Przystepuje do tej relacji "z pewna taka niesmialoscia", jakoze w zasadzie jest to moj drugi w zyciu model (nie licze lat dziecinstwa kiedy to z marnym skutkiem probowalem sie z dostepnymi wtedy w skladnicy harcerskiej Losiami, Jakami i innymi Ilami)... Tak wiec jestem kompletnym nowicjuszem, a postanowilem umiescic tutaj swoje wypociny, zeby sie moze czegos nauczyc od bardziej doswiadczonych. Tak wiec licze na Wasze wypowiedzi, krytyke, porady itd...
Ponad rok temu wpadl mi w lapki model smiglowca RAH-66 Comanche (1:48 - Italeri). W zasadzie nie mialem zamiaru go sklejac, ale tak sie zlozylo, ze go skleilem (to byl ten pierwszy raz
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Tyle wstepu, przechodze do konketow. Model jest w skali 1:48 firmy Revell. Zanim cokolwiek zaczalem robic, przejzalem cala mase zdjec samolotu i doszedlem do wniosku, ze skleje go w konfiguracji gotowosci bojowej z pochowanymi wszystkimi gadzetami (mam na mysli amunicje) wewnatrz lukow amunicyjnych. Docelowo ma to wygladac mniej wecej tak:
![Obrazek](http://yaa.killer.radom.net/raptor/t01.jpg)
Postanowilem pozamykac wszystkie luki, klapki, wlazy i rewizje. Zdecydowalem sie na taka konfiguracje, poniewaz samolot zostal zaprojektowany wg zalozen stealth, a wszystko co z niego wystaje, burzy ta koncepcje. Poza tym wydaje mi sie, ze akurat ten samolot wyglada lepiej i mniej pokracznie (choc jest troche mydelniczka juz sam w sobie), kiedy kadlub ma gladka linie, bez jakichs "przeszkod" dla oka... Tak naprawde, najlepiej i najdostojniej wyglada w powietrzu ze schowanym podwoziem, ale to podwozie musze mu wypuscic, zeby mial na czym sobie stac
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Prace nad modelem zaczalem juz jakis czas temu, wiec relacja nie jest od samiutkiego poczatku. Na dzien dobry zasugerowalem sie instrukcja i popelnilem blad, ktory wynikl z braku doswiadczenia. Najsampierw zabralem sie za klejenie i malowanie kokpitu no i po wklejeniu go w kadlub okazalo sie, ze za nic tam nie pasuje i powstaly OGROOOMNE szpary pomiedzy wanna a poszyciem... No wiec wszystko od nowa rwac, skrobac, wklejac, szpachlowac itd... Oczywiscie nie obylo sie bez podniszczenia detali awioniki (zapackanie szpachla), ale obawiam sie, ze nic na to nie poradze. Wydlubalem ja z pomiedzy przyciskow tyle ile moglem... Koniec koncow wyglada to tak:
![Obrazek](http://yaa.killer.radom.net/raptor/t04.jpg)
W dalszej kolejnosci zabralem sie zaklejanie wszystkich dziur w poszyciu. Kadlub modelu sklada sie z 4 czesci - dwie polowki (gorna i dolna) czesci dziobowej, siegajace tak mniej wiecej wlotow powietrza i dwie polowki "ciagu dalszego", generalnie standard chyba... I znowu okazalo sie, ze nic do siebie nie pasuje. Gdzies sie oczytalem, ze wlewki Revella sa dokladne itd, a tu sie okazalo, ze czesci Comanche'a Italeri byly lepiej do siebie dopasowane. W kazdym razie wypackalem pol tubki szpachli na to, zeby wszystko bylo gladkie... W miedzyczasie wkleilem wszystko, co powinno byc wewnatrz (komory tylnego podwozia, elementy silnkow, wlorty powietrza). Pokrywy lukow amunicyjnych po wklejeniu ich w pozycji zamknietej nie mialy sie czego trzymac, wiec na wzmocnienie ich poszlo drugie tyle kleju co szpachli plus kawalki plastiku... Na grzbiecie samolotu zakleilem luk Vulcana i luk rewizyjny silnika pomocniczego. Ponadto (tu uwaga, zagadka) tuz za kabina pilota, po obu stronach, tuz nad wlotami powietrza, sa dwie dziwne klapki (rowniez je zakleilem, choc instrukca przewiduje takze mozliwosc wklejenia ich w pozycji otwartej). Nie ma tam otworow tylko zaglebienia do pomalowania na bialo. Wiecie moze do czego one moga sluzyc
