bartoli pisze:Bundy, jak udaje ci się nie pociaprać pokładu przy malowaniu relingów ?
Do malowania używam malutkiego pędzelka firmy Pelikan, ale numeru nie podam bo się już niestety starł - ma około 10 włosków. Maluję relingi dość gęstą farbą akrylową.
Trzeba po prostu bardzo uważać - to jedyna metoda przy malowaniu relingu przymocowanego do pokładu.
Ostatnio zmieniony czw wrz 01 2005, 21:48 przez Tomasz D., łącznie zmieniany 1 raz.
Dzisiaj po ciężkich bojach powstał tylko jeden mały element - żurawik trapowy lewoburtowy, jedyne 38 części, 2 szablony z drutu i nitka, efekt widać na fotkach
Ostatnio zmieniony sob gru 17 2005, 10:53 przez Tomasz D., łącznie zmieniany 1 raz.
Bundy chciałbym Cię namówić na malutki eksperyment. Sherman2 pisał że w ogóle nie stosuje techniki zaginania kartonu lecz wszystko rozcina a nastepnie skleja. Nie zechciałbys spróbować takiego wykonania dla wysięgnika drugiego dźwigu? Mielibyśmy naoczne porównanie efektów.
Za pomysłem Shermana i propozycją Jety zrobiłem ramię dźwigu wspomnianą metodą - wydaje mi się że troszkę lepiej to wygląda , pewnie będę dalej wprawiał się w tej metodzie sklejania takich elementów. Dźwig na zdjęciu nie ma zamocowanego haka ponieważ postanowiłem zrobić na prawej burcie opuszczony trap i dopiero do niego dokleję linki od dźwigu.
Ostatnio zmieniony sob gru 17 2005, 10:54 przez Tomasz D., łącznie zmieniany 2 razy.