[PYTANIE] Czym naładować akumulatorek RC

modele oraz technika

Moderator: kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
tomo11
Posty: 578
Rejestracja: pt sty 07 2005, 16:23
Lokalizacja: CHORZÓW
x 40

[PYTANIE] Czym naładować akumulatorek RC

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tomo11 »

Witam po niemal roku przerwy postanowiłem uruchomić moje subaru ze znanej gazety RADIO CONTROL wydawnictwa Deagostini, ale niestety zapodziała mi się gdzieś ładowarka do tego akumulatorka (7,2V - 1600mAh Ni-Cd) Czy idzie czymś jeszcze coś takiego naładować?
Skończone- SU45, Jelcz Vecto, ET22, Neoplan CITYLINER N 1216 HD, Lokomotywa SP45, Ghostbusters ECTO-1A
Awatar użytkownika
Piotr80
Posty: 1176
Rejestracja: pn maja 04 2009, 18:43
Lokalizacja: Gdynia
x 230

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piotr80 »

Polecam coś takiego:

http://www.rcsmart.com.my/webshaper/sto ... tItem=2520

ładuje wszystko i na przyszłość przyda się do innego rodzaju AKU. Fakt trochę kosztuje ale moim zdaniem warto.
pzdr
Diament powstaje w wysokiej temperaturze
i wysokim ciśnieniu ;)
-------------------------------------------------
ORP Piorun (422) 1:50 R/C ORP Groźny (351) 1:50 R/C Kuter KP-174 1:50 R/C
ORP Sokół (294) 1:100 Kuter rakietowy projektu 183R "Komar" 1:100
Awatar użytkownika
tomo11
Posty: 578
Rejestracja: pt sty 07 2005, 16:23
Lokalizacja: CHORZÓW
x 40

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: tomo11 »

Zależy mi na czymś raczej z domowego sprzętu bo gdybym siedział w tym cały czas to pewnie bym w coś takiego zainwestował ale to bardziej jest na zasadzie dwa dni pojeździć i znów rok będzie leżeć, zastanawiałem się czy prostownikiem nie będzie szło naładować?
Skończone- SU45, Jelcz Vecto, ET22, Neoplan CITYLINER N 1216 HD, Lokomotywa SP45, Ghostbusters ECTO-1A
*ROBERT*
Posty: 71
Rejestracja: wt paź 30 2007, 12:12
Lokalizacja: WARSZAWA

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: *ROBERT* »

Allegro /ładowarki dział modelarstwo/ kolego. Tam znajdziesz to czego potrzebujesz za kilkadziesiąt złotych z przesyłką.
Awatar użytkownika
amz20
Posty: 136
Rejestracja: pn sty 19 2009, 21:21
Lokalizacja: Włocławek

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: amz20 »

Jak masz jakiś prostownik z regulacją to śmiało podłącz ustrojstwo i nastaw maksymalnie 1,6 A prąd ładowania po godzinie wyłącz i będzie git.
Lub podłącz jakiś zasilacz co daje 9 V i ze 200 mA podłącz na osiem godzin i będzie jeszcze lepiej i super -pilnuj tylko żeby się to wszystko zbyt mocno nie grzało max 40-50 stopni.Prościej się nie da .Na temat ładowania akumulatorów kilku się doktoryzowało -temat rzeka.
Zanim pierdoło przykleisz siedem razy przymierz .
Awatar użytkownika
Mariusz Kita
Posty: 194
Rejestracja: pt sty 06 2006, 15:13
Lokalizacja: czestochowskie

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mariusz Kita »

Witam
Prostownikiem możesz naładować, ależeby nie zniszczyć akumulatorka musisz mieć do dyspozycji miliamperomierz i zestaw rezystorów. Jako rezystory mogą służyć żarówki samochodowe o różnej mocy. Teraz należy zbudować układ szeregowy rezystory - akumulatorek. Jeżeli on ma pojemnoiść 1600 mAh to prąd płynący w układzie NIE MOŻE przekraczać 160 mA. Przy 12 woltowym prostowniku ( w rzeczywistości na zaciskach takiego prostownika pojawia się ok 14 Volt należy obliczyć rezystancję. Przyjmujemy rezystancję akumulatorka jako 0 (dla bezpieczeństwa) więc rezystory szeregowe muszą mieć ok 14 : 0,16 = 97,5 oma. Zarówka samochodowa np 21W ma oporność ok 8 omów. Podłączając szeregowo miliamperomierz dobieramy wartość prądu ładowania. Generalna zasada jest taka, że ładowanie mniejszym prądem ale dłużej jest korzystniejsze dla żywotności akumulatorka.
Obrazek
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Myślę, że możesz spróbować użyć prostownika, czy ogólnie jakiegokolwiek zasilacza o napięciu stałym rzędu 9-12V, przy czym trzeba go podłączyć szeregowo z jakimś rezystorem, który ograniczy prąd oraz odłoży się na nim nadmiarowe napięcie.
Do takiego awaryjnego ładowania koniecznie trzeba mieć choćby najprostszy miernik uniwersalny, aby skontrolować najpierw prąd ładowania a potem napięcie na pakiecie.
Na poniższym obrazku z jest idea podłączenia (obrazek z innego tematu):

Obrazek

Widoczną żarówkę najlepiej zastąpić rezystorem o wartości ok. 20-30 omów i mocy powyżej 1W. Aby go dokładniej oszacować musiałbyś podać napięcie prostownika - najlepiej zmierzone miernikiem. Z braku rezystora można spróbować też zwykłą żarówkę z żyrandola na 230V o mocy 40-100W, która ma rezystancję rzędu kilkudziesięciu omów (zmierzyć omomierzem). Trzeba pamiętać, że rezystancję zimnej żarówki nie można wyliczać z jej parametrów (mocy, napięcia), bo opór żarnika jest wtedy dużo niższy. Żarówki samochodowe będą więc miały za małą rezystancję.
W każdym razie rezystor/żarówkę trzeba dobrać tak aby prąd zmierzony szeregowym amperomierzem nie przekraczał 200-300mA (teoretycznie 160mA, ale awaryjnie może być 2 razy więcej).
Potem trzeba mierzyć napięcie stałe na pakiecie (miernik podłączony równolegle do pakietu) , które nie powinno w tym wypadku przekroczyć 1,4V na ogniwo (informacje stąd: KLIK). Ten pakiet ma 7,2V, czyli 6 ogniw po 1,2V (6x1,2V=7,2V), zatem napięcie końcowe na nim nie powinno przekroczyć 6x1,4V=8,4V.
Trzeba by więc najpierw podłączyć rezystor/żarówkę i amperomierz aby sprawdzić prąd (jeśli za duży, to zwiększyć rezystancję albo dać żarówkę o mniejszej mocy), a potem kontrolować napięcie na pakiecie w miarę postępu w ładowaniu.
Od razu dodam, że taki partyzancki sposób przetestowałem kiedyś ładując akumulator kwasowy 6V prostownikiem 12V i było OK. Sposób ładowania akumulatorków Ni-Cd, sądząc z linku, który podałem wyżej - niczym się nie różni, zatem jest szansa na powodzenie :)
Moje modele: archiwum
ODPOWIEDZ