[Relacja] An-2 Orlik 1/2011
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Dopiero teraz zwróciłem uwagę na tą pochyłą wręgę (trzecia od lewej na pierwszym zdjęciu). Wygląda tak jakby była przyklejona do tej górnej grubszej wręgi z nie tej strony co trzeba. Nie znam modelu - mam nadzieję że się mylę...
Wyrównane foteliki będą świetnie wyglądać. O ile będzie je widać.
Edit: Na zdjęciu z pierwszej strony widać że kierowałeś się oznaczeniami projektanta. Cóż, może rzeczywiście ta wręga była pochyła...
Edit 2: Jak widać na rysunku wręga rzeczywiście jest pochyła
A może to linka mnie zmyliła i ten rysunek nie rozstrzyga tej kwestii?
Zdjęcia wnętrza niewiele mi dają - nie jestem w stanie stwierdzić czy wręgi są równoległe.
Wyrównane foteliki będą świetnie wyglądać. O ile będzie je widać.
Edit: Na zdjęciu z pierwszej strony widać że kierowałeś się oznaczeniami projektanta. Cóż, może rzeczywiście ta wręga była pochyła...
Edit 2: Jak widać na rysunku wręga rzeczywiście jest pochyła
A może to linka mnie zmyliła i ten rysunek nie rozstrzyga tej kwestii?
Zdjęcia wnętrza niewiele mi dają - nie jestem w stanie stwierdzić czy wręgi są równoległe.
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Też się na początku zastanawiałem nad tą wręgą, ale wygląda na to, że jednak wszystko jest prawidłowo, co potwierdza to zdjęcie:
http://www.aviation-top-pics.com/images/AN-2-M12.JPG
http://www.aviation-top-pics.com/images/AN-2-M12.JPG
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
Koniecznie, jak na razie Antek sam się klei. Nie było żadnych fauli wycinankowych, narzekam tylko na zbyt mało koloru wnętrza kabiny towarowej, a te faule co widać to moja wina.TRH pisze:...może kiedyś sam się skuszę na ten model, ładnie by się prezentował obok Bryzy.
Lehcyfer i Wojtku, jest dobrze, w Antku ta wręga łączy (spina) tylne dźwigary dolnego i górnego skrzydła a ponieważ cięciwa skrzydła dolnego jest mniejsza więc wręga jest pod skosem. Ta wycinanka bardzo dobrze odzwierciedla konstrukcję samolotu aż dziw.lehcyfer pisze:Dopiero teraz zwróciłem uwagę na tą pochyłą wręgę (trzecia od lewej na pierwszym zdjęciu). Wygląda tak jakby była przyklejona do tej górnej grubszej wręgi z nie tej strony co trzeba.
Siedzonka poustawiane i wklejone na amen. Już nic lepiej nie zrobię, trochę mnie oszukał szablon do gięcia nóżek z drutu.
W końcu siedzenia są składane - wątpię żeby w prawdziwym samolocie nóżki były super hiper wyrównane na podłodze
Co do wręgi - czegoś się nauczyłem
Co do wręgi - czegoś się nauczyłem
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Jak samolot był prosto z fabryki to siedzonka były raczej ładnie poustawiane bo inaczej kontrola jakości by nie puściła. Potem w eksploatacji to było różnie.lehcyfer pisze:W końcu siedzenia są składane - wątpię żeby w prawdziwym samolocie nóżki były super hiper wyrównane na podłodze
Co do wręgi - czegoś się nauczyłem
Nie no siedzonka pierwsza klasa, niema sensu nic więcej przy nich robić. Jak to powiadają "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu" . Sam sie o tym już nieraz boleśnie przekonałem
Na warsztacie:USS Gambier Bay.
- YoQuieroFumar
- Posty: 40
- Rejestracja: sob mar 13 2010, 11:34
Nie wiem dlaczego, ale gdy tu zaglądam to mam wrażenie, że jestem na forum papermodels, cholernie tu przyjaźnie, niestety kosztem rzetelności...
Wpatrywałem się w zdjęcia Antka, ale jakoś mnie zachwyt nie ogarnął, może dlatego, że dopiero po oklejeniu szkieletu ewentualnie będzie można stwierdzić, że "super" wychodzi, albo po prostu ja jakiś nieczuły na piękno jestem. Jednak przy tym tempie klejenia będę raczej zaskoczony, gdy poszycie też wyjdzie "super". A co do nadgorliwości to chyba gdzieś to stwierdzenie już kiedyś słyszałem , niestety wydaje mi się, że mylicie Panowie nadgorliwość z ambicją i pracą nad sobą, no cóż, niektóre typy mentalności są chyba niereformowalne...
Wpatrywałem się w zdjęcia Antka, ale jakoś mnie zachwyt nie ogarnął, może dlatego, że dopiero po oklejeniu szkieletu ewentualnie będzie można stwierdzić, że "super" wychodzi, albo po prostu ja jakiś nieczuły na piękno jestem. Jednak przy tym tempie klejenia będę raczej zaskoczony, gdy poszycie też wyjdzie "super". A co do nadgorliwości to chyba gdzieś to stwierdzenie już kiedyś słyszałem , niestety wydaje mi się, że mylicie Panowie nadgorliwość z ambicją i pracą nad sobą, no cóż, niektóre typy mentalności są chyba niereformowalne...
- YoQuieroFumar
- Posty: 40
- Rejestracja: sob mar 13 2010, 11:34
A i owszem skromniutka, jedna relacja i to niedokończona, na innych forach się nie udzielam, jak najbardziej można powiedzieć, że żadna, bynajmniej ta internetowa, gdyż od czasu porażki przy Su-122 postanowiłem ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Tak więc siedzę sobie w kącie w domu i lepie modele, rozbudowując przy tym warsztat i stosując w praktyce techniki wyszperane w internecie, głównie z tego forum. Efekty są różne, a nie pokazuję ich, bo nie są do pokazywania, są dla mnie, to takie moje osobiste "poligony" modelarskie. Jednak spokojnie Ostojo, już wkrótce będziesz miał okazje zobaczyć, ocenić i skomentować efekty moich ćwiczeń, zamienimy się miejscami, Ty będziesz oceniającym, ja ocenianym i nie będziesz musiał odbiegać od sedna sprawy aby mi dopiec, sam wystawię się na "ostrzał" Nie mam w zwyczaju pokazywać byle czego, bylejakości jest na pęczki, jest wszędzie, pokaże coś, gdy to będzie warte pokazania. Chcesz nazywać to nadgorliwością czy faszyzmem? Twoja sprawa jak to sobie wytłumaczysz, mało mnie to interesuje, dla mnie chęć doskonalenia to rzecz jak najbardziej pozytywna. Tak więc cierpliwości, tak się składa, że właśnie dzisiaj zacząłem model, którego relację z budowy pokażę wkrótce na forum.