, że wzorcem dla mnie w tym zakresie są zasady oceny w NAVIGA w klasie C-7, gdzie nic nie mają przeciw dodaniu elementów zgodnie z materiałem źródłowym (zdjęcia, rysunki. plany oryginału), byleby powierzchni kartonowych nie malować.
Panowie. Przytoczone zasady są tylko "wzorcem", punktem odniesienia. Taki był ich cel.
Jednak tak jak z "przykazaniami", powinno się stosować, ale ich stosowanie jest trudne, stąd konieczność ciągłego doskonalenia się, też w dziedzinie modelarskiej.
Aby była jasność. Mnie nie zawsze udaje się zastosować do wyżej opisanych wzorców. ALE WIEM JAK BYĆ POWINNO I DĄŻĘ DO TEGO z lepszym, czy gorszym skutkiem.
Re: [T] Zasady budowy modeli kartonowych w standardzie
To temat na niekończącą się debatę, ale przy odrobinie dobrej woli i umiejętności mądrego poszukiwania kompromisów jakiś konsensus jest możliwy. Jeśli cały ten zbór zasad ma mieć wymiar pedagogiczny, to wydaje mi się, że należy budować go na poziomie uciekającym od wikłania się w pojęcia, z których definicją i jednoznaczną kategoryzacją (przede wszystkim kategoryzacją) jest problem. Dlatego unikałbym słowa "standard".
Co innego jeśli zasady te mają stanowić zalążek kryteriów konkursowych służących odróżnianiu. Tu już bez precyzyjnej kategoryzacji możliwie jednoznacznego wyjaśniania, co jest, w świetle naszych poglądów i przekonań czym nie da się uciec.
Nie mówiłbym o modelach w standardzie, a (1) o modelach kartonowych niemalowanych; albo (2) o modelach w ogóle. Fotografie poglądowe, jak to należy robić - wystarczy przejrzeć taką jedną relację wujka andrzeja, tam jest wiele. O tym jak tego nie należy robić - tych jest chyba pełno. Choć idealnie byłoby aby na tym samym modelu, tej samej części pokazać, jak wygląda dobra robota, a jak wygląda partactwo. Jednak sama ocena - partactwo/nie partactwo to już jest całkiem inna historia na długą opowieść.
Co innego jeśli zasady te mają stanowić zalążek kryteriów konkursowych służących odróżnianiu. Tu już bez precyzyjnej kategoryzacji możliwie jednoznacznego wyjaśniania, co jest, w świetle naszych poglądów i przekonań czym nie da się uciec.
Nie mówiłbym o modelach w standardzie, a (1) o modelach kartonowych niemalowanych; albo (2) o modelach w ogóle. Fotografie poglądowe, jak to należy robić - wystarczy przejrzeć taką jedną relację wujka andrzeja, tam jest wiele. O tym jak tego nie należy robić - tych jest chyba pełno. Choć idealnie byłoby aby na tym samym modelu, tej samej części pokazać, jak wygląda dobra robota, a jak wygląda partactwo. Jednak sama ocena - partactwo/nie partactwo to już jest całkiem inna historia na długą opowieść.
- The Truth is…?
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
Re: [T] Zasady budowy modeli kartonowych w standardzie
To ja inaczej. Ostatnio znalazłem się w składzie komisji sędziowskiej, gdzie przewodniczącym był stary (zarówno wiekiem, jak i doświadczeniem) "standardziarz". Otóż wg jego definicji model kartonowy (ogólnie), to model wykonany ściśle wg tego co przedstawia wycinanka. Co więcej wycinanka ma zostać wydana, a nie taka darmowa z internetu (mówię o free modelach a nie piratach). Jedyne co dozwolone, to retusz krawędzi. Trochę mnie to załamało, bo wg szkoły przyjętej przez kolegów z LOK-u moje modele czy wielu kolegów malujących i waloryzujących, to już nie modele kartonowe, tylko jakaś (cyt.) "radosna twórczość".
Myślę, że tak długo, jak nie zostanie dookreślony podział na standard/walorkę, nie ma co dzielić włosa na czworo. Udzielmy kilku prostych podrad–"przykazań" młodym modelarzom abstrahując od standardów/walorki, ale jednoznacznie wyznaczających kurs na osiągnięcie sukcesu w modelarstwie kartonowym. Ja dodałbym porady typu: "3 razy przymierz raz przyklej", albo "poszukaj informacji o odwzorowywanym obiekcie (o ile to nie obiekt SF)". Wtedy będzie trochę bardziej po ludzku, a mniej regulaminowo.
To oczywiście moje odczucia prywatnościowe
Myślę, że tak długo, jak nie zostanie dookreślony podział na standard/walorkę, nie ma co dzielić włosa na czworo. Udzielmy kilku prostych podrad–"przykazań" młodym modelarzom abstrahując od standardów/walorki, ale jednoznacznie wyznaczających kurs na osiągnięcie sukcesu w modelarstwie kartonowym. Ja dodałbym porady typu: "3 razy przymierz raz przyklej", albo "poszukaj informacji o odwzorowywanym obiekcie (o ile to nie obiekt SF)". Wtedy będzie trochę bardziej po ludzku, a mniej regulaminowo.
