Ciągnik C7P
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Ciągnik C7P
Cześć ludziska! Zaczynam nową relację, jakkolwiek ruszyłem z animuszem, tak trochę mi opadły skrzydełka . Ale o tym później. Tym razem na matę poszedł C7P, chyba nikomu nie trzeba przedstawiać tego pojazdu. Zbudowany na bazie 7TP, z myślą o ciągnięciu najcięższej artylerii, wyciąganiu uszkodzonych czołgów z pola bitwy, a także do zadań saperskich. Sprzęcik ciekawy, można zrobić fajne wnętrze, bo będzie ono relatywnie dobrze widoczne no na pewno lepiej niż w czołgu. Większość elementów jest wspólna z 7TP, silnik ten sam, ale inaczej umiejscowiony, podobnie jak chłodnice. Jak na ówczesne standardy to można powiedzieć, że to ciągnik luksusowy, zamknięta, ogrzewana kabina, wyciągarka itd. A teraz słówko o modelu, jest to dość nowy produkt GPM-u (2017r). Malowanie zachęcające, ale i tak mój będzie malowany, bo chcę nanieść swoje ślady eksploatacji i być może zmienić kamuflaż na trójbarwny. Na pierwszy rzut oka model wygląda świetnie, dużo detali i drobnicy. I faktycznie początki były piękne, wanna i jej podstawowe elementy pasowały do 0,01mm, ale im dalej tym śmieszniej. Już do myślenia dały mi nie pasujące obrysy elementów przyklejanych do wanny, ok trudno się mówi, nie ma problemu. Potem znowu było dobrze, stelaż silnika (pomylone oznaczenie dwóch części poza tym ok), podłoga itd ok. A potem były hamulce cierne, zwolnice i dociski sprzegięł pośrednich. Nooo tu było fajnie, dobrze, że mam rysunek techniczny 7TP (prawdziwego) to jakoś doszedłem co jak ma wyglądać. Pomylone numeracje, kiepskie rysunki itd. Ogólnie wkurza mnie chaos panujący w tym modelu. Projektant nie panował nad emocjami chyba, elementy, które klei się po sobie, mają numeracje typu: 1,2,3,4 (wanna), 60, itd (elementy w środku), 100 (osie), 20-22 (sprzęgła), potem nagle wskakuje jakiś element z dziwnym numerem i znów wracamy do kolejności. To bardzo utrudnia prace na modelem, nie ma intuicyjności. Jeepa z Modelika sklejałem w dużej mierze bez instrukcji, leciałem według numeracji i oznaczeń na częściach, działało bezbłędnie! Tutaj najpierw czytam opis, szukam pół godziny elementów i rozmyślam co gdzie idzie, czy ma być kształtowane itd. Dlatego praca idzie mozolnie, nie ukrywam, że chyba zrobię sobie przerwę na jakiś odstresowywacz, np. latadło od Mistewicza.
Re: Ciągnik C7P
Ciekawy obiekt wybrałeś. Popatrzę z dużym zainteresowaniem.
Patrzyłem na stronie giepeemu na arkusze i wyglądały zachęcająco, co oczywiście o niczym nie świadczy. Kto jest autorem projektu?
pzdr Grzegorz
Patrzyłem na stronie giepeemu na arkusze i wyglądały zachęcająco, co oczywiście o niczym nie świadczy. Kto jest autorem projektu?
pzdr Grzegorz
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: Ciągnik C7P
Cześć Grzegorz, owszem wycinanka wygląda zachęcająco, dużo detali i nawet nieźle pasują te drobnice . Ale trzeba trochę pogłówkować co do czego, bo z rysunku nie zawsze jest to oczywiste. Autorem modelu jest Tadeusz Redzynia, GPM wydał też jego moździerze 220mm. Na czarnym forum jest relacja z budowy surówki. Ale z tego co widzę, to finalny projekt różni się od modelu testowego.
