No i nadeszły wieści z Filadelfii, pułkownik Mitrofanow stłumił bunty robotników podsycane przez socjalistów i anarchistów, Najjaśniejszy pan zawiesił rozkaz natychmiastowej "utylizacji" Wariaga... narazie
Okleiłem burty, walki trwały tydzień, na dzień dzisiejszy poziom strat jest akceptowalny
zrobiłem też przymiarki sklejkowego pokładu, bez większych problemów. Fotek nie będzie, bo najjaśniejsza Pani zawinęła gdzieś aparat i nie mam czym ich zrobić
ale może to i lepiej, jutro okleję jeszcze pokład kazamatowy i zrobię foty kadłuba gotowego do oklejania dna.
Krystianie, nie wystąpiły u mnie żadne problemy z długością burt, dolny pokład rzeczywiście skróciłem o mniej więcej tyle ile Ty. Natomiast kształt dziobowych poszyć i rozmieszczenie elementów szkieletu w tym rejonie to totalna porażka, kształt poszycia na rufie również jest nieprawidłowy. Ogólnie rzecz ujmując nie polecam tego modelu ludziom którzy nie chcą mieć Wariaga za wszelką cenę