To oczywiście moje odczucia prywatnościowe
Pozdrowienia z Czech
----------------------
Dumny właściciel portalu: Kartonowa Kolej
Dumny członek grupy: Bielska Strefa Modelarska
----------------------
Dumny właściciel portalu: Kartonowa Kolej
Dumny członek grupy: Bielska Strefa Modelarska
Re: [T] Zasady budowy modeli kartonowych w standardzie
Panowie, dyskusja przeszła na interpretację "standardu".
Wiele powiedziano racji. Ale nie skręcajmy zbytnio w tę stronę. To jest na inny wątek, nie tutaj.
Każdy z nas oglądając model w galerii, pisze, że mu się podoba, lub nie.
Każdy więc z nas wie... ma punkt odniesienia.
Celem owych zasad było zebranie i wyciągnięcie przed nawias owej naszej wiedzy. I tyle.
Wielu z Was prowadzi modelarnie i młodzi pytają, czy tak ma być sklejone, czy inaczej.
Zasady wskazują, jak być powinno "wzorcowo".
Wiele powiedziano racji. Ale nie skręcajmy zbytnio w tę stronę. To jest na inny wątek, nie tutaj.
Każdy z nas oglądając model w galerii, pisze, że mu się podoba, lub nie.
Każdy więc z nas wie... ma punkt odniesienia.
Celem owych zasad było zebranie i wyciągnięcie przed nawias owej naszej wiedzy. I tyle.
Wielu z Was prowadzi modelarnie i młodzi pytają, czy tak ma być sklejone, czy inaczej.
Zasady wskazują, jak być powinno "wzorcowo".
Re: [T] Zasady budowy modeli kartonowych w standardzie
Hej,
Ad.1. Ta zasada opisuje model waloryzowany, a nie "standard", moim zdaniem. W dodatku może postawić osoby korzystające ze starszych opracowań na przegranej pozycji - nowe wydania lepiej odzwierciedlają obiekt rzeczywisty, z reguły.
Ad.2-5. To są dobre praktyki sklejania każdego modelu kartonowego, a nie tylko "standardu". Trzeba by je oddzielić od samego pojęcia "standardu".
Za wzorzec "standardu" ;) jestem skłonny przyjąć jedynie model z wycinanki, retuszowany, nie malowany. Zastanawiałbym się nad dopuszczeniem elementów dodatkowych dostępnych u wydawcy - jak np. liny holownicze do pancerki, rurki Pitota do latadeł (z reguły i tak jest to kawałek drutu, który trzeba pomalować).
Natomiast nie wiem jak należało by traktować laserowo wycinane gąsienice...
EDIT: Jeśli ktoś prowadzi modelarnię, to powinien bardzo wcześnie wspomnieć wychowankom o różnicach pomiędzy modelami sklejonymi w "standardzie", "walorce", a "open / jakkolwiek to nazwać".
Ad.1. Ta zasada opisuje model waloryzowany, a nie "standard", moim zdaniem. W dodatku może postawić osoby korzystające ze starszych opracowań na przegranej pozycji - nowe wydania lepiej odzwierciedlają obiekt rzeczywisty, z reguły.
Ad.2-5. To są dobre praktyki sklejania każdego modelu kartonowego, a nie tylko "standardu". Trzeba by je oddzielić od samego pojęcia "standardu".
Za wzorzec "standardu" ;) jestem skłonny przyjąć jedynie model z wycinanki, retuszowany, nie malowany. Zastanawiałbym się nad dopuszczeniem elementów dodatkowych dostępnych u wydawcy - jak np. liny holownicze do pancerki, rurki Pitota do latadeł (z reguły i tak jest to kawałek drutu, który trzeba pomalować).
Natomiast nie wiem jak należało by traktować laserowo wycinane gąsienice...
EDIT: Jeśli ktoś prowadzi modelarnię, to powinien bardzo wcześnie wspomnieć wychowankom o różnicach pomiędzy modelami sklejonymi w "standardzie", "walorce", a "open / jakkolwiek to nazwać".
Re: [T] Zasady budowy modeli kartonowych w standardzie
widzisz Art. słowo "standard" jest zapalnikiem dyskusji, które najczęściej meandrująco prowadzą w niewłaściwym kierunku - niekonkluzywnym.
- The Truth is…?
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
- …that there is no Truth. There is only an agreement about it.
Re: [T] Zasady budowy modeli kartonowych w standardzie
Chociaż nie mam tak ogromnego doświadczenia kartonowego jak przedmówcy to najbliżej mi do tego co napisał laszlik tj. standard=zawartość wycinanki+ elementy wykonane w oparciu o znajdujące się w wycinance szablony+retusz i tyle. Dodatki laserowe to wg mnie już waloryzacja bo szablony bywają niekiedy jedna z najtrudniejszych rzeczy w modelu (np. maszt kratownicowy) i to po nich można się sporo dowiedzieć o umiejętnościach modelarza.
Pozdr
Piotr
Pozdr
Piotr
Diament powstaje w wysokiej temperaturze
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100