Impregnacja kartonu - inaczej niż kaponem?
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.
- bestialsko
- Posty: 278
- Rejestracja: sob lut 20 2010, 16:23
- Lokalizacja: Kraków
- x 118
Re: Impregnacja kartonu - inaczej niż kaponem?
Cześć Michał, ja od wielu lat przed klejeniem maluję całe arkusze wodorozcieńczalnym akrylowym lakierem do drewna (Altax) i jak na razie bardzo mi to odpowiada. Rozcieńczam lakier do konsystencji mleka, pewnie, że arkusze się zwijają i falują ale po wyschnięciu idą na tydzień - dwa pod ciężkie książki i wszystko wraca do normy. Lakier w tej konsystencji nie penetruje kartonu na wylot to pewnie BCG przy użyciu własnych pasków łączących z bloku technicznego będzie działał. Wydruki własne z domowej plujki maluję Tamiyą X-22 z aerografu i też jestem zadowolony.
Pzdr.
BES.
BES.
Re: Impregnacja kartonu - inaczej niż kaponem?
Po dobie od pryśnięcia Motipem, skleiłem dwa elementy poszycia i wygląda to nieźle. Ale zauważyłem, że Twoje modele mają bardziej aksamitny wygląd i chyba rzeczywiście jest różnica między 1K i 2K jak wspomniał Mateusz - ponadto wyszedł bardzo obfity połysk. Sklejony fragment potraktowałem pół matem od Mr Hobby (Mr. Super Clear Semi-Gloss) i po dokładnej obserwacji ku uciesze uzyskałem pożądany efekt.
Na innym arkuszu prysnąłem chmurkę Mr Hobby (Mr. Super Clear Semi-Gloss) i po kilku godzinach drugą warstwę. Może nie jest to najbardziej ekonomiczna forma impregnacji, ale dwie warstwy od strony druku wyglądają jak na model okrętu przystało. Różnica między pierwszą próbą, czyli Motip+Mr Hobby a 2x Mr. Hobby jest taka, że połysk motipu przebija się przez drugą warstwę Mr Hobby i wg mnie użycie ma sens w części podwodnej (nieźle wstępnie usztywnia sklejki części podwodnej), ale wszystko powyżej, czyli burty + pokład i wyżej zdecydowanie 2x Mr.Hobby semi-gloss.
Jedna warstwa półmatu wsiąkła w całości i pozostawiła na powierzchni kartonu drobne ziarenko, dlatego dwie warstwy są odpowiednie. Przy obu metodach karton nie traci właściwości klejenia BCG.
bestialsko pisze: ↑sob cze 25 2022, 0:58 idą na tydzień - dwa pod ciężkie książki i wszystko wraca do normy.
Nie będę kwestionował Twoich metod, bo pamiętam kunszt Twoich dzieł, ale ... znając siebie, nie spałbym przez 7 dni
Dziękuję koledzy za Wasze doświadczenia! Szukałem substytutu dla Kaponu, ale mam wrażenie, że udało mi się uzyskać lepszy efekt niż kaponowanie, dzięki użyciu lakieru akrylowego Motip i lakieru semiglasss Mr Hobby.
Moje galerie i relacje - https://kartonowe-hobby.pl/galeria-i-relacje/
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/@kartonowe-hobby
Re: Impregnacja kartonu - inaczej niż kaponem?
Wiem, że jak się czegoś szuka, to się kręci trochę w kółko.
Nie kwestionuję żadnych metod. Każdy robi jak mu najlepiej pasuje.
Ale tu naprawdę nie ma żadnej filozofii.
Fukasz sE Motpiem (albo czymkolwiek ). Po sklejeniu fukasz jakimś semiglosem. I gra muzyka.
Stopień połysku przy gruntowaniu zależy od ilości warstw/fuknięć. Tym sobie sterujesz jak ci pasuje.
Dodam jeszcze, że kapon wałkiem czy motip sprejem - to finalnie to samo. Jak kto woli.
Nie kwestionuję żadnych metod. Każdy robi jak mu najlepiej pasuje.
Ale tu naprawdę nie ma żadnej filozofii.
Fukasz sE Motpiem (albo czymkolwiek ). Po sklejeniu fukasz jakimś semiglosem. I gra muzyka.
Stopień połysku przy gruntowaniu zależy od ilości warstw/fuknięć. Tym sobie sterujesz jak ci pasuje.
Dodam jeszcze, że kapon wałkiem czy motip sprejem - to finalnie to samo. Jak kto woli.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
-
- Posty: 475
- Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
- Lokalizacja: Wielkopolska
- x 99
Re: Impregnacja kartonu - inaczej niż kaponem?
Jeśliniestoisz, Impregnat to po porostu dowolny środek którym nasyca się dany materiał (np paier, tkaninę czy papier) aby uzyskać jakieś konkretne cechy. A Kapon ( mogą być też inne nazwy handlowe) to zazwyczaj lakier podkładowy nitro i wierz mi ale wielu modelarzy go stosuje do impregnacji kartonu. Ja osobiście stosuję rozcieńczony acetonem klej Mr. CEMET DELUXE ale to tylko dlatego że nie lakierują całych arkuszy tylko pojedyncze części.
Re: Impregnacja kartonu - inaczej niż kaponem?
Najlepsze czego używalem do impregnacji kartonu to Tamiya X22 enamel clear gloss.
Jest co prawda w takich maluch słoiczkach 10ml ale jednym powinieneś zaimpregnować arkusze modelu. No może na model okrętu zejdą Ci dwa takie.
Jest idealnie przezroczysty, nie żółknie z czasem. Wsiąka pięknie w karton i niczego nie zniekształca ani nie faluje.
Niczym nie trzeba poprawiać.
https://agtom.eu/emalie-olejne-x-i-xf-1 ... 35217.html
Polecam.
Jest co prawda w takich maluch słoiczkach 10ml ale jednym powinieneś zaimpregnować arkusze modelu. No może na model okrętu zejdą Ci dwa takie.
Jest idealnie przezroczysty, nie żółknie z czasem. Wsiąka pięknie w karton i niczego nie zniekształca ani nie faluje.
Niczym nie trzeba poprawiać.
https://agtom.eu/emalie-olejne-x-i-xf-1 ... 35217.html
Polecam.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: Impregnacja kartonu - inaczej niż kaponem?
a to trzeba rozcieńczać czy tak z buteleczki?
Re: Impregnacja kartonu - inaczej niż kaponem?
Jeżeli to do mnie pytanie, to prosto ze słoiczka bez rozcieńczania, pędzlem.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Re: Impregnacja kartonu - inaczej niż kaponem?
o faktycznie, do Ciebie laszlik, dzięki