[Relacja] Santa Leocadia - Shipyard

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

lkemot
Posty: 117
Rejestracja: czw mar 03 2005, 10:42
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: lkemot »

W przypadku kadłuba używam balsy do oklejania, a nie forniru - dlatego, że jest bardziej miękka i nie trzeba jej formować przy oklejaniu. Deseczki wycinam nożykiem Olfa 3 przy długiej linijce, a długość deseczki jest taka by starczyła na całą burtę bez podziału. Kleję punktowo na wręgach klejem UHU Cool (odpowiednik Wikolu, Patexu), przy czym kleję etapami - na kilku wręgach, przytrzymuję i jak już trzyma to kleję następne. Przy dziobie i rufie dodatkowo łapię deseczkę taśmą Tamiya oraz pomagam sobie klejem CA - jak nie chcę czekać.

Przy fornirze grubości 1mm będziesz miał gorzej z cięciem - musisz kilka razy przejechać fornir przy linijce, a potem przeszlifować lekko brzegi (przy balsie nie jest to konieczne bo przecinasz ja za pierwszym razem i bez zadziorów).

Sam proces klejenia też się wydłuży - przyklej wpierw listewkę przy dziobie lub rufie w jednym punkcie i jak klej będzie już trzymał smarujesz kolejne kilka punktów na wręgach, dociskasz i przytrzymujesz. Jak zobaczysz, że listewka sprężynuje i długo ją musisz trzymać - przypnij ją do wręgi cienką szpilką (przy balsie wystarczy mi potrzymać ręką nie dłużej niż minutę - zwykle kilkanaście sekund i już trzyma). Jeżeli używasz szpilek to możesz od razu zabierać się za następny kawałek.

A jeżeli ktoś pierwszy raz poszywa listewkami proponuję oklejać balsą grubości 1mm, a fornir zostawić sobie na pokład. Robota jest dużo łatwiejsza i szybsza, a późniejsze szlifowanie też jest dużo przyjemniejsze. Przy balsie nie trzeba używać szpilkowania, a tylko na dziobie i rufie wystarczy przytrzymać taśmą

Obrazek

Pierwszą listwę staram sie przyklejać na wysokości pokładu - najczęściej w miejscu styku poszycia dna z burtami. Tutaj zwykle przyklejam listwę na całej powierzchni. Oklejanie burt w górę nie przysparza problemów, natomiast w dół po pewnym czasie dojdziesz do sytuacji gdzie wygięcie listewek będzie już bardzo duże i konieczne będzie docinanie nowych listew by dopasować je bez gięcia w kształt poprzednich - widać to na poniższym zdjęciu

Obrazek
lkemot
Posty: 117
Rejestracja: czw mar 03 2005, 10:42
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: lkemot »

Artyleria główna - na okładce wycinanki jest napisane, że okręt ma 34 działa. I tu wkradł się błąd, gdyż Santa Leocadia ma 44 działa - 28 na pokładzie głównym i 16 na pokładach górnych. A więc do dzieła.

Na pierwszy ogień poszły armaty, przy montażu niektórych trzeba było wspomóc się precyzyjnym przyrządem. Armaty zostały pomalowane na czarno, potem przetarte zostały srebrną farbą.

ObrazekObrazekObrazek

Teraz lawety - straszna drobnica, przy sklejaniu boków posłużyłem się szablonem do zachowania odpowiedniego kąta

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

Z malowaniem też zeszło dużo czasu

ObrazekObrazek

Po skończeniu malowania wywierciłem w lawetach otwory pod uchwyty do mocowania lin (dremelek nieoceniony)

Obrazek

Po umieszczeniu armat na lawetach przyszła kolej na koła i mocowanie armat (masakra ilościowo-drobnicowa)

ObrazekObrazekObrazek

I armatki gotowe, czas na montaż na pokładzie

Obrazek

Pierwsze 6 armat jest bez żadnego olinowania mocującego i bez okuć na lawetach, gdyż umieszczone są na okręcie w miejscach praktycznie niewidocznych

ObrazekObrazekObrazek

Następne 10 armat, które będą całkowicie przykryte pokładami górnym zostały wyposażone tylko w liny hamujące/przeciw odrzutowe

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
madteam19
Posty: 255
Rejestracja: sob cze 09 2007, 21:13
Lokalizacja: Radom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: madteam19 »

noo nie było Cie tyle, a to już wiem dlaczego, te armatki to jest okropna drobnica, rewelacja
Na warsztacie:
zwodowany:Dziarski, Despatch
W garażu:Bumar-Łabędy, Star 12.185
lkemot
Posty: 117
Rejestracja: czw mar 03 2005, 10:42
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: lkemot »

Ciąg dalszy artylerii głównej - 12 dział w środkowej części pokładu. Po wyposażeniu ich w liny hamujące zostały przymocowane do pokładu.

