[MPG] DKW Na Zamówienie nr 350

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Biper
Posty: 89
Rejestracja: śr mar 02 2005, 9:15
Lokalizacja: białystok

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Biper »

tłumik i rura to oddzielne elementy jak kopiłem swoją kaśke to jedna "rybka " była w jedną a druga w drugą stronę,jak przykleisz tak będzie ;)

super relacja siedzę i oglądam od początku
mam zamiar zrobić iza 49 na podstawie tego DKW

zdrowko
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Cześć ptaki i ptaszki polne tudzież inne brodzące... :lol:

Trochę przerwy było, ale usprawiedliwionej. No bo nie wiedziałem co z tymi dźwigniami (hamulca i sprzęgła) przy kierownicy zrobić. Zx...71 zwrócił też na to uwagę. Jakie do góry, jak na wszystkich fotkach, jakie udało mi się znaleźć, są w dół. Nawet na obrazku z pudełka, Tamiya narysowała je w skierowane ku dołowi... :twisted: , a po sklejeniu wychodzi do góry. Co to, wyrzutnie jakieś rakietowe mają udawać, czy co? O ergonomii nie wspomnę. Kierowca musiałby wykrzywiać nadgarstki, jak Michael Jordan przy rzucie z sześciu metrów za trzy punkty... :lol: Odpadka.
I tak chodziłem długo, z dala omijając motórek, bo mnie wkurzał. Ten widok tych dźwigni, ma się rozumieć. Ale w końcu trzeba było coś przedsięwziąć - termin zakończenia projektu blisko, a my w pokrzywach... :lol:
Jak to u koziorożców, długo szukałem sposobu na te dynksy, co to je mam na myśli. W końcu podjąłem decyzję i, jak to u koziorożców, zdarzenia potoczyły się już lawinowo.
Wymieniłem w skalpelu ostrze na nowe. O takie:

Obrazek

Potem chwyciłem mocno motórek, coby się nie wyrwał, i odciachałem rączki z dźwigniami od reszty kierownicy (uważając przy tym, by to tałatajstwo gdzie w dywan nie prysnęło - takie ciągoty toto ma), posmarowałem odcięte fragmenty kleikiem (kontakta likłyd rewela, ma się rozumieć) i dokleiłem do kikuta kierownicy, ale już pod innym, nowym kątem. Tak to szybko przebiegało, że nawet z poszczególnych etapów nie zdążyłem fotek strzelić, ba nawet aparatu z futerału nie zdążyłem wyciągnąć, a co dopiero dekiel z obiektywu zdjąć, włączyć zasilanie, ustawić funkcję makro, skierować aparat na obiekt, pstryknąć przycisk migawki wstępnie, by ostrość nastawić, pstryknąć dodatkowo, by utrwalić obraz, przełączyć na przeglądanie, czy fotka jako tako wyszła, itp...... :lol:
Natomiast po wszystkim zrobiłem takie coś:

Obrazek

i takie coś:

Obrazek

Nooo, teraz mogą być... :lol:

Ale to nie wszystko. Wyciągnąłem takie coś:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

To narzędzie do rżnięcia. A tu efekt rżnięcia:

Obrazek

Teraz tylko się modlić, żeby OldMan znowu czegoś nie dojrzał... :lol:

Trochę nudny ten pościk. Dlatego dla ożywienia - pierwsza przymiarka:

Obrazek


P.S.: Fotki nie za małe... :?: :lol:
Ostatnio zmieniony pt lis 21 2008, 14:51 przez Edmund_Nita, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
OldMan
Posty: 573
Rejestracja: wt lip 06 2004, 16:27
Lokalizacja: Zadupie PRL-u

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: OldMan »

Edmund_Nita pisze:Teraz tylko się modlić, żeby OldMan znowu czegoś nie dojrzał... :lol:
:lol: Mundziu, a gdzie wentylki ?
Że nie wspomnę o: kraniku paliwa, świecy zapłonowej, zbiorniczku przelewowym przy gaźniku, różnych przewodzikach i liczniku. :bebe:
A teraz możesz mnie :bojka: :kiler:
Pozdrawiam, Krzysztof "OldMan" Motyczyński
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

He, he.... Spoko Wodza. To co będzie widać, to będzie. A tego co ten giguś z mapką w ręku zasłoni, to nie będzie... :lol:

He, he... zapomniałeś o cięgle zmiany biegów i o kluczach w skrzynce na narzędzia.... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
OldMan
Posty: 573
Rejestracja: wt lip 06 2004, 16:27
Lokalizacja: Zadupie PRL-u

