Relacja z dłuuugiej budowy.... Slave-1 Star Wars

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

Olek_Bytom
Posty: 135
Rejestracja: ndz sty 04 2004, 14:44
Lokalizacja: Bytom

Relacja z dłuuugiej budowy.... Slave-1 Star Wars

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Olek_Bytom »

Witam po długiej przerwie, spowodowanej kręceniem oraz przygotowaniami do premiery "Zemsty Sithów" :lol:

Chcę się podzielić kilkoma uwagami i zdjęciami jakie już powstały i powstają przy budowie wspomnianego w tytule modelu. Czemu wybrałem model z firmy Fine Molds ??, a nie AMT. Spowodowane to było bardzo dobrymi doświadczeniami z poprzednimi modelami, a przede wszystkim tym, że chłopaki wszystkie modele wykonują w skali 1/72.
Tu można zobaczyć jak wygląda zestaw in-box, a tutaj ile kosztuje i jak powinien wyglądać. Można jeszcze spojrzeć na gotowy model w wykonaniu Jima Jamesa.
Sam model to ponad 100 części wykonanych z jasno szarego plastiku umieszczonych na ośmiu wypraskach plus jedna wypraska z przeroczytego plastiku. Jak zwykle otrzymujemy rewelacyjną instrukcję sklejania wraz z historią maszyny (oczywiście po japońsku, czytam ją sobie zawsze do snu :twisted: ) i kolorowy schemat malowania. Jeśli chodzi o ocenę samego zestawu, to tu już nie jest tak dobrze jak w pozostałych modelach z serii. W moim przypadku zaczęło się od zanikania lini podziału blach i jamch skurczowych (niewielkich ale widocznych, a firma przyzwyczaiła mnie do wysokiej jakości swoich wyrobów).

To tyle na początek, jeśli temat Was zainteresował to zapraszam na cdn...

Niech Moc będzie z Wami ;-)
Tak wiele modeli, tak mało czasu
Awatar użytkownika
gulus
Posty: 1245
Rejestracja: sob maja 24 2003, 22:22
Lokalizacja: Ełk, mazury

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gulus »

Dawaj, dawaj, nie ceregiel się, tylko pokazuj to "żelazko" Jungo Fetty.

gulus
Obrazek
Awatar użytkownika
yaa
Posty: 206
Rejestracja: pt paź 31 2003, 17:50
Lokalizacja: Radom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: yaa »

Tak gwoli uzupelnienia. Statek Jungo Fetty "Slave I" to zmodyfikoway Firespray-31 ze stoczni Kuat Systems Engineering. Jednostka nalezy do klasy statkow patrolowych. To taka informacyjka od entuzjasty SW ;-) .

Pozdr.
Ostatnio zmieniony wt maja 31 2005, 23:30 przez yaa, łącznie zmieniany 1 raz.
Olek_Bytom
Posty: 135
Rejestracja: ndz sty 04 2004, 14:44
Lokalizacja: Bytom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Olek_Bytom »

Zachęcony przez Moderatora, nie chcę ale muszę coś pokazać więcej, więc jedziemy.

Taki oto widok okazał się moim oczętom po rozpakowaniu paczki z HLJ i oczywiście uszczupleniu zasobów karty kredytowej.

Obrazek

Po zdjęciu kolejnej warstwy kartonu możemy zobaczyć następujące cuda:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak prezentują się kalkomanie, zresztą wkorzystane przezemnie w niewielkim stopniu.

Obrazek

A oto instrukcja malowania w formacie A3 i full kolorze.

Obrazek

Po nacieszeniu się modelem w pudle, a było to już ...bardzo dawno temu,zacząłem sklejać ( początek pracy datuję na 2004.04), ale o tym dalej, najpierw pozwolę nacieszyć się Wam tym co już jest.

