[Relacja] Northrop XP-61E (Orlik nr 067, 11/2009)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 393
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 26

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Dzięki, ramm :)

Jedziemy dalej. Centropłat można wykonać w czterech wariantach:
- uproszczony - bez wykonywania oddzielnych klap (klapy są tylko narysowane na poszyciu)
- klapy oddzielne, ale w pozycji schowanej,
- klapy oddzielne, w pozycji do startu (średnie wychylenie),
- klapy oddzielne, w pozycji do lądowania (mocne wychylenie).
Wybrałem wariant z klapami w pozycji startowej, co wymagało wycięcia w poszyciu imitacji klap tak, by w tym miejscu można było zamocować właściwe klapy.

Na dwie rzeczy chciałbym tutaj zwrócić uwagę:

Obrazek

Litera A - wygląda na to, że albo poszycie w tym miejscu jest zbyt długie, albo element szkieletu jest zbyt mocno cofnięty; jednak kiedy przymierzy się gotową klapę (w pozycji schowanej) okaże się, że krawędź spływu klapy zbiega się z krawędzią spływu centropłata jak należy. Niezależnie zatem od tego, czy to błąd projektu, błąd wykonawcy, czy też zamierzone działanie projektanta, w praktyce nie stanowi to żadnego problemu, ponieważ klapa, nawet w pozycji otwartej, skutecznie zasłania te białe pola w poszyciu.

Litera B - przykład mojego gapiostwa... :-? Zastosowałem żebra wycinane laserowo, więc - rzecz jasna - nie są one zadrukowane, a to przy otwartych klapach źle wygląda. Szukałem w wycinance elementów maskujących do naklejenia na te końcówki żeber, ale ich nie znalazłem. Dorobiłem więc je z zapasu materiału i zadowolony z siebie, rzuciłem przypadkiem okiem na elementy szkieletu wydrukowane w oryginalnej wycinance... A tam... żebra są zadrukowane w tych miejscach na szaro! Wystarczyło te zadrukowane fragmenty wyciąć i nakleić na żebra laserowe. Byłoby to lepszym rozwiązaniem niż to, które ja zastosowałem, ponieważ żebra są nadrukowane na cienkim papierze, a nie na kartonie - w tym miejscu to ma znaczenie, bo krawędź kartonu trudno jest tam dobrze schować pod poszyciem. Ehhh...co ślepemu po oczach... :oops:

Kolejny element to wlot powietrza (?) w krawędzi natarcia. Poniższe zdjęcie pokazuje, w jaki sposób oprofilowanie wlotu zostało rozrysowane w projekcie, a w jaki sposób ja podszedłem do jego wykonania:

Obrazek

Litera A - przede wszystkim uznałem za niewykonalne (dla mnie) odcinanie w części C2(P/L) tego białego paska pomocniczego po uformowaniu i sklejeniu tej części. Odciąłem go więc przed formowaniem, co podzieliło cz. C2 na trzy elementy. Każdy z nich przyklejałem później osobno. Ponieważ element zaprojektowany jest precyzyjnie, jego kawałki same się układają na swoich miejscach - potencjalnym wykonawcom polecam więc takie podejście.

Litera B - wkleiłem dodatkowe paski łączące, których wycinanka nie przewiduje. Jakkolwiek cz. C2 pasuje idealnie do wycięcia w poszyciu centropłata, to jednak wklejanie jej na styk wydało mi się karkołomnym przedsięwzięciem. Takie paski to chwila roboty, a komfort wklejania oprofilowania o całe niebo wyższy.

A oto efekt:

Obrazek

Niestety, ten efekt psują żeberka wlotu, które wkleiłem w nierównych odległościach. Próbowałem je odrywać i przesuwać, ale klej trzyma dobrze i zaczął mi się odkształcać wlot, więc ostatecznie zaniechałem tych prób, by nie pogorszyć sytuacji. Pozwólcie jednak, że nie będę na zdjęciach tego błędu specjalnie eksponować... :-?

