Witam.
Mam na imię Patryk mam lat 28 jestem nowy na forum, i stawiam pierwsze kroki w modelarstwie kartonowym. Na.swoim koncie mam plastikowy model żaglowca,, Pinta", metalowy model skrecany autobusu piętrowego, jak i dwa modele kartonowe firmy JSC. Miałem jeszcze na swoim warsztacie Polskiego śmigłowca ratunkowego ale mi nie wyszed ze względu na to że szkielet po sklejeniu był pokszywiony i poszycie nie pasowało. Proszę was o pomoc, poradę co zrobić żeby modeli nie wypaczało ani nie skrecało. Wszystkie modele które do tej pory robiłem są albo były pokszywione. Z góry dziękuję i pozdrawiam
Proszę o pomoc
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Re: Proszę o pomoc
Miło powitać pozytywnie zakręconą osobę ;)
Podstawa prostego modelu to szkielet. Ważne, aby użyty karton do jego podklejania był dobrej jakości i prosty. Jeżeli spasowanie szkieletu na sucho jest zadowalające to sklejamy. Ważne jakim klejem kleisz. Jeżeli jest to klej wodorozpuszczalny np. wikol, bcg, to nie należy go stosować zbyt obficie. Sam kiedyś "zalewałem" połączenia szkieletu wikolem i jakoś zawsze mi go trochę deformowało. W/g mnie najlepiej używać kleju typu butapren, polimerowy czy chociażby super glue ( ten ostatni nie pozostawia czasu na korekcje). Czasami warto dołożyć we własnym zakresie jakieś wzmocnienia do szkieletu w postaci trójkątów, lub prostokątów w miejscach gdzie wręgi wchodzą na dłużycę, aby ustabilizować ich wzajemnie prostopadłe położenie. Duże powierzchnie poszycia, również czasem podkleić w celu ich usztywnienia. Elementy poszycia staramy się tak uformować, że po przyłożeniu do szkieletu, lub wręgi nie trzeba ich specjalnie na nie "naciągać", bo to kolejne naprężenia, które mogą pokręcić modelem.
To tak z własnego doświadczenia. Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem, a bardziej doświadczeni modelarze dodają cenniejsze rady.
P.S. przeglądaj forum i czytaj relacje - to jest skarbnica wiedzy i doświadczenia.
Podstawa prostego modelu to szkielet. Ważne, aby użyty karton do jego podklejania był dobrej jakości i prosty. Jeżeli spasowanie szkieletu na sucho jest zadowalające to sklejamy. Ważne jakim klejem kleisz. Jeżeli jest to klej wodorozpuszczalny np. wikol, bcg, to nie należy go stosować zbyt obficie. Sam kiedyś "zalewałem" połączenia szkieletu wikolem i jakoś zawsze mi go trochę deformowało. W/g mnie najlepiej używać kleju typu butapren, polimerowy czy chociażby super glue ( ten ostatni nie pozostawia czasu na korekcje). Czasami warto dołożyć we własnym zakresie jakieś wzmocnienia do szkieletu w postaci trójkątów, lub prostokątów w miejscach gdzie wręgi wchodzą na dłużycę, aby ustabilizować ich wzajemnie prostopadłe położenie. Duże powierzchnie poszycia, również czasem podkleić w celu ich usztywnienia. Elementy poszycia staramy się tak uformować, że po przyłożeniu do szkieletu, lub wręgi nie trzeba ich specjalnie na nie "naciągać", bo to kolejne naprężenia, które mogą pokręcić modelem.
To tak z własnego doświadczenia. Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłem, a bardziej doświadczeni modelarze dodają cenniejsze rady.
P.S. przeglądaj forum i czytaj relacje - to jest skarbnica wiedzy i doświadczenia.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: Proszę o pomoc
Pozytywne zakręcenie, pasja itd. to już coś, a nawet bardzo dużo, ale staraj się też stosować do zasad ortograficznych...