[R/G] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.
- greatgonzo
- Posty: 295
- Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
- Lokalizacja: Giżycko
- x 12
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Kolejny kawałek dzbanka. Ogon.
Ster kierunku i stery wysokości tylko włożone do zdjęć.
Miejscami na zdjęciach znalazłem miejsca, gdzie oprofilowanie nie do końca jest przyklejone – poprawiłem.
Dorobiłem tylko lampę na końcu steru kierunku.
Retusz jeszcze d.. nie urywa. Są różnice w błyszczeniu, które znikną po końcowym lakierowaniu.
Ster kierunku i stery wysokości tylko włożone do zdjęć.
Miejscami na zdjęciach znalazłem miejsca, gdzie oprofilowanie nie do końca jest przyklejone – poprawiłem.
Dorobiłem tylko lampę na końcu steru kierunku.
Retusz jeszcze d.. nie urywa. Są różnice w błyszczeniu, które znikną po końcowym lakierowaniu.
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2212
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 169
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
A dlaczego litera „Z“ jest częściowo zakryta przez owiewkę stateczników?
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
https://images72.fotosik.pl/807/86a4fbafdaa1c927.jpg
Tak było. Być może owiewka była ściągana przy jakiejś obsłudze i pomalowana przez ponownym założeniem po całości na czarno.
A może litery kodowe były malowane gdy owiewka była zdjęta.
W każdym bądź razie projekt wycinanki jest prawidłowy pod tym względem.
Tak było. Być może owiewka była ściągana przy jakiejś obsłudze i pomalowana przez ponownym założeniem po całości na czarno.
A może litery kodowe były malowane gdy owiewka była zdjęta.
W każdym bądź razie projekt wycinanki jest prawidłowy pod tym względem.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
- greatgonzo
- Posty: 295
- Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
- Lokalizacja: Giżycko
- x 12
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Samolot wszedł do służby bez płetwy grzbietowej. To był późniejszy dodatek poprawiający stabilność w locie. Litery namalowano na bezpłetwowym ogonie i gdy pojawiła się modyfikacja, zakryła część litery. Początkowo płetwa była NMF (jest takie zdjęcie ze srebrną płetwą), później ją zamalowano. Trudno powiedzieć, jak długo element pozostał niemalowany, być może zdjęcie przedstawia samolot zaraz po zamontowaniu szpeja, w drodze do malarza .
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Minęło 9 miesięcy od ostatniej aktualizacji. No i w końcu coś się urodziło
Aby przejść do skrzydeł trzeba było zrobić wnęki podwozia. A że to widoczne elementy, to nie potrafię potraktować ich po macoszemu.
Całość zajęła mi sporo czasu, bo robiłem to w 3 podejściach, po kilka dni pracy każde. To skomplikowane elementy, szczególnie trudne jest wklejanie całej drutologii.
Wyszło jak widać:
Wnęki opracowane dobrze. Liczba żeberek na górnej powierzchni wnęki zgadza się z oryginałem – policzyłem.
Kleiłem je ze 100g papieru, wklejając na BCG cieniutkie paski. Najpierw te płaskie z wytłoczonymi nitami, potem do nich klejone były pionowe paski, co razem dało kątowniki.
Wszystkie elementy pasują. Co najwyżej kleiłem je z pojedynczej warstwy kartonu a nie podwójnej, trochę podorabiałem. Siłownik do klapy podwozia klejony z rozwarstwionego papieru z wycinanki. Główny element ma jakieś 0,8 mm średnicy. Wystające toczyska są demontowalne, włożone tylko do zdjęć.
Drut przy mocowaniu goleni na razie wygięty do środka. Potem będzie odpowiednio dopasowany i docięty przy montażu podwozia jako przewód instalacji hamulcowej.
Cała wnęka przed zamocowaniem siłowników i drutów pryśnięta była delikatną warstwą Zinc chromate yellow. Siłowniki i elementy mocowania podwozia nie są malowane – to oryginalne części, trochę wzbogacone o detale i retuszowane. Retuszowałem mieszanką silver + biały.
Chyba całkiem dobrze oddaje kolor elementów wycinanki.
Aby przejść do skrzydeł trzeba było zrobić wnęki podwozia. A że to widoczne elementy, to nie potrafię potraktować ich po macoszemu.
Całość zajęła mi sporo czasu, bo robiłem to w 3 podejściach, po kilka dni pracy każde. To skomplikowane elementy, szczególnie trudne jest wklejanie całej drutologii.
Wyszło jak widać:
Wnęki opracowane dobrze. Liczba żeberek na górnej powierzchni wnęki zgadza się z oryginałem – policzyłem.
Kleiłem je ze 100g papieru, wklejając na BCG cieniutkie paski. Najpierw te płaskie z wytłoczonymi nitami, potem do nich klejone były pionowe paski, co razem dało kątowniki.
