Niszczyciele prezentują się świetnie (same w sobie), a Twoje biurko wydaje się być niezastąpione pod kątem imitacji wody Pacyfiku (Atlantyk wymagałby zakupu dodatkowego biurka). Duże wrażenie wywarła na mnie perfekcyjnie zrobiona bateria.
Bundy - dla mnie to jest relaks, odpoczynek od bardziej poważnych zajęć, także tych związanych z okrętami. Masochizm? Byłby wtedy, gdbym te dwa maluszki budował z pół roku i robił cuda z detalami. A to tylko takie szybkościowe, relaksacyjne modeliki. W przypadku plastików 1:700 nie mam cierpliwości na bardziej precyzyjną robotę.
I piszę to całkiem poważnie.
witam. jestem nowym na tym forum i to co do tej pory widzialem zrobilo na mnie piorunujące wrazenie . jednak w tym przypadku szczeka opadla mi do samej podlogi . kosmos !!!