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
![Cool :cool:](./images/smilies/icon_cool.gif)
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
![Obrazek](http://yaa.killer.radom.net/raptor/t02.jpg)
![Obrazek](http://yaa.killer.radom.net/raptor/t06.jpg)
Jak widac, do kompletnej czesci dziobowej, doklejona jest gorna czesc tylu samolotu. Coprawda instrukcja przewiduje inna kolejnosc klejenia, ale tak sie dziwnie zlozylo, ze luk Vulcana jest w podzielony miedzy dwie gorne cwiartki kadluba, wiec zeby go zakleic i zaszpachlowac, musialem troche obejsc instrukcje... Na fotce widac rowniez, ze przymierzylem sie do zrobienia linii laczenia blach w pokrywach dolnych lukow. No coz, to chyba tyle co mam do pokazania w chwili obecnej. W tym momencie mam posklejane i wstepnie poszpachlowane wszystkie elementy ukladu sterowniczego (stery pionowe i poziome, klapy, lotki). Polowki kadluba w zasadzie gotowe sa do polaczenia. Czekam na lotki, gdyz mocowane sa ruchomo i musze je jeszcze doszlifowac zanim wloze je miedzy dwie czesci kaduba.
Na koniec jeszcze jedna sprawa. Jakoze jestem total beginner, nie mam specjalnie zamiaru bawic sie waloryzacje. Poza tym platowiec nie daje wielkiego pola do popisu, choc jestem przekonany, ze doswiadczony modelarz moglby z niego sporo wyciagnac... Jedna rzecz natomiast strasznie mnie gniecie. Otoz, po zlozeniu dwoch polowek kadluba - gornej i dolnej - jak sie zajrzy troche od dolu we wloty powietrza, widac, ze nie ma gornej powierzchni tych wlotow i paskudnie widac "sufit" kadluba
![Confused1 :-?](./images/smilies/icon_confused.gif)
![Obrazek](http://yaa.killer.radom.net/raptor/t03.jpg)
Chcialbym to jakos zwalczyc, ale nie bardzo wiem jak. Tzn domyslam sie, ale prawde mowiac licze na jakas porade z Waszej strony. Czym mozna cos takiego zakleic od gory
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
Uff... To by bylo chyba tyle jak narazie... Przebrnalem przez poczatek pierwszej relacji w zyciu... Mam nadzieje, ze temat zainteresuje tu kogos... Z tego co zauwazylem, a sledze forum od czasu mojego Comanche'a, nowoczesne samoloty, szczegolnie hamerykanskie nie sa tutaj specjalnie popularne
![Confused1 :-?](./images/smilies/icon_confused.gif)
Pozdrawiam serdelecznie,
Majek.
Ps. Jeszcze mi sie cos przypomnialo. Mam wielka prosbe do Okonka. W galerii Twojego F-15E, na jednym ze zdjec z tylu niesmialo wychyla sie ogon F-117-stki. -=[ KLIK ]=- Jakoze szykuje sie rowniez do sklejenia Nighthawka (jako kolejnego przedstawiciela stealthow), chcialbym obejzec sobie Twoje dzielo. Jezeli masz fotki tego modelu i jezeli nie jest to wielki problem, wrzuc je, prosze, do galerii. Bede niezmiernie dzwieczny
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
pozdr.