[Nowość] HMS HOOD MM 10-11-12/2007
Moderatorzy: Tomasz D., kartonwork
[Nowość] HMS HOOD MM 10-11-12/2007
KRĄŻOWNIK LINIOWY
HMS "HOOD" już w sprzedaży w kioskach z prasą
Model opracował - Zbigniew Sałapa
Model w skali - 1:300
Cena modelu - 32,00 PLN
ŹRÓDŁO
Ostatnio zmieniony śr cze 10 2009, 17:33 przez Zgrywus, łącznie zmieniany 1 raz.
Polak
Zaczynam sie powoli dziwić ,że takie wydawnictwo jeszcze istnieje. Niestety w większości modele z MM są to odgrzewane stare kotlety . Co prawda polepszyła się odrobine jakość...ale daleko do normalności. Zastanawia mnie też sposób numeracji. kiedyś wychodził model w jednym wydaniu...czasami był tylko podwójny numer....dziś wychodzi cieniutki(pod względem ilości arkuszy) model jako trzymiesięczne wydanie i na dokładkę z 2007r.
Hiei, F-16, Chi-He, Hood to chyba nie odgrzewane kotlety? Co do numeracji to się zgodzę - nie widzę jej sensu w takiej formie w jakiej istnieje - jeśli jest to 3 numer wydany w tym roku to niech będzie 3/2009. Choć z drugiej strony ktoś zauważył, że rok 2007 to 50'cio lecie MM - może chcą zamknąć ten rok, aby ładnie wyglądało a potem pójdzie już "normalniej"?
Pozdrawiam
Czy ktoś zaglądał już do środka, jakieś fotki
Jak z poziomem opracowania, bo cena jest dość wysoka jak na to wydawnictwo ... i skalę modelu
Jak z poziomem opracowania, bo cena jest dość wysoka jak na to wydawnictwo ... i skalę modelu
www.forum.fsoptk.pl zapraszam
Odgrzewany kotlet, ? Gdzie MM odgrzewa to ok, ale jeżeli wydaje nowy model to jak dla mnie takie stwierdzenie jest tylko powtarzaniem utartej przez innych modelarzy opinii, że MM tylko odgrzewa tematy. A po drugie czy ty widziałeś ten model??jaca_w2 napisał:
Zaczynam sie powoli dziwić ,że takie wydawnictwo jeszcze istnieje. Niestety w większości modele z MM są to odgrzewane stare kotlety
Polak
Rozumiem oburzenie wielbicieli MM ale jest to moja opinia i wyrażam ją na podstawie ogólnych doświadczeń z MM. I tak dla przykładu kilka kotletów-Hood był jednym z czterech (i jedynym ukończonym ) krążownikiem liniowym z tej serii...a wraz z nim na stoczni był "Rodney", "Howe" i "Anson". Rodney-a MM wydawał już trzykrotnie w '70, '76 i w '91. Kolejny to Victory...piękna sylwetka ale wydawany w '77,'86 i '05 . Łosia również wydawał już trzykrotnie, Essex też sie powtórzył , Błyskawica, Iskra , Orzeł i Hurricane....itd. I tu ciekawostka...Rudego odgrzewali już pięć razy
Do roku 2003 żaden numer nie został wydany jako potrójne wydanie. Oczywiście były zawsze opóźnienia z tego co pamiętam ...no ale żeby aż takie ?? Niestety od roku 2003 co najmniej dwa wydania w roku są wydaniami trzymiesięcznymi a i tak MM nie dogania bieżącej daty. Dwukrotnie MM już wydał Victory jako wydanie podwójne a tu nagle wydaje trzymiesięczny numer
Co mnie cieszy to fakt że od czasu do czasu zostanie wydane coś nowego i tu sie zgodze ,że nie wszystkie numery sie powtarzają. Co prawda nie jestem czynnym forumowiczem ale jak patrze na kolegów i znajomych z działu "tu projektuję i wykonuję " to marzy mi sie kupienie takich modeli własnie dopieszczonych , wypasionych i dokładnie wykonanych .
Do roku 2003 żaden numer nie został wydany jako potrójne wydanie. Oczywiście były zawsze opóźnienia z tego co pamiętam ...no ale żeby aż takie ?? Niestety od roku 2003 co najmniej dwa wydania w roku są wydaniami trzymiesięcznymi a i tak MM nie dogania bieżącej daty. Dwukrotnie MM już wydał Victory jako wydanie podwójne a tu nagle wydaje trzymiesięczny numer
Co mnie cieszy to fakt że od czasu do czasu zostanie wydane coś nowego i tu sie zgodze ,że nie wszystkie numery sie powtarzają. Co prawda nie jestem czynnym forumowiczem ale jak patrze na kolegów i znajomych z działu "tu projektuję i wykonuję " to marzy mi sie kupienie takich modeli własnie dopieszczonych , wypasionych i dokładnie wykonanych .
Każde wydawnictwo odgrzewa kotlety nawet wydawnictwo "halińki" wznawia tematy. Ja bym rozumiał wydawać ten samo model co 2 lata to można nazwać "odgrzewany", ale podane przez ciebie przykłady okres wydawniczy dzieli 5-10 lat, nie dość tez że często problem dostać model w dobrym stanie. Wiec nie rozumiem narzekań.