Następny element to klapy:

Obrazek

Obrazek

Niestety, jakoś tak dziwnie się dzieje, że im bardziej ostrożnie usiłuję obchodzić się z elementami, tym bardziej niezdarnie to robię. Tak było i tym razem - nieco za dużo siły przy pasowaniu klapy w gniazdach i szkielet wybił mi przez poszycie:

Obrazek

A tak wygląda całość spasowana na sucho (klapy też nie są jeszcze wklejone):

Obrazek

Obrazek

Na razie tego nie przyklejam. Projekt zakłada budowę modułową, tj. przygotowanie oddzielnie poszczególnych podzespołów, a dopiero pod koniec budowy zmontowanie ich w całość. Myślę, że to świetne podejście, bo minimalizuje ryzyko uszkodzeń podczas manipulowania tak dużym modelem.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

Zbyszku .

Brązowe wklęsłości bliskie nieomal ideałowi albo mi się tak wydaje .
To co wyszło da się wepchnąć .

Ostatnia konstrukcja nad którą pracuję kilka razy mi już upadła . Za ostatnim , próbując chwytać , "zgrabnie" ścisnąłem kolankami . Miało być ogłoszenie żałoby i pogrzeb . A jednak ... się kręci !

Pozdrowienia Wujkowe .
AWOT
Posty: 280
Rejestracja: sob mar 22 2003, 17:09
Lokalizacja: EPTO
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: AWOT »

Piękna robota Zbyszek! Jeśli chodzi o element "A" na pierwszym zdjęciu to celowo zostało to tak zaprojektowane. Nie prowadziłem tego paska aż do końca bi tedy poszycie było by trochę za grube. Dzięki też za twój pomysł na poszycie wlotów powietrza w skrzydłach. Może uda mi się go wykorzystać.
Pozdrawiam
AWOT
Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Posty: 2306
Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
x 159

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Szydercza Gała »

Nie łam się nagniotłeś od jedynie słusznej strony czyli od spodu :haha: po prostu nie stawiaj gotowego modelu na lustrze i problem z głowy. Najlepiej elementu formuj tak żeby same trzymały zadany kształt, nie będziesz musiał wtedy dociskać, ergo nie wyjdą Ci takie kwiatki. Jak już musisz dociskać to staraj się używać np. linijki, opierając ją tylko na żebrach nie masz możliwości wepchnięcia czegokolwiek, nie to co miękkim paluchem.
NUR FüR MASON!!!!! :haha:
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Szydercza Gała pisze:Najlepiej elementu formuj tak żeby same trzymały zadany kształt, nie będziesz musiał wtedy dociskać, ergo nie wyjdą Ci takie kwiatki. Jak już musisz dociskać to staraj się używać np. linijki, opierając ją tylko na żebrach nie masz możliwości wepchnięcia czegokolwiek, nie to co miękkim paluchem.
Oj to chyba nie o to chodzi Szyderczy. Zbyszkowi się nie wgniotło podczas sklejania tego elementu, a dopiero kiedy montował klapę w gniazdo.

Zbyszek, jak zwykle ogromna przyjemność oglądać i czytać Twoją relację.
Pozdrawiam!
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Posty: 2306
Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
x 159

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Szydercza Gała »

Masz racje moja kulpa, ale metoda jest skuteczna w przytoczonych przeze mnie okolicznościach :haha:
NUR FüR MASON!!!!! :haha:
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Awatar użytkownika
lehcyfer
Posty: 485
Rejestracja: pt lis 11 2005, 18:19
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: lehcyfer »

Rozkosz dla oczu. Czysto, gładko, precyzyjnie, na jednorodnym tle, ostre zdjęcia.

Świetna robota i modelarska i prezentacji modelu.
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 393
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 26

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Panowie - miło mi gościć Was w swojej relacji! :D
Wujek Andrzej pisze:Brązowe wklęsłości bliskie nieomal ideałowi albo mi się tak wydaje .
Sprawiłeś mi, Wujku, wielką przyjemność tym spostrzeżeniem, bowiem sam - nieskromnie mówiąc - dumny jestem z tego detalu. :)

Element jest znakomicie rozrysowany. Poszczególne listki pasują do siebie idealnie, więc klejenie na styk nie jest żadnym problemem. Ja użyłem - jak zwykle - kleju BCG, najpierw krawędzie listków impregnując odrobiną tego kleju, a dopiero po wyschnięciu wziąłem się za ich właściwe sklejanie, przy czym każdy kolejny listek doklejałem dopiero po upewnieniu się, że poprzednie dobrze wyschły. A więc - powoli, ale - było warto.

