[RELACJA + GALERIA] ZLIN 42 M - SP-ALH

[MBig]

Zlin 42M - SP-ALH nr fabr. 0149.

Samolot został wyprodukowany w roku 1978 przez Zakłady MORAVAN NARODNO PODNIK w Otrokovicach.Następnie został zakupiony przez Aeroklub Bielsko-Bialski i przez wiele lat służył jako samolot dyspozycyjny i do celów szkoleniowych.

W niedzielne popołudnie, 28 sierpnia 2000 roku, samolot uległ wypadkowi. Podczas lądowania zachaczył skrzydłem o ... krowę. Zwierzę odłączyło sie od stada pasącego się w pobliżu lotniska i weszło na pas, wprost przed lądujący samolot. Maszyna, z uszkodzonym skrzydłem i zbiornikiem paliwa, trafiła na długo do hangaru. Krowa, lekko poturbowana, wróciła do stada (to info dla ekoterrorystów - przypis MBig).

W grudniu 2009 roku Aeroklub B-B podarował samolot Zespołowi Szkół Technicznych i Handlowych w Bielsku Białej. Uczniowie, o kierunku Technik Mechanik Lotniczy, przetransportowali samolot do szkoły, gdzie zistał on wyremontowany i służy jako pomoc dydaktyczna.

Wojtek Englert

PS. Serdecznie dziękuję Wojtkowi, uczniowi w/w szkoły, za zdjęcia, które specjalnie dla mnie zrobił. Dzięki tym fotkom mógł powstać ten model.

PS II. Relacja poniżej.

[MBig]

Rozpoczynam relacje z budowy drugiej surówki Zlina 42 M - SP-ALH.
Relacja z budowy pierwszej surówki jest tu viewtopic.php?t=14953
Pierwsza surówka była budowana jako maksymalnie prosta, a jednoczteśnie możliwie wierna oryginałowi (poza błędem w malowaniu). Założyłem sobie, że w prostej wersji model będzie posiadał maksymalnie 250 części i to mi sie udało - ma 235 części.
Surówka druga, ze zmienionym nr rej. na SP-ALH (w podziękowaniu Wojtkowi za materiał zdjeciowy), jest projektowana jako tzw. "full wypas", z oddzielnymi i ruchomymi powierzchniami sterowymi, makietą silnika i w pełni wyposażoną kabiną. Skala, oczywista, 1:33.
Zaczynamy.

Na pierwszy ogień poszedł szkielet szczątkowy pod kabiną załogi.



Następnie wyposażyłem kabinę załogi w "pełną" deskę i fotele z pasami. Do wklejenia pozostają tylkopokrętło trymera i dźwignia klap na tunelu środkowym.



Następnie dokleiłem tylną część kadłuba, a łączenie elementów zamaskowałem od góry paskiem, który imituje gumową uszczelkę.



Zabrałem się następnie za przeróbkę sterów na ruchome, czego efekt można zobaczyc na poniższych zdjęciach.



Dwa ostatnie dni zajęło mi odcinanie klap i lotek od skrzydeł. Wiązała sie z tym przeróbka szkieletu, który można zobaczyć na fotce poniżej.



Bagnety na wewnętrznych częściach dźwigara wejdą później w wycięcie w poszyciu kabiny i wejdą pomiędzy strukturę szkieletu pod kabiną.

cd(m)n. ;)

[MBig]

Witam w kolejnej odsłonie.

Dzieciak zajmuje trochę czasu, więc budowa nie posuwa się tak szybko, jakbym chciał. jednak nie jest tak źle.

Na początek skończone skrzydła.



Poszycie skrzydła sklada się z dwóch części. Podzieliłem to wzdłuż linii podziału blach i myślę, że udało mi się skutecznie zamaskować miejsce sklejenia części.

Dokończyłem też statecznik pionowy - ster kierunku i płetwa grzbietowa.



Zacząłem też sklejać jedną z klap. Na fotkach poszycie i konstrukcja wewnętrzna. Pomiedzy sklejone żeberka wsunę po sklejeniu klapy wspornik zawiasu.



Ciąg dalszy może nastąpi. ;)

[MBig]

Witam w kolejnej odsłonie.

Skończyłem pierwszą klapę. Wyszła tak.



Rozpocząłem tez prace nad silnikiem. Na razie wklejone łoże i blok silnika. jak widać na fotkach potrzebny jest jeszcze mały retusz.



Cd(m)n.

[AWOT]

Fajny ZLINek się buduje. Mam nadzieję, że pójdziesz za ciosem i powstanie też ZLIN 142.

AWOT

[MBig]

Myślę o tym, zwłaszcza, że skrzydła są prostrze,identyczny kadłub i tylko lekka przeróbka kabiny.
Na razie jednak chodzi mi po głowie SP-BMW.

[AWOT]

Kadłub chyba nie jest taki sam w ZLIN'ie 42 i 142. O ile mnie pamięć nie myli 142 był nieco dłuższy. W razie czego mogę sprawdzić u mnie na lotnisku bo mamy obydwa typy.
No i w 142 odpada "wiatraczek" na kołpaku.
Pozdrawiam

AWOT

[MBig]

Mały update tego co ostatnio udało mi sie podłubać z silnikiem.



Jak widać na fotkach, silnik nie jest jeszcze dopracowany do końca. Pokrywa górna wymaga jeszcze doklejenia, na skutek ołowiu w bloku silnika puściło mocowanie do łoża. Ale to nie jest trudne do naprawy. Pozostało mi jeszcze dorobić przód silnika, parę kabli i rurek zbiornik oleju i mocowanie goleni podwozia przedniego.

PS. Zrezygnowałem z wklejenia podwozia głównego, ponieważ bardzo łatwo mógłbym uszkodzić delikatne elementy silnika.

[MarcinS]

No to piekny cywil sie szykuje. Czy juz prowadzisz przetarg na prawa do wydania projektu? Jak gdzies sie ukaze biore od razu (Przy pierwszej okazji bycia w Polsce).

[MBig]

Witam ponownie.

Prace nad modelem posuwają się powoli do przodu. Przeprojektowałem osłonę silnika. Teraz są to dwie części: górna i dolna. Chodziło mi o to, żeby nie byłona dolnej osłonie przecięcia. Ukształtowałem też przód kadłuba i połączyłem obie te części ze sobą. Zrobiłem mały błąd, ponieważ przód kadłuba jest z laminatu, więc wręga przednia powinna być w kolorze białym. Jest to łatwe do poprawienia - troszkę białej farbki i po kłopocie. Końcowy efekt na zdjęciach poniżej.



Rozpocząłem też zabawę z osłoną górną. Postanowiłem otworzyć tylko boczne osłony tak, jak do przeglądu. Powycinałem też otwory pod chrapy (jak to się nazywa inaczej, poprawcie mnie proszę).



A na koniec dolna osłona przyklejona.




Dopiero teraz będę bawił się podwoziem przednim, a następnie trochę rurek i osprzętu, a na koniec zbiornik oleju. Po tym przykleję osłonę górną.

Cd(m)n.

PS. Dopiero po zrobieniu fotek zauważyłem, że silnik znowu odkleił się od łoża. Zostało to już poprawione. Rura wydechowa błyszczy się na fotkach, ponieważ była zalana na nowo glusiem.