Ostatnie oklejki burt wycięte i uformowane:
![Obrazek](https://pro.zapodaj.net/uploads/grzesko/83285/lxc93.jpg)
Krawędzie rozcięć sklejone klejem w płynie:
![Obrazek](https://pro.zapodaj.net/uploads/grzesko/83285/wzg330.jpg)
Ma to tę, poza innymi, zaletę, że takie połączenie można bez problemu rozkleić przy użyciu pędzelka zwilżonego wodą. Co okazało się potem konieczne
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Przykleiłem najpierw tylko do pokładu, żeby upewnić się co do pasowania reszty:
![Obrazek](https://pro.zapodaj.net/uploads/grzesko/83285/xsq761.jpg)
Okazało się, że ze względu na zeszlifowanie wodnicy pod skosem zgodnym z wręgami (no może trochę za mocno
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
![Obrazek](https://pro.zapodaj.net/uploads/grzesko/83285/qgw394.jpg)
Ten zabieg pozwolił na domknięcie dolnej krawędzi burt do wodnicy, bo wcześniej nie chciały siąść:
![Obrazek](https://pro.zapodaj.net/uploads/grzesko/83285/hrb566.jpg)
Minus zabiegu - linia wodna na samej rufie ucieka do góry ( o ten milimetr właśnie):
![Obrazek](https://pro.zapodaj.net/uploads/grzesko/83285/zbw243.jpg)
Nie trzeba było szlifować wodnicy
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Pozostało dopasować i dokleić czerwone i kadłub, co do zasady zamknięty:
![Obrazek](https://pro.zapodaj.net/uploads/grzesko/83285/mwm136.jpg)
![Obrazek](https://pro.zapodaj.net/uploads/grzesko/83285/las389.jpg)
![Obrazek](https://pro.zapodaj.net/uploads/grzesko/83285/yny830.jpg)
![Obrazek](https://pro.zapodaj.net/uploads/grzesko/83285/rsh895.jpg)
![Obrazek](https://pro.zapodaj.net/uploads/grzesko/83285/zyb311.jpg)
Nie wyszło najgorzej, choć mam sporo zastrzeżeń. Oczywiście nie muszę dodawać, że pokazuję zdjęcia, prezentujące me "dzieło" w najlepszym świetle, skrzętnie unikając tych, które ujawniłyby nazbyt wyraziście liczne niedociągnięcia
![haha :haha:](./images/smilies/hahaha.gif)
Tym samym budowa może być kontynuowana.