Moje Mers-el-Kebir

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

ODPOWIEDZ
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Praca wre i dobiega końca. Pomalowałem już ramę urządzenia miotającego - tym co łyżkę, tj. bejcą. Do ramy wkleiłem osie kół (Qrchak, nie odpowiedziałeś na pytanie - z jakiego drewna osie). Z przodu umocowałem już część okuć - będzie więcej. Szczegóły jak zwykle w załącznikach.

40. Malowana rama, la, la, la...
Obrazek
41. Malowana rama, la, la, la... Obrazek


Uśmiech bejcowany,
Ostatnio zmieniony ndz cze 19 2005, 19:33 przez Edmund_Nita, łącznie zmieniany 3 razy.
Okonek
Posty: 1782
Rejestracja: śr mar 05 2003, 23:33
Lokalizacja: Meckenheim / BRD

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Okonek »

Edmund_Nita pisze:Malowana rama la, la, la....
:haha: Kurna Mundek tym mnie zalatwiles Obrazek
pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
gulus
Posty: 1245
Rejestracja: sob maja 24 2003, 22:22
Lokalizacja: Ełk, mazury

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gulus »

Czyje to było? Karin Stanek?

gulus
Obrazek
Fidel
Posty: 405
Rejestracja: pt sty 23 2004, 10:36
Lokalizacja: Żywiec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Fidel »

Edmundzie super, wogóle cały ten temat jest swego rodzaju novum w modelarstwie redukcyjnym jako takim mi się podoba i czekam na dalszy ciąg :D

Uśmiech góralski :)
Ukończone: M 113 Fitter
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Drogi Gulusku, to nie Karin Stanek, to moje. Karin śpiewała "malowana lala", chociaż melodia ta sama, he, he..... .
Ale się Jędruś rozłożył, he, he... .
Cześć Fidel. Nie wiem czy to takie novum, jak powiadasz. No chyba, że na forum. Bo widzisz, jak nie było kartonówek i plastików, to właśnie w ten sposób uprawiało sie modelarstwo. Ale jak Ci się podoba, to po katapulcie znowu cóś wymyślę. A co tam.
Dla fanów katapulty - już co nieco dorobiłem i dokleiłem. Pokażę wkrótce.

Uśmiech bliskokońcowy,
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

No to po małej przerwie spowodowanej małym przeziębionkiem (szczerze mówiąc, to jeszcze mi nie przeszło) snowa naczinajem twista (wymawiać: twista). Uzbroiłem łychę. W kamienie. Tak jak w materiale referencyjnym. Nie wiem skąd Rzymianie brali kamienie - ja wziąłem z plaży. Mieleńskiej plaży. I rozwiązała się jedna z zagadek. Kamyki, to właśnie ten kawałek mieleńskiej plaży, z jakiej miało się składać moje Mers-el-Kebir. Trzeciego lipca minęła rocznica.
Kamyki przyklejone do łychy klejem Super-klej (zwracam uwagę na myślnik), a następnie pomalowane matowym, bezbarwnym Humbrolem - jakby kto był ciekaw.
Ja wiem, że uzbrajanie jeszcze nie złożonej katapulty w warunkach wojennych, to idiotyzm do kwadratu, ale w warunkach modelarskich raczej dopuszczalne.
Szczegóły jak zwykle w załącznikach. Wkrótce dalsze postępy.

42. Łycha naładowana Obrazek 43. Ta sama łycha, ino z boku Obrazek


Uśmiech naładowany, jak sto karabinów,
Ostatnio zmieniony ndz cze 19 2005, 19:37 przez Edmund_Nita, łącznie zmieniany 3 razy.
Ewa
Posty: 113
Rejestracja: pn lut 09 2004, 20:02

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Ewa »

Tak mi się wydaje ,że kamienie są z deczka za przeżroczyste ;-)
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Mnie też. Pewnie trzeba będzie coś z tym zrobić.

Uśmiech dla Ewy, bez kwiatka - kwiatek będzie w moje urodziny, he..., he..................
Awatar użytkownika
Jeta
Posty: 980
Rejestracja: ndz mar 02 2003, 13:12
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeta »

Kamyki przyklejone do łychy klejem Super-klej
I tu mnie Edmund strasznie rozczarowałeś jako iż liczyłem że machina zostanie poddana próbnemu strzelaniu dla ustalenia zasięgu i siły burzenia. Tyle oczekiwania i nadziei a teraz nawet postrzelać sobie nie będzie można? .... :placz: A już oczami wyobraźni widziałem misę pełną czereśni lub śliwek i łączenie dwóch przyjemności na raz...
Awatar użytkownika
Jari
Posty: 430
Rejestracja: wt sty 13 2004, 16:49
Lokalizacja: Opole

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jari »

Edziu chyba wywołałeś skandal!! Chyba będzie trzeba powołać komisje śledcza, aby ustaliła, dlaczego ta broń masowego jedzenia :D ( czereśnie i śliwki Jety) nie zostanie użyta!! :cry:

A kamyki sa poprostu ...... fujjj :jezyk2:
Amatorzy zbudowali arkę - profesjonaliści Tytanica.
ODPOWIEDZ