Natomiast krzywizny wytłaczałem zaokrągloną końcówką uchwytu nożyka, na miękkiej podkładce pod mysz. Całkowicie na sucho - krzywizna nie jest na tyle duża, by wymagała nawilżania elementu.

Na koniec jeszcze wyrównałem krawędź styku elementu z poszyciem centropłata, szlifując je lekko na płasko położonym arkusiku papieru ściernego.
Wujek Andrzej pisze:To co wyszło da się wepchnąć .
Przez kilka lat obecności na forum widziałem już tyle rzeczy niemożliwych, że nie ośmielę się temu zaprzeczyć. ;-) Niemniej nie zdecyduję się na próbę, bo boję się, że zniszczę ten element.
Wujek Andrzej pisze:Ostatnia konstrukcja nad którą pracuję kilka razy mi już upadła . Za ostatnim , próbując chwytać , "zgrabnie" ścisnąłem kolankami .
Jak to dobrze przekonać się, że Ty też jesteś człowiekiem z krwi i kości! ;-)
AWOT pisze:Jeśli chodzi o element "A" na pierwszym zdjęciu to celowo zostało to tak zaprojektowane.
Dzięki, Rafale, za wyjaśnienie.

Szyderczy, rzeczywiście, nagniotłem w dobrym miejscu - nie dość, że od spodu, to jeszcze między kadłubem a silnikiem, więc nikt mi tam zaglądać nie będzie :zeby:

A co do dociskania poszycia - Twoja rada jest jak najbardziej słuszna. Walczę od jakiegoś już czasu z odruchem, by wszystko dociskać paluchami. Coraz częściej sięgam po linijkę, pędzelki, metalowe pręty itp., ale nałóg jest straszny - przydałoby się czasami mieć kogoś pod ręką, kto by mi czasem dał po łapach... :chytry:
lehcyfer pisze:[...] na jednorodnym tle, ostre zdjęcia.
Tak sobie pomyślałem, że może warto podzielić się z Wami pewnym technicznym drobiazgiem dotyczący przygotowywania zdjęć do relacji. Nie posługuję się sprawnie programami graficznymi (i nie mam czasu, by się tego uczyć), więc staram się dobierać takie parametry aparatu, by zdjęcia nie wymagały korygowania w programie graficznym (poza zmianą wielkości, czasem dorysowania strzałek itp.). Z jednym wyjątkiem. Otóż odkryłem jakiś czas temu, że zdjęciom przeznaczonym do publikowania w relacji dobrze robi tzw wyostrzanie, czyli użycie funkcji sharpen w programie graficznym. Ot, takie coś:

Obrazek

Efekt widać na poniższym przykładzie:

Obrazek

Zrzut ekranu pochodzi z programu Presto! ImageFolio 4, który był na wyposażeniu mojego skanera Plustek, ale wiem, że funkcja ta jest praktycznie standardem w wielu, jeśli nie wszystkich, programach graficznych (np. Picasa).

Pozdrawiam!
Zbyszek
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Posty: 2306
Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
x 159

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Szydercza Gała »

Jeżeli chodzi o kogoś do pilnowania to nie widzę problemu, zatrudnij TOWARZYSZA KOMISARZA, akurat jest na urlopie "zdrowotnym" :haha:

Ten dziób ma linię z JEDYNIE SŁUSZNEJ epoki, powiedz tylko czy to ten Twój nieskończony Pietropawłowsk czy może coś tam po cichu w tajemnicy przed skośnookimi kurduplami konstruujesz?
NUR FüR MASON!!!!! :haha:
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Zbyszek. Ja nie wiem jak inni, ale ja jakoś nie jestem przekonany do tego SHARPEN-owania ;-) Wydaje się to zdjęcie jakieś takie połyskliwo-agresywne. Wolę to oryginalne.
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
ODPOWIEDZ