-
- Posty: 422
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1
Re: Ciągnik C7P
Modeli pojazdów w standardzie chyba już nikt nie skleja… Szkoda…Camilllo pisze: ndz lut 11 2018, 22:07 (...) ale i tak mój będzie malowany, bo chcę nanieść swoje ślady eksploatacji (...)
A temat bardzo ciekawy.
Re: Ciągnik C7P
Ja sklejam w zasadzie wszystkie w standardzie, wyjątkiem ostatnio był Jeep z Modelika ze względu na lipny kolor wycinanki (Jeep z WAK został w standardzie wcześniej DUKW także), no i teraz maluję C7P.
-
- Posty: 422
- Rejestracja: pn cze 27 2005, 19:41
- x 1
Re: Ciągnik C7P
Lipne kolory większości wycinanek oraz kompletny brak chęci ich waloryzowania przez wydawców lub/i projektantów to główna bolączka… A przecież mamy XXI wiek i takie możliwości graficzne. Chyba tylko jedno wydawnictwo waloryzuje modele. Dobra, nie ważne…Camilllo pisze: czw lut 15 2018, 21:03 (...) wyjątkiem ostatnio był Jeep z Modelika ze względu na lipny kolor wycinanki (...)
Z przyjemnością podpatruję Twoją relację ;)
Re: Ciągnik C7P
dr Manfred dzięki za wsparcie! Co do walorki itd, to tu też jest problem, że nie każdy lubi. Wydawcy mają różne podejście do tego tematu GPM daje dość mocny weathering, KK prawie nie widoczny jeszcze inni wcale i tak naprawdę zawsze ktoś będzie niezadowolony . Natomiast naprawdę niektóre wydawnictwa powinny popracować nad kolorystyką.
Trzeba mieć sporo cierpliwości do tego modelu, ale efekt końcowy będzie chyba tego wart. Dla odstresowania sklejam powoli acht komma acht też z GPM, autor oczywiście inny (jakość rysunków też ). Ale C7P nie leży odłogiem! Powstaje skrzynka biegów, teraz trzeba będzie ją pomalować i do wozu, a potem dorzucę osprzęt. W sumie wszystko pasowało na tym etapie.
Trzeba mieć sporo cierpliwości do tego modelu, ale efekt końcowy będzie chyba tego wart. Dla odstresowania sklejam powoli acht komma acht też z GPM, autor oczywiście inny (jakość rysunków też ). Ale C7P nie leży odłogiem! Powstaje skrzynka biegów, teraz trzeba będzie ją pomalować i do wozu, a potem dorzucę osprzęt. W sumie wszystko pasowało na tym etapie.
Re: Ciągnik C7P
Czas na aktualizację. Prace postępują powoli bo sporo drobnicy, i pogoda też tak średnio zachęca do klejenia . Ale jednak coś tam przybyło, silnik wkrótce będzie zamontowany na stałe jeszcze tylko rury do wody. Kable i reszta detali będzie montowana po wklejeniu silnika bo tak to mogłoby się coś uszkodzić. Model obfituje w ciekawostki np w części z takimi samymi numerami, chociaż od innych elementów. Właściwie w każdym wypadku trzeba mocno się zastanowić zanim się coś sklei.
Re: Ciągnik C7P
Silnik chyba będzie nieźle widoczny przez te wielgachne okna, czy są przewidziane osłony?
Poznikały Ci poprzednie zdjęcia.
Poznikały Ci poprzednie zdjęcia.
Re: Ciągnik C7P
Cześć krzywy u mnie zdjęcia się wyświetlają. Może jakiś chwilowy problem. Silnik będzie faktycznie dość dobrze widoczny, ale nie aż tak jakby mogło się wydawać na tym etapie. Potem dojdzie "nadwozie", które jest co prawda też dość nieźle przeszklone, ale jednak trochę zasłoni. Do tego dojdzie trochę detali jeszcze, które też nieco przysłonią całość.