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: OldMan »

Edmund_Nita pisze:He, he... zapomniałeś o cięgle zmiany biegów i o kluczach w skrzynce na narzędzia.... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
:oops: Bo to z drugiej strony zdjęcia było ;-)
Pozdrawiam, Krzysztof "OldMan" Motyczyński
Awatar użytkownika
zxcvbnm1971
Posty: 413
Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: zxcvbnm1971 »

Uff. Ciężki tydzień minął... Kurcze po powrocie z roboty już słoneczko nie zagląda przez okno a do lampy to ja nic nie widzę :cry: Może coś jutro podmaluję w swoim motorku.
W sumie to przy dekaFce można by dużo zrobić, poza wspomnianymi przez Kolegów szczegółami aż się prosi o zrobienie dźwignia przedniego hamulca i linka, linka sprzęgła czy cięgna od dźwigni zmiany biegów. Brak linek rzuca się w oczy okrutnie. Ale jak się czepiać takich szczegółów to co dopiero szprychy jak w wozie drabiniastym czy opony razem z błotnikami (to akurat nie bije po oczach). Przy swoim nic nie będę robił poza tym co w instrukcji - to ponad moje siły, umiejętności, nerwy i co tam jeszcze ślina na jęzor przyniesie. Jak mi się uda w miarę pomalować opony z ręki bez maskowania, to się będę baaardzo cieszył i resztą nie przejmował.
Obrazek
"Trochę więcej wiedzy oświeci naszą drogę" Yoda
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

No co Ty zx...71, linki będą,... cięgła też.... Już się smażą... :lol: :lol: :lol: Z fazy antykoncepcyjnej koncepcji przeszedłem już do fazy niewykonawczego chciejstwa... :lol: :lol: :lol: Będą fotki... później... :lol: ..., bardzo później... :lol:
Chyba za dużo tego piwa... :lol:
Awatar użytkownika
zxcvbnm1971
Posty: 413
Rejestracja: pn lut 13 2006, 23:31

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: zxcvbnm1971 »

Edmund_Nita pisze:(...)linki będą,... cięgła też....(...)
Nawet mi przez głowę nie przeszła inna myśl. Chodziło mi o to, że w moim nie będzie. :oops:
Obrazek
"Trochę więcej wiedzy oświeci naszą drogę" Yoda
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Ale jakbyś się tak sprężył...? :lol:
Edmund_Nita
Posty: 2057
Rejestracja: pt sie 29 2003, 11:06
Lokalizacja: Koszalin
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Edmund_Nita »

Cześć wszystkim stworzeniom opiórkowanym, mówi Wasz podwódz Dobroduszne Piórko... :lol: He, he, tego jeszcze nie grali... :lol:

Po niewykonawczym chciejstwie, następna faza - produkcyjnej produkcyjności. Bedzie krótko. Najpierw się wkurzyłem, bo gdzieś zapodziałem taką fajną nić na linki. Czarna, gładziutka, bez tych wszystkich farfocli, niestrzępiąca się na końcach itp. Wszędzie szukałem i bryndza. Wcięło. Ale jak się ma bałagan w bambetlach, to tak się musiało w rezultacie skończyć... :twisted:

Znalazłem taki erzatz, czy substytut, czy jakoś tak. O to:

Obrazek

OldMan, nie za duże... :?: :lol:

Wyciągnąłem toto z jakiejś Santamaryji, czy innej Felicyji, gdzie miało służyć za jakieś kontrafały, gaje czy inne topenanty. Ponieważ było jakieś takie mechate z lekka, umoczyłem paluszek (wskazujacy prawej rączki) w lakierku i przeciągnąłem lineczkę pomiedzy ściśnietymi paluszkami (wskazującym prawej rączki i kciuczkiem - też prawej rączki). Podaję tak dokładnie, bo może ktoś będzie chciał mnie naśladować. Metody nie patentuję, można korzystać do woli... Aha..., lakierek to oczywiście bezbarwny matowy Humbrolik (zakupik z 1974 roczku i kurna jeszcze służy...)
:lol:
Jak lakiereczek wysechł, to lineczkę pomalowałem (pędzelkiem - co będę paluszki brudził) czarnym Humbrolkiem numereczek 33 (kupiony w zeszłym miesiączku - dużo tego idzie... :lol: ). Teraz schnie. Jak wyschnie, to następna fazunia... :lol:
ODPOWIEDZ