Cześć,
Czas zacząć pierwszą relację z budowy modelu na tym forum!
Modelem, którego wybrałem na swój pierwszy jest Mitsubishi A6M2 "Zero" wyd. KARTONOWA KOLEKCJA 2/2007, którego autorem jest Pan Paweł Mistewicz. Poczytałem i wiem, że jak się za coś bierze to jest opracowane doskonale, ale nie za trudno.
Model będzie w standardzie + elementy waloryzowane, które są w wycinance, czyli ruchome powierzchnie sterowe etc.
Tradycyjnie okładka:
Polakierowane arkusze:
Do retuszu użyję plakatówek, wymieszanych na oko. Jednak z moim okiem jest nieraz słabo, a w szególności jeżeli chodzi o mieszanie farb także podejżewam, że różowo nie będzie. No ale uczy się na błędach prawda?
To lecimy, to co mam do tej pory:
A tu mały "skunks", który zawsze chce się bawić kiedy kleje :mil19:
Jak widać retusz to mój słaby punkt, jednak z każdą doklejoną częścią staram się go poprawiać i udoskonalać.
Następnie skleiłem osłonę KM'ów i ich lufy:
Wyszły trochę płasko, no ale nie wyszło lepiej
Potem poleciałem dalej, czyt. do tyłu z kadłubem. Tutaj wszystko pasowało idealnie, myślę, że nie jest najgorzej:
I ostatni segment kadłuba, z nim miałem trochę kłopotów, gdyż musiałem dosyć długo formować papier aby się ładnie skleił na dole, wyszło trochę gorzej ale jeszcze da się przeżyć.
I na koniec oś zachowana:
W tej chwili biorę się za ustrzenie, kolejny odcinek niebawem.
Zachęcam do komentowania!
[Relacja]A6M2 Zero Kartonowa Kolekcja 2/2007
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Ale się rozpisaliście Nie lubicie mnie czy co ???
Trzeci odcinek relacji, dzisiejszym tematem jest ustrzenie, walczyłem z nim 3 dni. Efekt- no powiedzmy zadowalający. Boli trochę niedokładny retusz i może słabe uformowanie kartonu.
Na początek statecznik pionowy i ster kierunku. Kleiłem je w wersji rozdzielonej.
Następnie wziąłem się za stateczniki poziome i stery wysokości. Jak już pisałem wcześniej wszystko pasowało idealnie, jedynie przez mój błąd źle skleiłem prawe oprofilowanie :oops:
Reszta na zdjęciach:
Piszcie coś więcej bo nie wiem czy kleje znośnie czy tak, że się oglądać nie da :haha:
pozdrawiam.
Trzeci odcinek relacji, dzisiejszym tematem jest ustrzenie, walczyłem z nim 3 dni. Efekt- no powiedzmy zadowalający. Boli trochę niedokładny retusz i może słabe uformowanie kartonu.
Na początek statecznik pionowy i ster kierunku. Kleiłem je w wersji rozdzielonej.
Następnie wziąłem się za stateczniki poziome i stery wysokości. Jak już pisałem wcześniej wszystko pasowało idealnie, jedynie przez mój błąd źle skleiłem prawe oprofilowanie :oops:
Reszta na zdjęciach:
Piszcie coś więcej bo nie wiem czy kleje znośnie czy tak, że się oglądać nie da :haha:
pozdrawiam.
Sponsorem czwartego odcinka relacji są skrzydła i silnik
Wycięcie, posklejanie i wyretuszowanie zajęło mi 4 dni. Wbrew pozorom nie jest to takie "hop-siup". O ile prawe skrzydło wyszło zadowalająco to lewe to totalna masakra :( Powodem tej różnicy jest najprawdopodobniej fakt, iż lewe było robione jako pierwsze i trochę się spieszyłem, nie wiadomo zresztą po co ??? i wygląda jak wygląda, krowie żebro i brzydki retusz. Prawe zaś moim zdaniem wyszło lepiej, gdyż już się nie spieszyłem tylko spokojnie wycinałem i retuszowałem.
Co do pasowalnośći, wszystko w jak najlepszym porządku ;) Jakiekolwiek błędy wynikały tylko z mojej niedokładności.
I na sucho przy kadłubie
Przykleiłem łączenie skrzydło-kadłub, oraz owiewkę, którą totalnie skopałem, pojawiły się białe plamy po sg, na drugi raz będę wiedział.
Zdjęcia.
Wykonałem też silnik, z tego elementu jestem jak najbardziej zadowolony:
pozdro
Wycięcie, posklejanie i wyretuszowanie zajęło mi 4 dni. Wbrew pozorom nie jest to takie "hop-siup". O ile prawe skrzydło wyszło zadowalająco to lewe to totalna masakra :( Powodem tej różnicy jest najprawdopodobniej fakt, iż lewe było robione jako pierwsze i trochę się spieszyłem, nie wiadomo zresztą po co ??? i wygląda jak wygląda, krowie żebro i brzydki retusz. Prawe zaś moim zdaniem wyszło lepiej, gdyż już się nie spieszyłem tylko spokojnie wycinałem i retuszowałem.
Co do pasowalnośći, wszystko w jak najlepszym porządku ;) Jakiekolwiek błędy wynikały tylko z mojej niedokładności.
I na sucho przy kadłubie
Przykleiłem łączenie skrzydło-kadłub, oraz owiewkę, którą totalnie skopałem, pojawiły się białe plamy po sg, na drugi raz będę wiedział.
Zdjęcia.
Wykonałem też silnik, z tego elementu jestem jak najbardziej zadowolony:
pozdro
Mam pytanie,
czy ktoś się orientuje czy to jest ten sam model co MAŁY MODELARZ NR 12/2000 A6M2 ZERO tego samego autora ?
oczywiście z wyjątkiem śladów użytkowania bo to widoczna różnica...
pytam bo patrząc na zdjęcie elementów w wycinance wyglądają w większości identycznie jak te z MM.
A co do modelu to dobra robota
mimo drobnych defektów i tak bije mojego Zero na głowę
mój nie był taki ładny i przez nieuwagę ucierpiał przez co nie został już dokończony...
świadomość błędów dobra rzecz trening czyni mistrza... pozdrawiam
czy ktoś się orientuje czy to jest ten sam model co MAŁY MODELARZ NR 12/2000 A6M2 ZERO tego samego autora ?
oczywiście z wyjątkiem śladów użytkowania bo to widoczna różnica...
pytam bo patrząc na zdjęcie elementów w wycinance wyglądają w większości identycznie jak te z MM.
A co do modelu to dobra robota
mimo drobnych defektów i tak bije mojego Zero na głowę
mój nie był taki ładny i przez nieuwagę ucierpiał przez co nie został już dokończony...
świadomość błędów dobra rzecz trening czyni mistrza... pozdrawiam