Nowość Spitfire 1/10 RC Radiocontrol
Moderator: kartonwork
Nowość Spitfire 1/10 RC Radiocontrol
Dzisiaj w kiosku pojawił się pierwszy numer 'składanki' Radiocontrol -Spit MkV -zawiera 3 wręgi balsowe i trółopatowe śmigło z kołpakiem.
Cena 4.90
Następnie pewnie będą droższe i skończy się tak jak z Ferrari....
Ale za 4.90 to warto kupić choć to śmigło!!!
Cena 4.90
Następnie pewnie będą droższe i skończy się tak jak z Ferrari....
Ale za 4.90 to warto kupić choć to śmigło!!!
uppsss ........jednak znalazłem
http://www.deagostini.co.uk/spitfire/mag.php
ps.to bedzie wydane w polsce też (polska wersja bo tam ta gazetka to nie po naszemu
http://www.deagostini.co.uk/spitfire/mag.php
ps.to bedzie wydane w polsce też (polska wersja bo tam ta gazetka to nie po naszemu
- jacekkarolczak
- Posty: 165
- Rejestracja: ndz paź 17 2004, 17:09
- Lokalizacja: Łódź
Zamiast tak gadać po próżnicy: http://www.rcspitfire.pl/index.php . Teraz czekam na opinię modelarza RC , który się na tym zna . Czy ten Spit jest wart zainteresowania ze względu technicznych ? Silnik, konstrukcja itd.
Opinie na temat ceny raczej mnie nie interesują. Wiadomo 1700 + cena za silnik i sterownik to dużo, ale plusem jest rozłożenie tej ceny na raty. Nie każdego stać wyłożyć 2000 pln od razu, a w ciągu 2 lat tak.
Opinie na temat ceny raczej mnie nie interesują. Wiadomo 1700 + cena za silnik i sterownik to dużo, ale plusem jest rozłożenie tej ceny na raty. Nie każdego stać wyłożyć 2000 pln od razu, a w ciągu 2 lat tak.
- Wujek Andrzej
- Posty: 1900
- Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
- Lokalizacja: Tychy
- x 2
Zabiorę głos bo jestem zaangażowany emocjonalnie ...
Firma DeAgostini skusiła mnie modelem Santisimy Trinidad , żaglowiec taki . Zdecydowałem się powodowany podobną jak wyżej argumentacją czyli grubo przepłacam ... ale mam na raty na okres ok. dwu lat .
Zamówiłem prenumeratę bo taniej .Ale sprawa szybko się skomplikowała . Firma nie opakowuje odpowiednio przesyłek , upychając je w zwykłe miękkie koperty i prowokując uszkodzenia . Efekt taki wystąpił już przy mniej więcej dwunastej-trzynastej przesyłce ( połamane sklejki poszycia burtowego z furtami działowymi) , zwróciłem z telefonicznym powiadomieniem dlaczego .
Dalej było konsekwentnie - trzy miesiące oczekiwania - telefon i wyjaśnienia - wysyłanie błędnych numerów - telefon - wysłanie zdublowanych numerów z pominięciem kolejności - telefon -miała być elegancka podstawka pod model ( przepraszamy ! ) jest tandetny niklowany zegarek kształtu żaglowca - zaprzestanie wysyłki z nieznanych przyczyn - telefon - znów brak pojedynczej przesyłki - telefon - itd.itp.itp.itp.
De Agostini wydało 55-ty numer składanki ... ja mam już 35-ty . Drobne pięciomiesięczne opóźnienie , no cóż . Przepraszam sześciomiesięczne . Po wykonaniu ok. piętnastu telefonów na własny koszt przeszedłem na wysyłanie kserokopii opłaconych przekazów na adres mailowy firmy . Właśnie otrzymałem odpowiedź - AWARIA SYSTEMU . Też drobiazg !Wygląda na to że z 2,5 lat prenumeraty zapowiada się 5 lat .