Wszystkie elementy pasują. Co najwyżej kleiłem je z pojedynczej warstwy kartonu a nie podwójnej, trochę podorabiałem. Siłownik do klapy podwozia klejony z rozwarstwionego papieru z wycinanki. Główny element ma jakieś 0,8 mm średnicy. Wystające toczyska są demontowalne, włożone tylko do zdjęć.
Drut przy mocowaniu goleni na razie wygięty do środka. Potem będzie odpowiednio dopasowany i docięty przy montażu podwozia jako przewód instalacji hamulcowej.
Cała wnęka przed zamocowaniem siłowników i drutów pryśnięta była delikatną warstwą Zinc chromate yellow. Siłowniki i elementy mocowania podwozia nie są malowane – to oryginalne części, trochę wzbogacone o detale i retuszowane. Retuszowałem mieszanką silver + biały.
Chyba całkiem dobrze oddaje kolor elementów wycinanki.
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Genialny detal :O pomysłowe przetłoczenia, proste przewody (z tym mam wiecznie problem...)
Gratulacje!
Gratulacje!
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Taka jedna wnęka składa się z większej liczby elementów niż wszystkie sześć sklejonych przeze mnie w ubiegłych latach plastikowych siedemdwójkówych modeli samolotów
Świetnie to wygląda.
Świetnie to wygląda.
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
Do wnęk trzeba było dorobić skrzydła.
Tym razem popełniłem cały szkielet, jak autor sobie wymyślił. Jedyna różnica polegała na tym, że wszystkie części wycinałem ścinając całkowicie linie. Zrobiłem to po to, żebym mógł wzmocnić poszycie skrzydeł podklejając je kartką z drukarki.
Takie podklejenie cienką kartką jest wystarczające i całkiem dobrze wzmacnia poszycie – nie zrobiły mi się przy klejeniu żadne krowie żebra.
Żeby detale ładnie wyglądały podorabiałem trochę światełek. Na początek światło do lądowania i światełka pod skrzydłami. Żeby licowały się z poszyciem małe kółeczka naklejałem SG na duże i takie coś wklejałem od wewnątrz.
Reflektor tłoczony kulkami z folii aluminiowej, za żarówkę robi łepek od szpilki.
Lotki mieszczą się we wnękach, do tego łukowatych. Żeby było mi łatwiej przetłoczyć element dodałem też małe wzmocnienie z 0,5mm tekturki po wewnętrznej, przy lotkach.
Troszkę poprawiłem też światła pozycyjne. Miały one przezroczystą osłonę i kolorowe żarówki. Osłonę wygiąłem na gorąco z folii, jako formy użyłem łukowatego ostrza skalpela.
Żarówki miały kształt kropli. Ale są tak małe, że po prostu oszlifowałem kawałek tektury nasączony SG i pomalowałem.
Całość po sklejeniu wygląda chyba znośnie.
I na koniec dwa zdjęcia skrzydeł w całości.
Tym razem popełniłem cały szkielet, jak autor sobie wymyślił. Jedyna różnica polegała na tym, że wszystkie części wycinałem ścinając całkowicie linie. Zrobiłem to po to, żebym mógł wzmocnić poszycie skrzydeł podklejając je kartką z drukarki.
Takie podklejenie cienką kartką jest wystarczające i całkiem dobrze wzmacnia poszycie – nie zrobiły mi się przy klejeniu żadne krowie żebra.
Żeby detale ładnie wyglądały podorabiałem trochę światełek. Na początek światło do lądowania i światełka pod skrzydłami. Żeby licowały się z poszyciem małe kółeczka naklejałem SG na duże i takie coś wklejałem od wewnątrz.
Reflektor tłoczony kulkami z folii aluminiowej, za żarówkę robi łepek od szpilki.
Lotki mieszczą się we wnękach, do tego łukowatych. Żeby było mi łatwiej przetłoczyć element dodałem też małe wzmocnienie z 0,5mm tekturki po wewnętrznej, przy lotkach.
Troszkę poprawiłem też światła pozycyjne. Miały one przezroczystą osłonę i kolorowe żarówki. Osłonę wygiąłem na gorąco z folii, jako formy użyłem łukowatego ostrza skalpela.
Żarówki miały kształt kropli. Ale są tak małe, że po prostu oszlifowałem kawałek tektury nasączony SG i pomalowałem.
Całość po sklejeniu wygląda chyba znośnie.
I na koniec dwa zdjęcia skrzydeł w całości.
Re: [R] P-47M Thunderbolt, AH, czyli dzbanek by QŃ
A jakim klejem podklejasz?QN pisze: pn kwie 15 2024, 15:30 Takie podklejenie cienką kartką jest wystarczające i całkiem dobrze wzmacnia poszycie – nie zrobiły mi się przy klejeniu żadne krowie żebra.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD