Chcąc sobie trochę urozmaicić przedłużające się ślęczenie nad Wichrem, będę równolegle budował petuchę. Pomysł zbudowania jakiegoś pojazdu chodził mi od dłuższego czasu po głowie. Początkowo myślałem o Dodgu WC-51 ale przesunąłem go dalej w kolejce bo namówił mnie teść - kolejarz. Poza tym petucha ma ogromną przewagę nad innymi pojazdami , bo mogę ją sobie obejrzeć w realu.
Żeby sobie ułatwić i przespieszyć budowę zakupiłem oprócz wycinanki Angrafu także laserowo wycinane koła, śruby i tabliczki.
Budowę zaczynam od zrobienia samych kół. Już pierwsze próby sklejenia kół z kilku laserowo wyciętych plasterków pozwalają na stwierdzenie, że nie przyspieszą budowy modelu. Szczególnie koła szprychowe wymagają dużej ilości czasu na mozolne szlifowanie bocznych części szprych aby uzyskały odpowiednią gładkość. Widoczne na zdjęciach koła szprychowe to koła pod budką maszynisty. Profil szprych pokazany w wycinance nie jest zgodny z rzeczywistością. Wszystkie koła parowozu mają lekko zaklęśnięty profil w okolicy piasty.
ZbyszkuS! Powierzchnię toczną pomalowałem Humbrolem Metal Cote nr 27003 czyli metalizerem do polerowania. Powierzchnia kół nie jest idealnie gładka bo nałożenie gładkiej powierzchni farby pędzlem jest prawie niemożliwe. Po wyschnięciu i przepolerowaniu można papierem ściernym o grubości co najmniej 1000 przyszlifować delikatnie zgrubienia farby i zacieki i powtórnie przepolerować. Co prawda nie ma wtedy powierzchni idealnej (lustarzanej) ale jest za to bardziej zbliżona do rzeczywistości.
Ostatnio zmieniony wt kwie 18 2006, 13:07 przez jhradca, łącznie zmieniany 1 raz.
Będę się z ciekawością przyglądał się twojej relacji.
Popełniłem ten model ale z surówki i tak jest tonajpiękniejszy model w kolekcji. A patrząc na początki twojej relacji będzie to naprawdę ładnie zrobiony model.
Maverick33! Twoje relacje z budowy lokomotyw i wagonu na konradusie były dla mnie dodatkową inspiracją a obecnie są swoistą instrukcją, więc cieszę się, że będziesz tu zaglądał.
Oczywiście jeszcze bardziej będą mnie cieszyć wszelkie uwagi odnośnie sposobu budowy i odwzorowania detali bo moja znajomość parowozów jest żadna.
Jhradca - spoko - moja też - ale strasznie mnie kręcą parowozy - a co do mojego PT 47 - robilem go bardzo szybko ( był to test sklejalności - jak czytałeś na konradusie )- ale w przyszłości chcę zrobić jeszcze jednego z wszystkimi bajerami
Pozdrawiam
Gdy zobaczyłem, że jest relacja z tego pięknego parowozu od razu włączyłem ten wątek. Jeszcze jak zobaczyłem kto go skleja. Po relacji Wichra, którą oglądałem już kilkadziesiąt razy mam pewność, że to będzie piękny model. Życzę powodzenia. Będe zaglądał tu bardzo często. Może kiedyś na starość doje do tego poziomu. Podkreślam "może"
- ale strasznie mnie kręcą parowozy 