Gorąco odradzam nie model lecz firmę . Moja odporność nerwowa została poważnie nadszarpnięta . Cierpi coraz bardziej , np. w momentach gdy otwieram kopertkę i widzę że za dwadzieścia najzwyklejszych listewek 2mm x 5 mm x 100 mm i trzydzieści gwoździków mam zapłacić 49 PLN .
mcrec1962 @
Lepiej od dziś zacząć oszczędzać pieniążki a po dwu latach masz sumkę która pozwoli kupić podobny model + aparaturę radiową z kompletem wyposażenia ... i jeszcze ci zostanie .
Zafrasowany Wujek .
Firma DeAgostini skusiła mnie modelem Santisimy Trinidad , żaglowiec taki . Zdecydowałem się powodowany podobną jak wyżej argumentacją czyli grubo przepłacam ... ale mam na raty na okres ok. dwu lat .
Zamówiłem prenumeratę bo taniej .Ale sprawa szybko się skomplikowała . Firma nie opakowuje odpowiednio przesyłek , upychając je w zwykłe miękkie koperty i prowokując uszkodzenia . Efekt taki wystąpił już przy mniej więcej dwunastej-trzynastej przesyłce ( połamane sklejki poszycia burtowego z furtami działowymi) , zwróciłem z telefonicznym powiadomieniem dlaczego .
Dalej było konsekwentnie - trzy miesiące oczekiwania - telefon i wyjaśnienia - wysyłanie błędnych numerów - telefon - wysłanie zdublowanych numerów z pominięciem kolejności - telefon -miała być elegancka podstawka pod model ( przepraszamy ! ) jest tandetny niklowany zegarek kształtu żaglowca - zaprzestanie wysyłki z nieznanych przyczyn - telefon - znów brak pojedynczej przesyłki - telefon - itd.itp.itp.itp.
De Agostini wydało 55-ty numer składanki ... ja mam już 35-ty . Drobne pięciomiesięczne opóźnienie , no cóż . Przepraszam sześciomiesięczne . Po wykonaniu ok. piętnastu telefonów na własny koszt przeszedłem na wysyłanie kserokopii opłaconych przekazów na adres mailowy firmy . Właśnie otrzymałem odpowiedź - AWARIA SYSTEMU . Też drobiazg !Wygląda na to że z 2,5 lat prenumeraty zapowiada się 5 lat .
Gorąco odradzam nie model lecz firmę . Moja odporność nerwowa została poważnie nadszarpnięta . Cierpi coraz bardziej , np. w momentach gdy otwieram kopertkę i widzę że za dwadzieścia najzwyklejszych listewek 2mm x 5 mm x 100 mm i trzydzieści gwoździków mam zapłacić 49 PLN .
mcrec1962 @
Lepiej od dziś zacząć oszczędzać pieniążki a po dwu latach masz sumkę która pozwoli kupić podobny model + aparaturę radiową z kompletem wyposażenia ... i jeszcze ci zostanie .
Zafrasowany Wujek .
Świetne makiety tartaki, można w polskich sklepach kupić za 500-800zł.
Kupując za granicą można zaoszczędzić około 40% względem naszych cen.
Więc oferta tego wydawcy jest wyjątkowo atrakcyjna. Za 3-4 razy wyższą cenę, mamy model o 3-4 razy niższej jakości.
Bo chyba nikt nie wspominał o nędznej jakości wykonania części.
Chyba sam zaraz zamówię dożywotnią prenumeratę na wszystko co wydają.
Kupując za granicą można zaoszczędzić około 40% względem naszych cen.
Więc oferta tego wydawcy jest wyjątkowo atrakcyjna. Za 3-4 razy wyższą cenę, mamy model o 3-4 razy niższej jakości.
Bo chyba nikt nie wspominał o nędznej jakości wykonania części.
Chyba sam zaraz zamówię dożywotnią prenumeratę na wszystko co wydają.