Gdy budowa poprzedniego modelu dobiegała końca myślałem już nad kolejną maszyną którą chciałbym poskręcać.
wybór był trudny.
Padło na pewną maszynę. Poszedłem do sklepu i okazało się że jej nie ma więc wybrałem model F/A-18 Hornet w skali 1:48 firmy "KANGNAM".
Model zawiera w zestawie pilota i na obrazku wygląda fajnie.
Wypraski
Kadłub
Osłona
Kalkomania .
Model można pomalować w dwóch rodzajach które prawie się od siebie nie różnią.
Niebawem pierwsze zdjęcia z relacji. Zapraszam
Pozdrawiam jawkers.
Przez ostatnie dwa dni po kilka godzin dziennie siedziałem nad kokpitem i udało mi się go ukończyć.
Kokpit w komplecie ma pilota.Dorobiłem pasy i dźwignie katapulty umieszczoną między nogami pilota oraz dźwignie przepustnicy i jakąś dźwignie na której w wersji 1:1 widnieje napis "Canopt Jett"
Pierwsze wypociny.
Debiut w malowaniu pilota.
I gotowy już kokpit razem z pilotem.
Pozdrawiam jawkers.
Ostatnio zmieniony ndz sie 19 2007, 0:25 przez jawkers, łącznie zmieniany 1 raz.
Tempest pisze:Naczaskałeś temu pilotu tyle zdjęć że niechybnie musi być to sam Tom Cruise
Tempest, on jezdzil na koniach, walil w morde i zapuszkowywal ludzi, ktorzy jeszcze nic nie przeskrobali, ale latal chyba na F-14 i spuszczal na ziemie MiGi-28. Nie wykluczam jednak, ze wszystkich jego filmow nie ogladalem.
Poza tym rzeczywiscie to musi byc jakis prominent. Tyle fotek, a wystarczylyby ze dwie.
Z jednej strony Jawkers nieco przesadzil z iloscia fotek, ale z drugiej musze przyznac, ze pod wzgledem ich jakosci przewyzsza niejednego.
Witam.
Rzeczywiście wiele tego było.
Farbę rozcieńczam 1:50. Farba na monitorach nie jest rozcieńczona i jest to farba akrylowa.
Na tym etapie budowy elementy są dobrze dopasowane.
Pozdrawiam jawkers
Samolot już nabiera kształtów.
Pilot już na swoim miejscu
Z przodu
Z tyłu
Z przodu zaszpachlowałem szczelinę na łączeniu połówek korpusu oraz po doklejeniu wlotów powietrza również była szczelina, a tak ogólnie to części dobrze pasują do siebie.
Samolot będzie w takich barwach jak na fotkach poniżej.
Wklejone dwie chyba dysze wylotu z silnika
Wklejone skrzydła, stateczniki poziome i pionowe.
W miejscu połączenia skrzydeł z kadłubem była niewielka szpara więc trzeba było ją zaszpachlować.
Pod spodem również
Widok ogólny
.
