[Relacja] F-5E Tiger II (MM 6/99)
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
[Relacja] F-5E Tiger II (MM 6/99)
Witam wszystkich.
Ponieważ jest to jeden z pierwszych moich postów i do tego pierwszych "na poważnie" proszę o wyrozumiałość.
Mam zamiar zaprezentować moje potyczki z MM 6/99 czyli Samolotem Myśliwskim Notrhrop F-5 E Tigerr II.
Na początek trochę historii:
F-5 E firmy Northtop powstał w wyniku poszukiwań samolotu uniwersalnego, możliwie taniego oraz prostego w obsłudze i eksploracji, z zastosowaniem jednak najnowocześniejszych ówcześnie technologii. W wersji treningowej (dwumiejscowej) był najliczniej użytkowanym samolotem we wszystkich rodzajach sił powietrznych Stanów Zjednoczonych (USAF, Navy, Marines) i wielu innych krajów. (za PW WAM).
Dane techniczne:
Rozpiętość - 8,13m;
Długość - 14,68m;
Masa własna - 4410kg;
Masa start. maks. - 11240kg;
Prędkość maks. - Ma 1,56;
Pułap prakt. - 15790m;
Promień działania - 890km;
Zasięg maks. - 2863km;
Napęd dwa silniki odrzutowe General Electric J 85-21 o ciągu 1560daN (bez dopalania) każdy;
Uzbrojenie dwa działka M39 A3 kal.20 mm z zapasem 280 pocisków na lufę różne zestawy pocisków rakietowych i bomb o łącznej masie do 3275kg
(również za PW WAM).
W charakterze ciekawostki, można przypomnieć, że 3 F-5E i jeden F-5F należące do NFWS, przemalowane w charakterystyczny czarny kamuflaż, zaliczyły występ w znanym filmie „Top Gun” gdzie odegrały rolę, fikcyjnych „MiGów-28”.
Oto okładka nr-u:
.
PRACE:
Prace nad wręgami rozpocząłem jakieś pół roku temu. Wkleiłem je BCG
na 2 mm tekturę i niedawno wyciąłem.
Cięcia wykonałem ostrzem skalpela Nr24 z ręki. Cięcie a'la Wiwit "na piętnaście razy, aż samo ustąpi". Krawędzie przed szlifowaniem wzmocniłem klejem sekundowym "Second Glue" (coś jak kropelka). Szlifowane papierem #180 tak, żeby "świadek został".
Ponieważ jest to jeden z pierwszych moich postów i do tego pierwszych "na poważnie" proszę o wyrozumiałość.
Mam zamiar zaprezentować moje potyczki z MM 6/99 czyli Samolotem Myśliwskim Notrhrop F-5 E Tigerr II.
Na początek trochę historii:
F-5 E firmy Northtop powstał w wyniku poszukiwań samolotu uniwersalnego, możliwie taniego oraz prostego w obsłudze i eksploracji, z zastosowaniem jednak najnowocześniejszych ówcześnie technologii. W wersji treningowej (dwumiejscowej) był najliczniej użytkowanym samolotem we wszystkich rodzajach sił powietrznych Stanów Zjednoczonych (USAF, Navy, Marines) i wielu innych krajów. (za PW WAM).
Dane techniczne:
Rozpiętość - 8,13m;
Długość - 14,68m;
Masa własna - 4410kg;
Masa start. maks. - 11240kg;
Prędkość maks. - Ma 1,56;
Pułap prakt. - 15790m;
Promień działania - 890km;
Zasięg maks. - 2863km;
Napęd dwa silniki odrzutowe General Electric J 85-21 o ciągu 1560daN (bez dopalania) każdy;
Uzbrojenie dwa działka M39 A3 kal.20 mm z zapasem 280 pocisków na lufę różne zestawy pocisków rakietowych i bomb o łącznej masie do 3275kg
(również za PW WAM).
W charakterze ciekawostki, można przypomnieć, że 3 F-5E i jeden F-5F należące do NFWS, przemalowane w charakterystyczny czarny kamuflaż, zaliczyły występ w znanym filmie „Top Gun” gdzie odegrały rolę, fikcyjnych „MiGów-28”.
Oto okładka nr-u:
.
PRACE:
Prace nad wręgami rozpocząłem jakieś pół roku temu. Wkleiłem je BCG
na 2 mm tekturę i niedawno wyciąłem.
Cięcia wykonałem ostrzem skalpela Nr24 z ręki. Cięcie a'la Wiwit "na piętnaście razy, aż samo ustąpi". Krawędzie przed szlifowaniem wzmocniłem klejem sekundowym "Second Glue" (coś jak kropelka). Szlifowane papierem #180 tak, żeby "świadek został".
Ostatnio zmieniony wt maja 17 2011, 20:17 przez KickAss, łącznie zmieniany 1 raz.
Co nie może zabić, to wzmocni...
