[R/G] motorówka Straży Granicznej "Kaszub" (1:50 GPM)

[Sklejacz Maciej]

Ledwie tylko trochę, jeden weekend człowiek nie zajrzy na forum, a tu już wypływają takie kwiatki i cudeczka
Poczytam trochę, pooglądam i zobaczę czego to jeszcze trzeba się nauczyć Bo praca Twoja znamienita.
Pozdrawiam. i cieszę się, że wróciłeś do pływaków.

[gk]

Kartonowy model Kaszuba powstał na bazie planów z Modelarza. I jest znakomicie oddany w stosunku do tychże planów.
Swego czasu wypłynęło jednak niezłej jakości zdjęcie motorówki, dające wgląd m.in. na krawędź łączenia pokład-burta.
Miałem okazję porozmawiać wczoraj, na wystawie w Mielcu, z autorem modelu. Ciekawostką jest, że owo zdjęcie stało się powszechnie dostępne w chwili, gdy model był już wydrukowany i trafił do sprzedaży. Stąd połączenie burty z pokładem jest jak w planach, i nie oddaje "rantu" jaki tam był.
Zająłem się dziś próbą wykonania tegoż. Pół dnia mi zeszło na dodrukowanie w miarę zbliżonego koloru.
Jak już miałem coś, co może mniej więcej udawać kolor wycinanki, skleiłem sobie teownik:



Teownik ma wymiary 1mm i 0,5 mm.



Oczywiście nie kleiłem ze sobą "z ręki" tak wąskich pasków, bo to dość karkołomne zajęcie by było (w sensie, żeby to było równe). Nie piszę niemożliwe, bo zawsze się znajdzie jakiś "wariat" co nie pomyśli i zrobi
Pasek 0,5 przykleiłem pod kątem prostym do szerszego arkusza kartonu i potem obciąłem z obu stron, tak, żeby zostawić po, mniej więcej, 0,45 mm z każdej strony. Syzyf swego czasu pokazywał jak to robić.

Tak przygotowany teownik nakleiłem na krawędź burta - pokład, uzyskując coś takiego:







Jeszcze co najmniej 1 modelodzień zejdzie z tym rantem, ale jako, że to 1/50 to warto, moim zdaniem, się pobawić.

[Heinrich Kosmala]

Hej,
super pomysł z tym teownikiwm! Przy okazji; gdy piszesz „Syzyf swego czasu pokazywał jak to robić”, to jako leniwy (czyli prawdziwy ) modelarz oczekuję, że podasz link...

[gk]

https://www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=10820

Myślałem, że każdy zna "przypięty" wątek pn. Poradnik - proste pomysły na super efekty

[Tempest]

Stare czasy, łza się w oku kręci.

Trzeba sobie te posty i zdjęcia z wątku skopiować na dysk a najlepiej na dysk, pendrajw, CD i do chmury bo jak widać niektóre zdjęcia są już niedostępne.

[jhradca]

Dokładnie łza. Szczególnie na myśl o Wujku i jego Wykonaniach. A Syzyfowe "prace" na tym forum nabrały zupełnie innego znaczenia.

[gk]

Obrzeże pociągnięte dookoła. Będą jeszcze dwa małe odcinki na łukach zakończenia pokładu dziobowego, ale najpierw muszę zrobić ścianki pod sterówką. No i katafalk siEM robi.







I nazwa:

[gumis666]

Literki do nawy sam wycinałeś? Z czego?
Bo chyba w relacji zgubiłem wątek z literkami.

Przyzwyczaiłeś nas do szczegółowych relacji a tu gotowy element.

To takie nie podobne do ciebie

[jhradca]

Z wycinania literek to już tylko filmik miałby sens (instruktażowy). Tylko kto by go robił, bo ujęcia statyczne z jednej pozycji nie byłyby najlepsze z punku widzenia profana standardu

[gk]

Przyzwyczaiłeś nas do szczegółowych relacji a tu gotowy element.

To takie nie podobne do ciebie

Nie sądziłem, że wycinanie literek byłby zajmujące. Wg mnie to nudna i mało widowiskowa czynność

Z wycinania literek to już tylko filmik miałby sens (instruktażowy)

Jarek. Wycinanie jak każde inne.

Nie można podchodzić do tego jak do czegoś nadzwyczajnego. Po prostu kolejny element do wycięcia.

W tym wypadku to wprawdzie odejście od standardu, gdyż model nie przewiduje naklejanych literek. Jednakże zdjęcia wyraźnie pokazują, że nazwa była z oddzielnych liter nakładanych na burtę i do tego błyszczących.

Wydrukowałem bylejaki skan burt na kartkę 80g. Nakleiłem nazwę na karton 250 g klejem w płynie. Wyciąłem. Pomalowałem titanium gold tamijuni i przetarłem metalicznym cieniem copper.

Narzędzia:


Literki mają prawie 3mm wysokości, więc sOM duże.
Skalpel do łuków, "gilotyna" do prostych. Użycie tego ostrza poprzez nacisk, w żaden sposób nie odkształca kartonu.

Generalną zasadą jest, że drobnych elementów się nie wycina. Odcina się materiał wokół nich. A to zasadnicza różnica.

Do wydobycia literek z arkusza kartonu polecam również jakiś kojący podkład muzyczny. Najlepiej coś szybkiego z podwójną stopą