Pozdrawiam Olek
Tak wiele modeli, tak mało czasu
Olek_Bytom
Posty: 135
Rejestracja: ndz sty 04 2004, 14:44
Lokalizacja: Bytom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Olek_Bytom »

Jednostka nalezy do klasy statkow patrolowych.
No nie tylko patrolowych, ale jak stoi na pudełku także bojowych. :lol: Jak wszem wiadomo rodzinka Fettów conieco dodała również od siebie, żeby umilić czas innym.
A wracając do modelu, to jak tylko do mnie dotarł miałe ochotę skleić go już dziś, więc wziąłem się do pracy. Najpierw skleiłem uchwyt (stosuję do tego modelu nazewnictwa czysto żelazkowego, czyli mamy dwa główne elementy UCHWYT i STOPĘ) i po sklejeniu okazało się, że zanikające linie to nic, od spodu brakowało mi 1 mm płyty. Po wykonaniu wstawki z płytki plastikowej (takiego rowu nie chciało mi się szpachlować, a raczej nie miało to sensu), pociągnąłem z pędzla szpachlówką Gunze po bokach, widać to na wcześniejszym zdjęciu. Potem uchwyt poszedł do schnięcia (jak się okazało na prawie rok).
W miedzy czasie posklejałem sobie jedyne nie żelazkowe elementy statku, czyli skrzydełka i drugi widoczek. Ten element na fotkach jest tylko chwilowo złożony, gdyż do malowania poszedł osobno (czyli osobno skrzydło, ramię i łącznik dolny). Skrzydła nie sprawiły mi żadnego problemu.
Potem przyszedł czas na kabinę, było miło i szybko, żadnych kłoptów, kilka kolorków, potem PRONTO i brudzenie czarnym akrylem z dużą ilością wody (10% farby).
Kiedy te elementy schły, zająłem się podstawką, powniewaz proponowana przez producenta nie podobała mi się, to zrobiłem jej ostre wycinanie.
I to było na tyle z mojego entuzjazmu, model wylądował na szafie na wiele miesięcy, w między czasie powstał drugi X-wing i inne bardziej przyziemne modele, jak już miałem ochotę na ciąg dalszy to..... wylądowałem sobie w szpitalu.

No dobra narazie tyle idę do modelarni.

Olek
Tak wiele modeli, tak mało czasu
Olek_Bytom
Posty: 135
Rejestracja: ndz sty 04 2004, 14:44
Lokalizacja: Bytom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Olek_Bytom »

Powracam do opisu budowy, prawie już gotowego modelu. Po przerwie zniechęceniowo - chorobowej, sięgnęłem na szafę, sprawdziłwm kolory potrzebne do zakończenia pracy i zrobiłem szybki wyskok do Czech, tam zaopatruję się w farby Gunze. Po uzupełnieniu farb, zabrałem się za malowanie. Najpierw wszystko zostało umyte i tryśnięte podkładem z Tamiy, ale tym białym, delikatniejszym.
Na pierwszy strzał poszła stopa (a raczej jej dwa elementy, górny i dolny). Kolory szły w standardowym układzie, czyli od jasnych do coraz ciemniejszych, wszystko było na bieżąco maskowane taśmą i ewentualnie uzupełniane maskolem firmy Talens (może być długo na modelu i nie odbarwia lakieru). A we wcześniejszym poście wspomniałem, że zrezygnowałem z większości kalkomanii. Poprostu wolę lakier jako pewniejszą i trwalszą alternatywę kalek. Co do samego modelu to na chwilę obecną wygląda on tak:
http://community.webshots.com/photo/139 ... 0368fkiLbL
http://community.webshots.com/photo/357 ... 0380ZaOqes
http://community.webshots.com/photo/357 ... 0390oQvgQT
http://community.webshots.com/photo/357 ... 0398TCCAQD
http://community.webshots.com/photo/357 ... 0411AcNDUe
http://community.webshots.com/photo/357 ... 0418jJKQSU
http://community.webshots.com/photo/360 ... 8005QRegIV
http://community.webshots.com/photo/360 ... 8012nVwmIl
http://community.webshots.com/photo/360 ... 8017PVjNKa
I to tyle na dziś, mam nadzieję gotowy model pokazać poza konkursem na zawodych w Żywcu.