On top: F-5E Tigerr II
On top: F-5E Tigerr II
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2215
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 170
Re: [Relacja] F-5E Tiger II (MM 6/99)
pół roku i tyle zrobiłeś ???
Wybacz ale :haha: śmiech na sali
My mamy swobodnego motyla, Francuzi zwiewnego papilona, Hiszpanie kolorowego mariposa, Anglicy flegmatycznego butterflya a Niemcy.... a Niemcy przeciwpancernego Schmetterlinga ;]
--------------------------------------------------------
Się buduje: ???
Się zbudowała: "Jedenastka"
--------------------------------------------------------
Się buduje: ???
Się zbudowała: "Jedenastka"
Re: [Relacja] F-5E Tiger II (MM 6/99)
Widać nie wiesz co to leżakowanieSchmetterling pisze:
pół roku i tyle zrobiłeś ???
Wybacz ale :haha: śmiech na sali
PZDR
Witam,
na środkowym zdjęciu widać, że skalpel "zjechał" Ci z linii cięcia. Do takich elementów jednak najlepsza jest linijka (koniecznie metalowa).
Zastanawiam się po co stosujesz tekturę 2mm, a do tego jeszcze dużą ilość kleju "second glue". Jeśli chcesz zabezpieczyć krawędzie przed szlifowaniem, to z powodzeniem wystarczy BCG. Cyjanoakrylu warto używać do skomplikowanych kształtów wręg. Poza tym na pierwszym zdjęciu krawędź cięcia jest wyoblona. To było przed, czy po szlifowaniu?
Każdy ma swoje tempo pracy i w to nie wnikam, ale dobrze byłoby zaczynać relację z czymś konkretnym...
Pozdrawiam.
na środkowym zdjęciu widać, że skalpel "zjechał" Ci z linii cięcia. Do takich elementów jednak najlepsza jest linijka (koniecznie metalowa).
Zastanawiam się po co stosujesz tekturę 2mm, a do tego jeszcze dużą ilość kleju "second glue". Jeśli chcesz zabezpieczyć krawędzie przed szlifowaniem, to z powodzeniem wystarczy BCG. Cyjanoakrylu warto używać do skomplikowanych kształtów wręg. Poza tym na pierwszym zdjęciu krawędź cięcia jest wyoblona. To było przed, czy po szlifowaniu?
Każdy ma swoje tempo pracy i w to nie wnikam, ale dobrze byłoby zaczynać relację z czymś konkretnym...
Pozdrawiam.
W budowie: BAC Lightning
Laserożernym szkieletożercom mówimy twarde i stanowcze raczej nie.
Laserożernym szkieletożercom mówimy twarde i stanowcze raczej nie.
PRACE:
Wychodzi na to, że albo coś przeoczyłem, albo model był niedokładnie opracowany.
Po wycięciu kilku pierwszych wręg okazuje się, że poszycie jest zbyt luźne aby wszystko mogło się zgrać. Celem "naprawienia sytuacji" postanowiłem okleić wręgi paskami papieru ksero 80g/m2
Pierwszy element kadłuba gotowy (?). Wyszło tak sobie z czego nie jestem zachwycony (z drugiej strony to mój pierwszy karton).
Problem ze zbyt luźnym poszyciem mógł wyniknąć z tego, że wyciąłem je zbyt daleko od krawędzi.
Przy łączeniu poszycia "w beczkę" postanowiłem zrezygnować z przewidzianych przez autora sklejek. Kleję na styk podklejając od spodu paski papieru.
Taki mały teścik żeby uzyskać równe krawędzie przy łączeniu poszycia. Chyba jednak nie będę tego stosował z uwagi na to, że nie mam kontroli nad złożeniem krawędzi.
Kolejny element na miejscu. Tu ciąłem już w odpowiedniej odległości od linii i niestety również okazało się, że poszycie jest za luźne
Nie mogę opanować efektu schodków przy łączeniu kolejnych elementów kadłuba Sąsiadujące wręgi szlifuję razem, żeby nie różniły się kształtem i rozmiarem a w dalszym ciągu po sklejeniu sąsiadujących elementów wychodzą schody.
POGADUCHY:
Wychodzi na to, że albo coś przeoczyłem, albo model był niedokładnie opracowany.
Po wycięciu kilku pierwszych wręg okazuje się, że poszycie jest zbyt luźne aby wszystko mogło się zgrać. Celem "naprawienia sytuacji" postanowiłem okleić wręgi paskami papieru ksero 80g/m2
Pierwszy element kadłuba gotowy (?). Wyszło tak sobie z czego nie jestem zachwycony (z drugiej strony to mój pierwszy karton).
Problem ze zbyt luźnym poszyciem mógł wyniknąć z tego, że wyciąłem je zbyt daleko od krawędzi.
Przy łączeniu poszycia "w beczkę" postanowiłem zrezygnować z przewidzianych przez autora sklejek. Kleję na styk podklejając od spodu paski papieru.
