Budowa ŁOŚia z MM
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Budowa ŁOŚia z MM
Witam!
Ciągnę temat mojego ŁOsia, z którym miałem problemy. Problemu z "gasienicą" nie rozwiązałem, więc tamtego tematu już nie ciągnę, a coś tam jednak przy modelu robuię, wieć pokażę, co mam.
Zacząłem model normalnie, od przodu, mam już cały kadłub, w częściach, ale teraz chcę pokazać ogon, bo akurat te zdj ęcia mam i akurat nad tym teraz siedzę.
Postanowiłem sobie, że po raz pierwszy zrobie model, gdzie wszystko, co tylko mozna postaram sie zrobić ruchome. Zacząłem więc "ulepszać" ogon. Robię ustarzenie poziome i pionowe ruchome, co nie było przewidziane w Małym Modelarzu.
Zacząłem od wycięcia elementów troche inaczej niż przewidziano:
Płat ustarzenia poziomego ogona wycięłem wzdłuż linii cięcia przewidzianej w MM, ale w miejscach, gdzie zaznaczono, że były zawiasy, ja te zawiasy staram sie zrobić. Jak widać w lotce wyciąłem otwory na zawiasy, w płacie te zrobne paseczki poszycia zostawiłem, żeby nimi okleić zawias, który wstawię.
A tak to wygląda dalej:
I moje zawiasiki:
Teraz siedzę nad usterzeniem pionowym.
Lato mamy ... chm... kapryśne tego roku, więc pewnie będzie czas w miarę często kleić na stole i efekty wklejać na forum.
Ciągnę temat mojego ŁOsia, z którym miałem problemy. Problemu z "gasienicą" nie rozwiązałem, więc tamtego tematu już nie ciągnę, a coś tam jednak przy modelu robuię, wieć pokażę, co mam.
Zacząłem model normalnie, od przodu, mam już cały kadłub, w częściach, ale teraz chcę pokazać ogon, bo akurat te zdj ęcia mam i akurat nad tym teraz siedzę.
Postanowiłem sobie, że po raz pierwszy zrobie model, gdzie wszystko, co tylko mozna postaram sie zrobić ruchome. Zacząłem więc "ulepszać" ogon. Robię ustarzenie poziome i pionowe ruchome, co nie było przewidziane w Małym Modelarzu.
Zacząłem od wycięcia elementów troche inaczej niż przewidziano:
Płat ustarzenia poziomego ogona wycięłem wzdłuż linii cięcia przewidzianej w MM, ale w miejscach, gdzie zaznaczono, że były zawiasy, ja te zawiasy staram sie zrobić. Jak widać w lotce wyciąłem otwory na zawiasy, w płacie te zrobne paseczki poszycia zostawiłem, żeby nimi okleić zawias, który wstawię.
A tak to wygląda dalej:
I moje zawiasiki:
Teraz siedzę nad usterzeniem pionowym.
Lato mamy ... chm... kapryśne tego roku, więc pewnie będzie czas w miarę często kleić na stole i efekty wklejać na forum.
Hamfast! Czy widoczny drut jest przedłużeniem drutu od sklejonej części steru wysokości? Po układzie sterów domniemuję, że nie, a to może powodować konieczność ciągłego wyrównywania obu części gdy jedna z części sterów będzie Ci opadać w stosunku do drugiej.
Skoro oddzielałeś stery to konsekwentnie trzeba było wyciąć też klapki wyważające, byłoby jeszcze lepiej.
Zamierzasz retuszować krawędzie? Na zdjęciach widać (przynajmniej w kilku miejscach), że retuszu nie zrobiłeś a przydałby się dla poprawienia wyglądu.
Skoro oddzielałeś stery to konsekwentnie trzeba było wyciąć też klapki wyważające, byłoby jeszcze lepiej.
Zamierzasz retuszować krawędzie? Na zdjęciach widać (przynajmniej w kilku miejscach), że retuszu nie zrobiłeś a przydałby się dla poprawienia wyglądu.
Co do śladu gąsienicy to fakt, nie jest najgorzej, dlatego zostawiłem jak jest. Ale na poszyciu skrzydła mam tak, jak pisze struna - w jednym miejscu brak koloru, w innym - czarne plamy. Dobrze, że mam dla modle. jedno skrzydło będę musioał wziąć w jednego, drugie z drugiego
A co do zawiasów, to zrobiłem je na tyle ciasne, że nie opadają, nie przesuwają się za bardzo nawet przy potrząsaniu (zrobiłem próbę).
O klapkach jakoś kurczę nie pomyślałem...
Wiecie, kleję modele od dawna, choć ostatnio kleiłem coś właściwie... tak z 10 lat temu. Nigdy dotąd nie odczuwałem potrtzeby retuszowania, robienia ruchomych części itd. Kurczę, nigdy nie retuszowałem modelu. Ale chyba tym razem się pokuszę.
A co do zawiasów, to zrobiłem je na tyle ciasne, że nie opadają, nie przesuwają się za bardzo nawet przy potrząsaniu (zrobiłem próbę).
O klapkach jakoś kurczę nie pomyślałem...
Wiecie, kleję modele od dawna, choć ostatnio kleiłem coś właściwie... tak z 10 lat temu. Nigdy dotąd nie odczuwałem potrtzeby retuszowania, robienia ruchomych części itd. Kurczę, nigdy nie retuszowałem modelu. Ale chyba tym razem się pokuszę.
Geometria wykreślna wielką nauką jest. I bardzo przydatną. Przynajmniej modelarzom.
Dzięki za kciuki !!!
Jak pisałem, modele kleiłem dawno, a znalazłem ich zdjęcia:
Pierwszy model - nie pamiętam, chyba Custiss P40. Nie pamiętam, a po zdjęciu ciężko poznać (zdjęcie robił mój 6 letni wtedy brat starym aparatem AMI, który dostałem na komunię
A to ostatni model, ten sprzed 10 lat - B-52
Jak pisałem, modele kleiłem dawno, a znalazłem ich zdjęcia:
Pierwszy model - nie pamiętam, chyba Custiss P40. Nie pamiętam, a po zdjęciu ciężko poznać (zdjęcie robił mój 6 letni wtedy brat starym aparatem AMI, który dostałem na komunię
A to ostatni model, ten sprzed 10 lat - B-52
Geometria wykreślna wielką nauką jest. I bardzo przydatną. Przynajmniej modelarzom.