Olek
Tak wiele modeli, tak mało czasu
Awatar użytkownika
yaa
Posty: 206
Rejestracja: pt paź 31 2003, 17:50
Lokalizacja: Radom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: yaa »

No jak dla mnie bomba. Tak z ciekawosci spytam, bedzie to statek samego Jungo (czyli prawie funkiel nowka - niesmigany), czy jego synalaka-klona, Bobki (czyli nieco nadgryziony zebem czasu, leciutko zdezelowany)? Ma to znaczenie, ze wzgledu na brudzing i generalnie slady eksploatacji (Bobek chyba nie dbal za bardzo o swoj statek - nie latal na myjnie i nie woskowal pancerza).

Pozdrawiam.
Olek_Bytom
Posty: 135
Rejestracja: ndz sty 04 2004, 14:44
Lokalizacja: Bytom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Olek_Bytom »

yaa pisze:No jak dla mnie bomba. Tak z ciekawosci spytam, bedzie to statek samego Jungo (czyli prawie funkiel nowka - niesmigany), czy jego synalaka-klona, Bobki (czyli nieco nadgryziony zebem czasu, leciutko zdezelowany)? Ma to znaczenie, ze wzgledu na brudzing i generalnie slady eksploatacji (Bobek chyba nie dbal za bardzo o swoj statek - nie latal na myjnie i nie woskowal pancerza).

Pozdrawiam.
Dzięki za zainteresowanie tematem. Malowany będzie w wersji z AOTC, czyli Jango Fett, jeszcze wmiarę zadbany, choć sporo na nim przebarwień i śladów po trafieniach, jakoś tak bardziej interesująco wygląda. Poza tym to malowanie jest całkiem niezłym wyzwaniem w porównaniu z tym modelem którym latał Boba. Co do dbałości o maszynę to faktycznie Bobek był niechlujem. A pozatym jak się lata po paru (....) i ucieka przed gwiezdnym balonikiem to są takie skutki :lol: . Ale łowcy znani są ze swojego zamiłowania do hulaszczego trybu życia, oraz do wszelkich awantur.

Pozdrawiam Olek

PS Dzisiaj idą kalki, na piątek chcę by był gotowy.
Tak wiele modeli, tak mało czasu
Olek_Bytom
Posty: 135
Rejestracja: ndz sty 04 2004, 14:44
Lokalizacja: Bytom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Olek_Bytom »

W całym zamieszaniu zapomniałem opisać dwie fotki. Jak zaczynałem zabawę to strasznie korciło mnie żeby porównać X-winga i Slave, a to właśnie wyniki tego korcenia:
http://community.webshots.com/photo/139 ... 8536kHTjVC
http://community.webshots.com/photo/139 ... 5120hWTRuH
Model w tej chwili schnie po lakierowaniu, a ja zabieram się za podstawkę i załogę.

Do piątku coraz mniej czasu.

Olek
Tak wiele modeli, tak mało czasu
Olek_Bytom
Posty: 135
Rejestracja: ndz sty 04 2004, 14:44
Lokalizacja: Bytom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Olek_Bytom »

Se tak dłubię i dłubię, no i wydłubałem jaki taki zarys podstawki. Jak zaznaczyłem wcześniej, ta którą producent daje poddałem lekkim przeróbkom. Chciałem ją najpier robić tak jak widać na wcześniejszych zdjęciach, ale stwierdziłem, że wyszlifowanie tego to makabra, więc pozostawiłem tylko poziome belki i cały obrys zewnętrzny. Reszta jest wykonana z płytek plastikowych. Było trochę obaw czy taki ażur wytrzyma nacisk modelu, ale okazało się, że zupełnie spokojnie, jedynie górne elementy lekko się rozchylają. W związku z powyższym, wprowadziłem klamrę w formie galeryjki i po sprawie.
http://community.webshots.com/photo/364 ... 0211aATUNz
http://community.webshots.com/photo/364 ... 0162DKwYMo
Model w chwili obecnej czeka na ostatnią warstwę bezbarwnego i ostatnie 5 elementów (załoga 2x , bomby sejsmiczne 2x i kabina).

Z modelem na Żywiec zdążę, nie wiem co z podstawą.

Olek
Tak wiele modeli, tak mało czasu
ODPOWIEDZ