*[Relacja/Okręt] Kuter torpedowy "Szerszeń" MM 2/85
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
Co do impregnacji. Każdy drobniejszy element staram się delikatnie przetrzeć BCG. Ale staram się to zrobić naprawdę delikatnie, bo papier wycinanki nawet z najmniejsza ilością wody reaguje w ten sposób, że zaczyna się po prostu ścierać. Niestety, ale nie mam dostępu do żadnego lakieru. Próbowałem kiedyś jednego (nazwy nie pamiętam) zaproponowanego przez Piter-a Cz., ale musiałem zrobić coś nie tak, bo tak zaimpregnowany papier zamienił się w zasadzie w plastyk i nie wiązał z żadnym klejem.
Wiem, że kolor bije w oczy, ale nie mam żadnego pomysłu, jak pozbyć się kanarka- przecież kota nie wyśle. Malowanie inną farbą odpada, bo na pewno to zniszczę. Mam pomysł na lakier matowy humbrola, może kanarka trochę przytłumi. Warto spróbować.
Wiem, że kolor bije w oczy, ale nie mam żadnego pomysłu, jak pozbyć się kanarka- przecież kota nie wyśle. Malowanie inną farbą odpada, bo na pewno to zniszczę. Mam pomysł na lakier matowy humbrola, może kanarka trochę przytłumi. Warto spróbować.
Myślę że dostęp do śrub jest wystarczająco swobodny, aby pokusić się o pomalowanie ich małym pędzelkiem. Jedynie na styku z zielonym poszyciem może być problem.
Farbę na pewno się jakoś dopasuje, ale raczej będzie to olejna (humbrol) niz akrylowa Pactra. Teraz niestety ie pamiętam numerka.
Farbę na pewno się jakoś dopasuje, ale raczej będzie to olejna (humbrol) niz akrylowa Pactra. Teraz niestety ie pamiętam numerka.
pzdr
Kemot
Kemot
Witam
Dzisiaj raczej, aby odświeżyć relacje. Jeśli ktoś myśli, że skala 1:100 nie posiada małych elementów, cóż- jednak są.
To, co znajduje się na 1 euro cencie, to elementy wywietrzników. Trzeba się nagimnastykować, zwłaszcza z tulejką i paskiem oklejającym "kółeczko". Musiałem użyć własnego kartonu- ten z wycinanki, kompletnie się do tego nie nadawał. Zostało mi jeszcze 3 szt. i można ruszać na śródokręcie.
Kemocie- rozważam Twoją propozycję upolowania kanarka, jednakże sklep modelarski, który ostatnio odwiedziłem w Cork, nie posiadał pożądanych przeze mnie kolorów. Będę polował dalej...
Dzisiaj raczej, aby odświeżyć relacje. Jeśli ktoś myśli, że skala 1:100 nie posiada małych elementów, cóż- jednak są.
To, co znajduje się na 1 euro cencie, to elementy wywietrzników. Trzeba się nagimnastykować, zwłaszcza z tulejką i paskiem oklejającym "kółeczko". Musiałem użyć własnego kartonu- ten z wycinanki, kompletnie się do tego nie nadawał. Zostało mi jeszcze 3 szt. i można ruszać na śródokręcie.
Kemocie- rozważam Twoją propozycję upolowania kanarka, jednakże sklep modelarski, który ostatnio odwiedziłem w Cork, nie posiadał pożądanych przeze mnie kolorów. Będę polował dalej...
Hello
Kolejny etap za mną. Jak zwykle gimnastyka i jeszcze raz gimnastyka. Wieża przednia to mieszanka mego kartonu + ten z wycinanki. Natomiast wywietrzniki i pachołki to już mój karton.
Doszedłem do wniosku, że na tym etapie zakończę budowę dziobu i ruszę na śródokręcie. Z elementów do zrobienia zostało: kotwica+łańcuch, relingi, masz+bandera i pomalowanie lufy działek.
Pozdrawiam
Kolejny etap za mną. Jak zwykle gimnastyka i jeszcze raz gimnastyka. Wieża przednia to mieszanka mego kartonu + ten z wycinanki. Natomiast wywietrzniki i pachołki to już mój karton.
Doszedłem do wniosku, że na tym etapie zakończę budowę dziobu i ruszę na śródokręcie. Z elementów do zrobienia zostało: kotwica+łańcuch, relingi, masz+bandera i pomalowanie lufy działek.
Pozdrawiam
Hejka
Walka trwa... Jak zwykle przymiarki, docinka i kupa nerwów. Niestety, ale do przymocowania wiatrochronu, wykorzystałem tylko dwie podpórki, ponieważ każda sobie profil łuku obrała.
Reszta detali, koła ratunkowe i chyba imitacja wywietrzników.
Obecnie prace trwają nad anteną radiolokacyjną (kształt gniazda).
Pozdrawiam
Walka trwa... Jak zwykle przymiarki, docinka i kupa nerwów. Niestety, ale do przymocowania wiatrochronu, wykorzystałem tylko dwie podpórki, ponieważ każda sobie profil łuku obrała.
Reszta detali, koła ratunkowe i chyba imitacja wywietrzników.
Obecnie prace trwają nad anteną radiolokacyjną (kształt gniazda).
Pozdrawiam
Dzięki wszystkim za miłe słowa.
Darfu- czasami żałuję, że wybrałem tak stary model. Choć, z drugiej strony, mniejsza szkoda zostawić go w Irlandii.
Obserwując Twoją relację z budowy USS Indianapolis te 20 lat przerwy to jak "wakacyjna przerwa", lub chwila zadumania Niestety, ale nigdzie nie mogę znaleźć relacji z USS Lexington-a. Wiesz coś na ten temat?
Darfu- czasami żałuję, że wybrałem tak stary model. Choć, z drugiej strony, mniejsza szkoda zostawić go w Irlandii.
Obserwując Twoją relację z budowy USS Indianapolis te 20 lat przerwy to jak "wakacyjna przerwa", lub chwila zadumania Niestety, ale nigdzie nie mogę znaleźć relacji z USS Lexington-a. Wiesz coś na ten temat?