Taki mały teścik żeby uzyskać równe krawędzie przy łączeniu poszycia. Chyba jednak nie będę tego stosował z uwagi na to, że nie mam kontroli nad złożeniem krawędzi.
Kolejny element na miejscu. Tu ciąłem już w odpowiedniej odległości od linii i niestety również okazało się, że poszycie jest za luźne
Nie mogę opanować efektu schodków przy łączeniu kolejnych elementów kadłuba Sąsiadujące wręgi szlifuję razem, żeby nie różniły się kształtem i rozmiarem a w dalszym ciągu po sklejeniu sąsiadujących elementów wychodzą schody.
POGADUCHY:
Faktycznie tak to może wyglądać. Zrobione jest już więcej. Mój błąd, że w pierwszym poście pokazałem tylko tyle.Heinrich Kosmala pisze:6 miesięcy na jedną (tutaj widoczną) wręgę to chyba nieco za wolno.
Wszystko dlatego, że chciałem przedobrzyć. prawdopodobnie teraz właśnie mści się to schodkowaniem.Heinrich Kosmala pisze:Dlaczego tekturka 2 mm? Instrukcja budowy zaleca 1 mm
Teraz już wiem. Wręgi okrągłe przygotowuję jeszcze inaczej. Strugam skalpelem żeby zostawić lekki margines i do konkretnego kształtu dochodzę szlifując element na papierze ściernym położonym na stole.Renzan pisze:skalpel "zjechał" Ci z linii cięcia. Do takich elementów jednak najlepsza jest linijka (koniecznie metalowa).
niestety po szlifowaniu zapędziłem się i trzymałem papier w łapach. Zanim element będzie potrzebny do użycia rozmyślam nad jakimś sposobem "nadlania" materiału (cyjanoakryl??) i ponownego doszlifowania do wymiaru, tym razem zachowując płaskie a nie wyoblone krawędzie.Renzan pisze:na pierwszym zdjęciu krawędź cięcia jest wyoblona. To było przed, czy po szlifowaniu?
Co nie może zabić, to wzmocni...
On top: F-5E Tigerr II
On top: F-5E Tigerr II
To jest urok modeli Tego autora. Tu wszystko trzeba ze sobą mierzyć po kilka razy, a i tak coś wylezie.
Schodki Ci się robią nie z powodu za grubych wręg, a dla tego że sąsiadujące ze sobą elementy poszycia mają różną długość na obwodzie.
Schodki Ci się robią nie z powodu za grubych wręg, a dla tego że sąsiadujące ze sobą elementy poszycia mają różną długość na obwodzie.
W budowie: Halny;
-
- Posty: 53
- Rejestracja: sob cze 26 2010, 23:42
KickAss witaj w krainie kartonu. Ja tez pracuje nad swoim pierwszym modelem. Moge Ci tylko tyle doradzic, zebys to robil dla siebie a nie dla forum. Za nim cos przykleisz dopasuj to staranniej. Masz ladny papier scierny, zaopatrz sie w farbki do retuszu i bedzie duzo lepiej no i oczywiscie spiesz sie powoli.
Pozdrowienia
Tomek
Pozdrowienia
Tomek
cierpliwosc to skarb jakiego nie mozna kupic...
W budowie: Bf 109 E-4
zbudowane: Ju 87 d-3
Olo
W budowie: Bf 109 E-4
zbudowane: Ju 87 d-3
Olo
Witam,
co do szlifowania, to spróbuj owinąć kawałek deseczki papierem ściernym i takim "narzędziem" szlifować. Wydaje mi się że będzie to wygodniejsze od szlifowania na stole. Sam stosuję taki przyrząd i jest ok.
Zastanów się też nad retuszowaniem krawędzi. Nie musisz stosować od razu farb modelarskich. Polecam zwykłe plakatówki, które do retuszu całkowicie wystarczają (są niedrogie, można mieszać kolory do woli i rozcieńczane są wodą, więc schną szybko i nie śmierdzą).
Buduj dalej Na każdym modelu człowiek się uczy i kolejne zawsze są coraz lepsze.
Pozdrawiam.
co do szlifowania, to spróbuj owinąć kawałek deseczki papierem ściernym i takim "narzędziem" szlifować. Wydaje mi się że będzie to wygodniejsze od szlifowania na stole. Sam stosuję taki przyrząd i jest ok.
Zastanów się też nad retuszowaniem krawędzi. Nie musisz stosować od razu farb modelarskich. Polecam zwykłe plakatówki, które do retuszu całkowicie wystarczają (są niedrogie, można mieszać kolory do woli i rozcieńczane są wodą, więc schną szybko i nie śmierdzą).
Buduj dalej Na każdym modelu człowiek się uczy i kolejne zawsze są coraz lepsze.
Pozdrawiam.
W budowie: BAC Lightning
Laserożernym szkieletożercom mówimy twarde i stanowcze raczej nie.
Laserożernym szkieletożercom mówimy twarde i stanowcze raczej nie.