ObrazekObrazek

Ponieważ te działa będą widoczne po zamontowaniu pokładów górnych trzeba dorobić do nich dodatkowe olinowanie służące do podciągania działa - gun tackle. Klej CA jest niezastąpiony.

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

I montujemy gun tackle - końce lin zostały przyklejone do pokładu klejem CA

ObrazekObrazekObrazek

Teraz etap wykończeniowy - czyli zwoje lin. Po nawinięciu na patyczek (trzonek pędzelka), nitka została pomalowana rzadkim wikolem by się nie rozwijała. Po wyschnięciu i drobnym formowaniu montujemy liny na pokładzie.

ObrazekObrazekObrazek

I widok ogólny pokładu z działami

ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
OSTOJA
Posty: 1216
Rejestracja: pt gru 19 2008, 14:08
Lokalizacja: Mielec (Ostróda, Iława)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: OSTOJA »

Piękna praca. Ja zrobiłem z MM Smoka, ale w nim tylko maszty i reje były drewniane, reszta karton. Żagle wykonałem w specjalny sposób, możesz zajrzeć i sam ocenić.
STEP BY STEP
Pośpiech jest wskazany tylko przy jedzeniu ze wspólnej miski.
W imadle:
Dorobek
lkemot
Posty: 117
Rejestracja: czw mar 03 2005, 10:42
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: lkemot »

Do zakończenia prac przy działach artylerii głównej pozostało zrobić tylnie zblocza. Zrobiłem oczka z drutu i wkleiłem je w pokład

ObrazekObrazek

W oczekiwaniu na zamówione bloczki zabrałem się za pokłady górne. Robię je z forniru brzozowego 0,5mm. Po wycięciu deseczek, składam je razem i szlifuję w grupie. Ponieważ imitację uszczelnienia pokładu robię mazakiem, wcześniej maluję deseczki wikolem by mazak się nie wsiąkał za bardzo w drewno. Po wyschnięciu kleju malowanie mazakiem i rozcinanie deseczek. I kleimy pokłady

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Teraz szlifowanie - koniecznie cykliną (ja używam łamanych noży do tapet), gdyż szlifowanie papierem ściernym brudzi pokład pyłem z czarnego mazaka.

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

I wiercenie otworów pod kołkowanie - dremelek jest nieoceniony

ObrazekObrazek

Teraz kołkowanie - pociętym na patyczki tym samym fornirem. Przed wciśnięciem w otwór patyczek jest smarowany rzadkim wikolem

ObrazekObrazekObrazek

Po kołkowaniu pokład cyklinujemy i lakierujemy rzadkim lakierem nitro. Po lakierowaniu lekki szlif (tym razem papierem ściernym)

ObrazekObrazekObrazek

Teraz ostatni rzut oka na pokład główny, który za chwilę będzie prawie całkowicie przykryty i większość wyposażenia, które robiliśmy będzie niewidoczne

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Teraz przyklejamy przedni i tylny pokład górny

ObrazekObrazek

Przy pasowaniu pomostów okazało się, że końce podpór są troszkę za nisko i musiałem ratować się kątowniczkiem grubości 1mm

ObrazekObrazek

I wewnętrzna burta pokładu przedniego

Obrazek

...
Awatar użytkownika
Piotr80
Posty: 1129
Rejestracja: pn maja 04 2009, 18:43
Lokalizacja: Gdynia
x 209

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piotr80 »

Zawsze podziwiałem modelarzy zajmujących się żaglowcami ale jak widzę twoją robote to szacun totalny! Kiedyś, w okresie chwilowej fascynacji żaglami, chciałem zrobić Iskrę ale jakos mi przeszło. Takielunek i żagle to dla mnie granica nie do przekroczenia (sam nie wiem czemu) dlatego preferuję szare kadłuby z armatami i rakietami ;) Jeszcze raz - Eeeexcelent job!
Diament powstaje w wysokiej temperaturze
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
Awatar użytkownika
lehcyfer
Posty: 485
Rejestracja: pt lis 11 2005, 18:19
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: lehcyfer »

Wspaniała robota - robi wrażenie!
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Piterski
Posty: 1009
Rejestracja: wt sty 11 2005, 19:17
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piterski »

lkemot tak podnosisz jakość i zaawansowanie budowy kolejnych żaglowców, że powoli zaczyna mi dech zapierać przy oglądaniu efektów twojej pracy.
Niesamowicie to wygląda.
Na tapecie:GAZ 69M;PGM17.
jakmiz
Posty: 74
Rejestracja: sob gru 27 2008, 14:56
Lokalizacja: Gdynia

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jakmiz »

Powiem tylko : Dla mnie bomba :pice:
Zwodowane: Santa Maria HMS Bounty
w stoczni
HMS Endeavour
ODPOWIEDZ