[Relacja] Lokomotywa elektryczna uniwersalna EU07-353
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
[Relacja] Lokomotywa elektryczna uniwersalna EU07-353
zdjęcie dzięki uprzejmości Krzysztofa Sawickiego www.antylameriada.net
Plany budowy modelu lokomotywy tej chyba najbardziej charakterystycznej na PKP serii zrodziły się wraz z przeczytaniem
artykułu o elektrowozach typu 4E i 303E w "Świecie Kolei" 9/2002 i 10/2002. Okazja nadarzyła się dzięki niezastąpionemu ubottowi, który onegdaj opublikował skany części dokumentacji technicznej od lokomotyw typu 303E: Uwaga, nowy link! http://plany.zonk.pl/eu07/eu07.zip
Nieocenioną pomocą okazały się zdjęcia wnętrza i mało dostępnych miejsc EU07 autorstwa Jacka Jastrzębskiego: http://jastrzab.lhs.pl
Geneza lokomotyw EU07 sięga roku 1959, kiedy to w warsztatach English Electric Co. powstały pierwsze egzemplarze lokomotyw EU06 zgodnie ze specyfikacją poznańskiego COBiRTK. Były to lokomotywy średniej mocy o układzie osi Bo'Bo' (po 2 napędzane w 2 wózkach) przeznaczone do ciągnięcia zarówno pociągów pasażerskich, jak i towarowych. Wraz z partią 20 "anglików" kupiono także licencję na ich konstrukcję, a rodzimej produkcji podjął sie PAFAWAG. Dla lokomotyw typu 4E opuszczających wrocławską fabrykę stworzono nową serię - EU07. Do połowy lat 70 wyprodukowano 240 maszyn tego typu. Od 1977 rozpoczęto budowę dwuczłonowej wersji tychże lokomotyw - ET41, typ 203E. Gdy popyt na towarowe jamniki się skończył powrócono do budowy lokomotyw EU07 jednak z pewnymi modyfikacjami w konstrukcji pochodzącymi jeszcze z typu 203E (samonośne nadwozie, zmiany w instalacji NN), stąd zmiana typu na 303E. Numercja tychże dla odróżnienia od typu 4E zaczyna się od 301. Produkcję przejęły poznańskie zakłady Cegielskiego - łącznie wyprodukowano 242 "cegiełki". Obecnie część lokomotyw w trakcie naprawy głównej otrzymuje przekładnie o mniejszym przełożeniu dla zwiększenia żywotności silników. Tworzą one odrębną już serię maszyn EP07.
Model będzie przedstawiał lokomotywę nr 353 z lokomotywowni Łódź Olechów (ot, taki lokalny patriotyzm ) w malowaniu fabrycznym. Stan na 1985 rok. Skala 1:20. Model powstaje całkowicie OD PODSTAW.
Ostatnio zmieniony pn sty 28 2008, 22:17 przez Adamowicz, łącznie zmieniany 3 razy.
Utrapieniem w tym modelu są elementy podwójne, a nawet poczwórne i 2^n-krotne . Tu np. kolejna wersja (ładniejsza? ) krzyżaka sprzęgła Alsthom (w oryginale i modelu sztuk 8):
A tu już w komplecie i na miejscu:
w dodatku działa jak prawdziwy, o czym świadczy jego niewspółśrodkowość względem osi (wał drążony się omsknął w trakcie fotografowania).
A tu już w komplecie i na miejscu:
w dodatku działa jak prawdziwy, o czym świadczy jego niewspółśrodkowość względem osi (wał drążony się omsknął w trakcie fotografowania).
- Maverick33
- Posty: 420
- Rejestracja: śr cze 22 2005, 14:28
- Lokalizacja: Opole
- x 4
Witam.
Cudownie to wszystko wyglada! Ja jestem wlasnie w trakcie budowy wozka do spalinowej SM42 i doskonale rozumiem utrapienie dotyczace powtarzalnosci elementow.. Moja jest w 1:45 wiec masz o tyle latwiej ze to wszystko jest duzo wieksze, nie mniej zycze duzo powodzenia w budowie.
Moja nie bedzie tak super szczegolowa...
I na koniec jeszcze pytanko? Stan kolejki bedzie taki jak orginalu, czy nowka sztuka?
Pozdrawiam
Cudownie to wszystko wyglada! Ja jestem wlasnie w trakcie budowy wozka do spalinowej SM42 i doskonale rozumiem utrapienie dotyczace powtarzalnosci elementow.. Moja jest w 1:45 wiec masz o tyle latwiej ze to wszystko jest duzo wieksze, nie mniej zycze duzo powodzenia w budowie.
Moja nie bedzie tak super szczegolowa...
I na koniec jeszcze pytanko? Stan kolejki bedzie taki jak orginalu, czy nowka sztuka?
Pozdrawiam
Witam ponownie,
najpierw odpowiem na pytania:
Maverick33: Od pięciu lat buduje modele w takiej skali. Po prostu gdy zaczynałem, nie widziałem, jaka jest standardowa podziałka dla dużych modeli kolejowych. Poza tym nie chciało mi się przeskalowywać rysunków do pierwszego modelu (Krauss, Bn2t) z "Modelarza" (patrz: http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=7719 ).
Co do skanów, to radzę się wstrzymać - części projektuję na bieżąco w Corelu, więc jak będą stanowić większą całość to albo udostępnię je, albo...
-ukash-: fabryczna nówka
Dobra, a teraz konkrety... a może właściwie drobnica. Doszły kolejne części do węzłów maźniczych - cięgła mocujące maźnicę do wózka:
Aby uniknąć kłopotów z równoległością kołków mocujących i nie babrać się klejem dorobiłem taki przyrząd technologiczny:
Na razie tylko tyle. Do następnego razu.
najpierw odpowiem na pytania:
Maverick33: Od pięciu lat buduje modele w takiej skali. Po prostu gdy zaczynałem, nie widziałem, jaka jest standardowa podziałka dla dużych modeli kolejowych. Poza tym nie chciało mi się przeskalowywać rysunków do pierwszego modelu (Krauss, Bn2t) z "Modelarza" (patrz: http://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=7719 ).
Co do skanów, to radzę się wstrzymać - części projektuję na bieżąco w Corelu, więc jak będą stanowić większą całość to albo udostępnię je, albo...
-ukash-: fabryczna nówka
Dobra, a teraz konkrety... a może właściwie drobnica. Doszły kolejne części do węzłów maźniczych - cięgła mocujące maźnicę do wózka:
Aby uniknąć kłopotów z równoległością kołków mocujących i nie babrać się klejem dorobiłem taki przyrząd technologiczny:
Na razie tylko tyle. Do następnego razu.