"Blaszki" niefototrawione

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

ODPOWIEDZ
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

"Blaszki" niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

Wszyscy wiedzą, że jakiś czas temu pojawiły się na rynku znakomite blaszki fototrawione w wersji „ful-color”, czyli już pomalowane, tylko do przyklejenia w modelu (np. wyroby Eduard). Postanowiłem spróbować, czy coś takiego da się zrobić „ręcznie”, bez udziału technik komputerowych i jak to wyjdzie w praktyce. Surowiec: czarny plastik ze zużytej baterii do kamery (spiłowany do grubości bibułki), kolorowe patyczki plastikowe wyciągane termicznie do grubości nici lub włosa (w zależności od potrzeb). Narzędzia: wiertło 0,1 mm, iglak, gąbka polerska i nożyki olfa, cyjanopan, kamera wideo i monitor (bo nawet pod szkłem powiększającym ciężko mi było coś zobaczyć podczas pracy). Czas wykonania: trzy tygodnie średnio po 5 h dziennie, z czego dwa na „naukę” i nieudane eksperymenty. Skutki (oprócz kilku dziur w palcach) widoczne na zdjęciu.
Obrazek
Obrazek "pomniejszony" jest w 1:1 i prawie nic nie widać :lol: . Zupełnie nie opłaca się robić czegoś takiego samemu, ale mnie to ubawiło ;-)
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3316
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 110

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Okulary zostawiłem w samochodzie więc na części zdjęcia w 1:1 nie za wiele widzę ;-) ale pomysł z kamerą i monitorem jako szkłem powiekszającym jest bardzo ciekawy. Czy na początku nie jest trudno skoordynować ruchy rąk patrząc tylko na ekran ?

Jeszcze zapytam - w jaki sposób zostały wykonane czarne gałki na końcach przełączników. Czy to kropla farby czy jakaś inna technika?
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefotrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

Nie wiem Tempeście, jakie okulary nosisz, ale mnie moje nie wystarczają, żebym mógł zobaczyć wyraźnie, co sam sobie zrobiłem. To naprawdę są bardzo małe elementy. Wracając do Twojego pytania; gałki „mniejsze” (te czarne na białych) to kropelki gęstej błyszczącej farby naniesione cienkim drucikiem na gałki „większe”. „Większe” gałki powstały z wyciągniętego termicznie plastikowego włosa, którego końcówkę ukształtowałem, nadtapiając ją nad żarzącym się patyczkiem zapachowym, by później osadzić ją w otworze wywierconym w płytce i z drugie strony zakleić cyjanoaktylem. Koordynacja ruchów przy tak małych obiektach widzianych w dużym powiększeniu to jedyny problem takiej roboty. Ale ja mam wprawę, bo całe lata musiałem się posługiwać mikroskopem i jeszcze ta umiejętność mi całkiem z pamięci nie wywietrzała. :cry:
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Awatar użytkownika
Mariusz Kita
Posty: 194
Rejestracja: pt sty 06 2006, 15:13
Lokalizacja: czestochowskie

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mariusz Kita »

Taka precyzja jest wprost niewiarygodna.Kolega Ziober jest chyba NANOCHIRURGIEM,albo potrafi się pomniejszać pijąc POLOCOCTE.Moja szczęka jest na podłodze.Pozdrawiam
Obrazek
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefottrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

Mariuszu, zaręczam Ci, że nic z tych rzeczy. Zrobiłem te paneliki z myślą o wtapianiu różnokolorowych elementów „w jedną całość” bez konieczności ich malowania (zwróć uwage na kreski czerwone, biale i żółte na jednym z paneli - to są wklejone włoski z kolorowych pręcików i "zapolerowane" na równą powierzchnię). Chciałem sprawdzić, jaki to da efekt w praktyce. Dla mnie nanochirurgicznym szczytem możliwości (i to niedościgłym) są ci faceci, którzy robią modele okrętów w skali 1:1000 i na tych okrętach wykonują samodzielnie pokłady drewniane klejone z pojedynczych (!) klepek. Technicznie pewnie bym to potrafił zrobić, ale cierpliwość w wystruganiu tylu jednakowych elemencików, to wyzwanie, przed którym wymiękam całkowicie. Dlatego robię modele samolotów. m.in. mają mniej skomplikowane podłogi :lol:
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

No to jeszcze kolejne ostatnio zrobione elemenciki - wymiary zaznaczone na czerwono
Obrazek
Obrazek
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Awatar użytkownika
jawkers
Posty: 109
Rejestracja: sob lip 16 2005, 11:25
Lokalizacja: Żywiec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jawkers »

Wielkie ukłony przed panem!!!
Nie wiarygodna robota.

Pozdrawiam jawkers.
Andrzej Ziober
Posty: 483
Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
x 58

Blaszki niefototrawione

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej Ziober »

...i jeszcze jeden elemencik. Przed chwilą skończony, "jeszcze ciepły" :lol:
Pole zakreskowane zajmą dwa panele z "zegarami". Idę je robić....
Obrazek
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
Awatar użytkownika
rout
Posty: 299
Rejestracja: wt sty 04 2005, 19:35
Lokalizacja: wroclaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rout »

A do jakiego kolejnego i wspanialego modelu owe mikroskopieństwa sa przeznaczone ?
Awatar użytkownika
jawkers
Posty: 109
Rejestracja: sob lip 16 2005, 11:25
Lokalizacja: Żywiec

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jawkers »

Panie Andrzeju mam pytanie.
Z czego pan to urządzenie na ostatnim zdjęciu wykonał?
Czy jest to odlewane czy jakoś "wyrzeźbione"?
Dziękuję i pozdrawiam jawkers.
ODPOWIEDZ